Forum SEA

Właśnie dostałem na prywatną skrzynkę dwie wiadomości... sprzed ponad roku! Co ciekawe, nie mogę ich odczytać, ale mniejsza z tym. Dotyczą one bowiem, sądząc po temacie, pewnego spotkania, które właśnie przed ponad rokiem miało się odbyć w Poznaniu. Sprawa zmusiła mnie ponownie do zastanowienia się nad pewną rzeczą, która, przyznaję, jest dla mnie kompletnie niezrozumiała.

Otóż, kiedy organizuje się tutaj jakieś spotkania użytkowników, sumiennie rugana jest każda osoba, która ośmiela się podać na forum już nawet nie czas i miejsce spotkania, ale nawet miejsce, gdzie można przenocować czy coś zjeść. Kiedy poprosiłem o wyjaśnienie, nie doczekałem się go, w zamian dostałem ochrzan za niepodporządkowanie się czemuś, co nazwano AS-ową teorią spisku. Czy ktoś, kto uczestniczył w takich spotkaniach, może mi jak głupiemu wyjaśnić, o co kaman? Bo to trochę wygląda jak wzajemnie wspieranie czyjejś paranoi i mam nadzieję, że istnieje lepsze wyjaśnienie.

Jeśli ciebie dobrze Viljar rozumiem to podejrzewam, iż te osoby po prostu obawiają się, że ktoś się dowie o ich odmienności i będzie chciał to wykorzystać. Ale nie wiem. Osobiście ja podałem konkretną datę i miejsce w moim zaproszeniu.

Nigdy nie byłam na takim spotkaniu z chęcią bym na takie poszła Ale trochę się cykam

BlackCherry pisze: ↑18 maja 2019, 20:23 Nigdy nie byłam na takim spotkaniu z chęcią bym na takie poszła Ale trochę się cykam

jeżeli nie ma mnie na spotkaniu (nigdy nie byłem) to nie masz się co cykać
A w zasadzie czego się cykasz ?