Czy jesteś feministką/feministą?

Dodaj swój głos! (ankiety są anonimowe)

Czy jesteś feministką/feministą

Tak
64
50%
Nie
46
36%
Wstrzymuję się od głosu (:P)
17
13%
 
Liczba głosów: 127

Awatar użytkownika
Ernest
AStrum
Posty: 1482
Rejestracja: 3 kwie 2009, 00:15

Post autor: Ernest »

Dokładnie. Popieram równouprawnienie (co w moim słowniku nie oznacza wyłącznie ułatwiania życia kobietom). Nie popieram natomiast głupoty. Kruszenie kopii (ładna fraza) o otwieranie drzwi to moim zdaniem śmieszny sposób na szukanie dziury w całym. Pytanie, po co? Czy to od razu musi wyrażać arbitralny stosunek mężczyzny do kobiety? Otóż nie. Może być zwykłym przejawem dobrego wychowania. Nie racjonalne? Być może, ale to słaby kontrargument, jako że żyję w środowisku wypranym z racjonalności, ładu, etc.

Pozornie zmieniając temat zastanawia mnie dlaczego nikogo nie dziwią ogłoszenia w sprawie mieszkania dla studentów z zastrzeżeniem: wynajmę pokój STUDENTCE. Ciekawe. Zastraszająca większość ogłoszeń adresowana jest do kobiet. Czemu TO nikogo nie zainteresuje?
,,Wszyscy jesteśmy większymi artystami niż się nam zdaje." F. Nietzsche

''To see a World in a Grain of Sand
And a Heaven in a Wild Flower
Hold Infinity in the palm of your hand
And Eternity in an hour'' W. Blake

,,...by lekko obcial koncowki nie skracajac wlosow" Keri
Awatar użytkownika
urtika
sASanka
Posty: 2428
Rejestracja: 27 maja 2008, 21:06

Post autor: urtika »

Przepuszczanie, bądź nieprzepuszczanie kobiety pierwszej przez drzwi to akurat kwestia savoir vivre'u i zwyczajów panujących w danym kraju. :P Np. u naszych południowych sąsiadów, zgodnie z ich zasadami dobrego wychowania, to mężczyźni wchodzą do restauracji lub kawiarni pierwsi, przed kobietami. I nie jest to wyraz braku szacunku dla płci pięknej. Wręcz przeciwnie, ma to chronić kobietę wchodzącą do nieznanego lokalu czy pomieszczenia. :|
Po prostu co kraj to obyczaj.
Quirkyalone
Lizzy
ASter
Posty: 616
Rejestracja: 17 cze 2009, 16:28
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Lizzy »

Aj, te drzwi - niby nic, a jakie problematyczne :P to już nie będę wspominac o podawaniu płaszcza i takich innych różnych drobiazgach :diabel: :diabel: :diabel:
Awatar użytkownika
Keri
łASkawca
Posty: 1656
Rejestracja: 16 cze 2009, 11:13
Lokalizacja: ze źródła światła :D (okolice Łodzi :P )

Post autor: Keri »

Przysuwaniu krzesel calowaniu w reke :roll: ... i mozna wymieniac i wymieniac ale dla mnie takie rzeczy to tylko gest uprzejmosci. Jesli ktos (facet) szczerze to robi to o co tyle chalasu? :shock:
Wazne dla mnie jest szanowania kogos a nie robienie definicji feminizmu :P
Lucek
bobASek
Posty: 2
Rejestracja: 11 lis 2009, 01:00
Lokalizacja: Kaków

Post autor: Lucek »

Jestem feministą.
Lizzy
ASter
Posty: 616
Rejestracja: 17 cze 2009, 16:28
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Lizzy »

Ja nie jestem:-)
Awatar użytkownika
Ernest
AStrum
Posty: 1482
Rejestracja: 3 kwie 2009, 00:15

Post autor: Ernest »

Akurat całowanie w dłoń uważam za obleśne.
,,Wszyscy jesteśmy większymi artystami niż się nam zdaje." F. Nietzsche

''To see a World in a Grain of Sand
And a Heaven in a Wild Flower
Hold Infinity in the palm of your hand
And Eternity in an hour'' W. Blake

,,...by lekko obcial koncowki nie skracajac wlosow" Keri
aknajilu
mASzkara
Posty: 187
Rejestracja: 27 paź 2009, 19:13

Post autor: aknajilu »

Każdy rozsądny człowiek jest feministą (gdzieś to wyczytałam, nie pamiętam gdzie, ale zdanie wydaje mi się słuszne), choćby się bał jak diabeł święconej wody tego słowa;)
Awatar użytkownika
Artemis
pASsiFlora
Posty: 1355
Rejestracja: 7 sie 2008, 21:41
Lokalizacja: z miasta

Post autor: Artemis »

