z moim podejściem do psychologii i tych naukowców szybko wszystkie te ich "tezy" zostaną obalone 
. A o co nam chodzi człowieku błagać jak żebracy o 3 gr na "chlebek", pm do każdego a z tego co wiem ankiety są dobrowolne a nie nazistowsko wymuszane 
w dodatku Twoje ubostwianie rzeczonej "sywlkowej bogini" zaczyna być graniczące z lizaniem eeeee....stóp no ołtarzyk zachowaj dla siebie a społeczności forumowiczów daj już spokój 
a jakie tło było by odpowiednie ?Layla pisze:Ankieta jest bardzo szczegółowa, domyśliłam się po 75 możliwych opcjachPovelek pisze:Odpowiem tylko na najważniejszy zarzut : otóż nie możecie tego wiedzieć ale ankieta jest dopieszczona w szczegółach, a metody w niej użyte są autorstwa specjalistów w poszczególnych poddziedzinach psychologii (!) Pyt oddzielone sleshami są celowe i zatrwierdzone przez osoby kompetentne (tak ma być po prostu)
Od Sylwii : jestem spokojna i metodyczna tylko nie mam roku na zebranie odp co chyba nie jest jakieś b.dziwne (stąd wiadomości na prv) Ankieta jest na prawdę profesjonalna a tło jest normalne. Nie widzę w nim nic złego, czepić się można wszystkiego. O to Wam chodzi ?
Tło jest... Rzecz gustu, nie podoba mi się, nie wydaje się odpowiednie.
A spokój koleżanki rzeczywiście dał o sobie znać, manifestując obecność ankiety w kilku różnych działach, kompletnie nie do tego przygotowanych, na dodatek z tą samą treścią. Ja rozumiem, że kogoś czas nagli, ale z reguły miesiąc spokojnie wystarcza na zebranie potrzebnych danych
Trafna uwaga, dołączam się do prośbyDrGHouse pisze:To ja poproszę o imiona i nazwiska tych "autorytetow", którzy są tak wybitni w tej dziedzinie
![:]](./images/smilies/icon_wkurwik.gif){kind=icon}
Bez obrazy, ale udowadniasz wirtualnym zachowaniem, że jednak nie (i nie jest to tylko moje zdanie). I od jakiego roku, skoro jeszcze nie minął miesiąc? Bez jaj. Pomijając fakt, że i tak sporo osób wypełniło ankietę.Povelek pisze:Od Sylwii : jestem spokojna i metodyczna tylko nie mam roku na zebranie odp co chyba nie jest jakieś b.dziwne
Autorką głównego narzędzia jest Profesor Maria Jarymowicz. Kolejne to m.in dr. Morris Rosenberg. Layla jakie tło było by wg Ciebie odpowiednie? To jest moim zdaniem neutralne.Layla pisze:Trafna uwaga, dołączam się do prośbyDrGHouse pisze:To ja poproszę o imiona i nazwiska tych "autorytetow", którzy są tak wybitni w tej dziedzinie
Neutralne.Povelek pisze: Profesor Maria Jarymowicz. Layla jakie tło było by wg Ciebie odpowiednie?
Tak, dyskusja znajduje się w dziale "Archiwum X".Sylwek pisze:zgadzam się, a czy ten watek ostrzejszej wymiany zdań jest widoczny dla innych ?
i kwiatki. Ankieta nie zrobiła na mnie wrażenia rażąco nieprofesjonalnej, zakładam też, że promotor ją przedtem zatwierdził, więc żadne pytanie omyłkowe nie jest. Zraziło mnie natomiast Twoje mało przemyślane podejście (gdzieś napisałaś, że popęd jest normalny i chęć posiadania dzieci tak samo, to co, reszta jest nienormalna? takie komentarze to mogą pisać na onecie, ale od psychologa wymagam jednak trochę mniej stereotypowego podejścia 
) oraz chaotyczny, niedbały sposób wypowiedzi. Podkopałaś się też tą kłótnią, ale rozumiem, bo sama też nie umiem zachować w takich sytuacjach zimnej krwi. Tylko że ja nie jestem psychologiem i nie muszę być wobec ludzi zdystansowana, choć na pewno chciałabym. Tylko, że tam w pytaniu było od jakiego czasu uważasz się za osobę aseksualną, a nie od jakiego jesteś aseksualny. Ktoś może być bardzo aseksualny od zawsze ale nie znał tego pojęcia wcześniej i się tak nie określał, bo znajomi mówili że jak spotkasz odpowiednią osobę to się zmieni, u kobiet to przychodzi z wiekiem itp. Ja myslę, że osoby które są aseksualne dłużej niż dwa lata też mogą się nawrócić, a ta która dopiero odkryła przed miesiącem że jest aseksualna może się już nigdy nie zmienić na seksualną. Nie można mieć pewności do tego na 100 %.Sylwek pisze: Ogółem mam już ponad 60 ankiet od Asów, ale tych osób które są aseksualne krócej niż 2 lata nie wezmę do głównej analizy (nie gniewajcie się proszę ale zależy mi na wynikach osób które rzeczywiście są jasno zdeklarowane jako aseksualne [a wśród aseksualnych od mniej już 2 lata łatwiej o "pomyłkę" i "nawrócenie" brzydko mówiąc - szukałam odpowiedniejszego słowa ale mi nic do głowy nie przyszło])
:
Ehmeh pisze:Tylko, że tam w pytaniu było od jakiego czasu uważasz się za osobę aseksualną, a nie od jakiego jesteś aseksualny. Ktoś może być bardzo aseksualny od zawsze ale nie znał tego pojęcia wcześniej i się tak nie określał, bo znajomi mówili że jak spotkasz odpowiednią osobę to się zmieni, u kobiet to przychodzi z wiekiem itp. Ja myslę, że osoby które są aseksualne dłużej niż dwa lata też mogą się nawrócić, a ta która dopiero odkryła przed miesiącem że jest aseksualna może się już nigdy nie zmienić na seksualną. Nie można mieć pewności do tego na 100 %.Sylwek pisze: Ogółem mam już ponad 60 ankiet od Asów, ale tych osób które są aseksualne krócej niż 2 lata nie wezmę do głównej analizy (nie gniewajcie się proszę ale zależy mi na wynikach osób które rzeczywiście są jasno zdeklarowane jako aseksualne [a wśród aseksualnych od mniej już 2 lata łatwiej o "pomyłkę" i "nawrócenie" brzydko mówiąc - szukałam odpowiedniejszego słowa ale mi nic do głowy nie przyszło])
:
