Strona 6 z 6

Re: Sen

: 28 maja 2016, 17:16
autor: Masomka
Bardzo lubię spać i śnić, odpręża mnie to. Długość snu bywa u mnie różna, choć optymalnie staram się spać koło 7-8 godzin. Prawdziwie głęboko i beztrosko kimam jednak tylko wtedy, gdy z tyłu głowy nie mam większych zmartwień i stresów. W przeciwnym razie niby śpię i odpoczywam, ale zdarza mi się obudzić z walącym sercem albo bólem brzucha, zaczynam dzień podenerwowana i rozdrażniona. Ogólnie śpię bardzo czujnie, łatwo mnie obudzić. Nigdy nie rozumiałam, jak można nie słyszeć budzika.

Re: Sen

: 29 kwie 2017, 23:26
autor: JacobMcAllen
Uwielbiam spać :D Leżeć w łóżku i to bardzo długo :D Teraz jest jeszcze lepiej, bo dzięki technologii można leżeć ze smartfonem i robić różne rzeczy :)
Jeśli mam wolne to zwykle śpię od 2/3 do 13/14 :D
Niestety, w tygodniu trzeba wstawać (choć są też dni wolne) i wtedy chodzę spać o 1/2 - nie potrafię usnąć wcześniej, czasem też zarywałem noce, bo wychodziłem z założenia, że skoro mam spać 3 godziny, to wolę nie spać w ogóle :D

Re: Sen

: 23 lip 2017, 23:35
autor: Nightmarine
Mam ogromne problemy z zasypianiem o wymaganej porze (tzn. przed 3 nad ranem). Często leżę i przewracam się kilka godzin zanim zasnę. Nawet jeśli zasnę to często się budzę i mam problemy z ponownym zaśnięciem. Za to w ciągu dnia wystarczy, że przymknę oczy i zasypiam na kilka godzin. Idealna dla mnie pora na sen to 4.00 - 12.00. Jestem ciągle senna, co jak podejrzewam ma związek z chorobą tarczycy.

Re: Sen

: 3 wrz 2017, 23:19
autor: zewsząd i znikąd
Dodam jeszcze coś: w gruncie rzeczy nie lubię spać. Uważam sen za stratę czasu i ubolewam nad tym, że złożone organizmy żywe nie są w stanie obejść się bez snu. Zdecydowanie wolałabym móc czytać, pisać i/lub grać w gry całą noc.
Oczywiście bywam senna jak każdy człowiek, ale mimo tego mam negatywny stosunek emocjonalny do snu.

Re: Sen

: 19 paź 2017, 18:08
autor: Aleksandra0410
Zaznaczyłam śpiocha.
Na ogół wieczorami nie mogę zasnąć, a rano budzę się późno i nigdy się nie wysypam. Ciągle mi mówią "kładź się wcześniej", ale ja po prostu nie umiem wtedy zasnąć. A mam ochotę przesypiać pół dnia

Re: Sen

: 7 lis 2018, 23:47
autor: Minimini
Lubię pospać... :D

Re: Sen

: 11 lis 2018, 12:24
autor: króliczka
Zazwyczaj sprawia mi przyjemność proces zasypiania, ale nie znoszę większości swoich marzeń sennych. Rano przez to co mi się przyśniło w nocy czuję się przygnębiona i zmęczona. Gdyby istniała taka możliwość to wybrałabym spanie bez snów.
Nie lubię też ciemności i muszę świecić lampkę.

Re: Sen

: 21 lis 2018, 17:18
autor: ASperger
A ja od zawsze mam problemy ze snem, bardzo często doskwiera mi bezsenność różnego stopnia.
Okresowo bywało nawet bardzo źle.

Re: Sen

: 7 sty 2019, 18:31
autor: Dziwaczek94
Lubię spać, szczególnie rano :wink: Wieczorem mam problem z zasypianiem, a przy zmianie pogody często się w nocy budzę.

Re: Sen

: 28 sty 2019, 23:13
autor: Naberius
Zazwyczaj 6-7h snu mi wystarcza. Dodatkowo jestem rannym ptaszkiem :D
Oczywiście bywają noce w których nie mogę zasnąć z powodu zbyt wielkiego natłoku myśli, ale prędzej czy później i tak zasypiam.
Najgorzej jest kiedy coś mnie wybudzi i zamiast od razu iść spać, to kręcę się z boku na bok albo patrzę w sufit. W ostateczności zaczynam ponownie rozmyślać.

Re: Sen

: 29 lis 2019, 03:01
autor: Nautilus1992
Zazwyczaj śpię w okolicach 2:30-10:30, ale od kilkunastu dni mam z tym ogromne problemy. Nie ważne czy położę się do łóżka o 22 wieczorem, czy o 1 w nocy - tak czy inaczej przez kilka godzin leżę w łóżku i przewracam się z jednej strony na drugą, a w sen zapadam dopiero około 5 nad ranem. Chyba nie muszę tłumaczyć jakie to jest wyniszczające dla codziennego funkcjonowania.
Czy macie może jakieś rady albo sposoby by zmusić organizm do zasypiania? Próbowałem już melisy, leków uspokajających i nasennych - pierwsze jakby nie działały, a po tych ostatnich śpię po 11-12 godzin, wstaję tak samo zmęczony i przy okazji marnuję mnóstwo czasu. Może sport będzie dobrym wyborem?