Ernest pisze:Akurat całowanie w dłoń uważam za obleśne.
Bywa - raz zaskoczona w letni dzień, nim ją wyrwałam, miałam rękę obślinioną do łokcia... i to było obleśne. Ale nie zawsze tak jest.
I tu powtórzę za Kerim: jeśli zachowanie jest naturalne (pewne rzeczy wynosi się z domu) i wynika z uprzejmości, jest całkiem miłe.
Turysta-człowiek pętający się po szlakach w poszukiwaniu jedzeniaObrazek
Awatar użytkownika
urtika
sASanka
Posty: 2428
Rejestracja: 27 maja 2008, 21:06

Post autor: urtika »

aknajilu pisze:Każdy rozsądny człowiek jest feministą (gdzieś to wyczytałam, nie pamiętam gdzie, ale zdanie wydaje mi się słuszne), choćby się bał jak diabeł święconej wody tego słowa;)
To wypowiedź Artura Żmijewskiego dla magazynu Machina :P
Quirkyalone
Lizzy
ASter
Posty: 616
Rejestracja: 17 cze 2009, 16:28
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Lizzy »

aknajilu pisze:Każdy rozsądny człowiek jest feministą (gdzieś to wyczytałam, nie pamiętam gdzie, ale zdanie wydaje mi się słuszne), choćby się bał jak diabeł święconej wody tego słowa;)
Trudno, nie jestem rozsądna;-):P
aknajilu
mASzkara
Posty: 187
Rejestracja: 27 paź 2009, 19:13

Post autor: aknajilu »

urtika pisze:To wypowiedź Artura Żmijewskiego dla magazynu Machina :P
Hm... Nie czytuję tegoż tytułu. Pewnie cytat wpadł do mnie "z drugiej ręki".
Awatar użytkownika
Ernest
AStrum
Posty: 1482
Rejestracja: 3 kwie 2009, 00:15

Post autor: Ernest »

Bywa - raz zaskoczona w letni dzień, nim ją wyrwałam, miałam rękę obślinioną do łokcia... i to było obleśne. Ale nie zawsze tak jest.
Podobno, podczas całowania w dłoń usta nie powinny nawet stykać się ze skórą. Tak czy inaczej ten gest mi się nie podoba. Całkiem zabawnie zareagowała Kazimiera Szczuka, w jednym z programów: kiedy to mężczyzna ucałował ją w dłoń postanowiła zrewanżować się tym samym :)
,,Wszyscy jesteśmy większymi artystami niż się nam zdaje." F. Nietzsche

''To see a World in a Grain of Sand
And a Heaven in a Wild Flower
Hold Infinity in the palm of your hand
And Eternity in an hour'' W. Blake

,,...by lekko obcial koncowki nie skracajac wlosow" Keri
JA
bobASek
Posty: 1
Rejestracja: 13 gru 2009, 21:27

Post autor: JA »

Agnieszka pisze:A to chodzi o wybór po prostu. O sytuację, w której jeśli kobieta zechce być hutnikiem czy operatorem koparki, to będzie mogła i nikt nie będzie kazał jej wykazywać się większymi umiejętnościami niż facetowi, ani też nikt nie będzie czyhał na najmniejszy błąd z jej strony.
Oczywiście kobieta zechce i ma tak być. Zechce być pilotem to mamy jej udostępnić samolot i nie musi wykazywać umiejętności pilotażu tego samolotu tylko może zabić kilkuset pasażerów (chyba, że leci sama)...

Widzisz droga Agnieszko to, co napisałaś jest złe, bo nawet facet musi się wykazać umiejętnościami i udowodnić, że jest lepszy od innego kandydata to, dlaczego kobieta by tego nie miała robić? Tylko, dlatego że ona chce? Czy nie powinien jeszcze się znać na tym, co chce robić? Umieć to robić?


Jestem feministą, a najbardziej popieram dążenia feministek do zrównania wieku emerytalnego :wink:
zły smak
Agnieszka
ninjAS
Posty: 2626
Rejestracja: 10 sie 2005, 16:38

Post autor: Agnieszka »

JA pisze:
Agnieszka pisze:A to chodzi o wybór po prostu. O sytuację, w której jeśli kobieta zechce być hutnikiem czy operatorem koparki, to będzie mogła i nikt nie będzie kazał jej wykazywać się większymi umiejętnościami niż facetowi, ani też nikt nie będzie czyhał na najmniejszy błąd z jej strony.
Oczywiście kobieta zechce i ma tak być. Zechce być pilotem to mamy jej udostępnić samolot i nie musi wykazywać umiejętności pilotażu tego samolotu tylko może zabić kilkuset pasażerów (chyba, że leci sama)...
A gdzie ja napisałam, że kobieta nie musi wykazać się żadnymi umiejętnościami? Napisałam jedynie, że nikt nie powinien jej kazać wykazywać się WIĘKSZYMI umiejętnościami niż facetowi. Przeoczyłeś jedno słowo i przez to zmieniłeś sens mojej wypowiedzi.
ODPOWIEDZ