Kto jest dziewica?
-
- przedszkolASek
- Posty: 5
- Rejestracja: 22 sty 2007, 12:42
- Lokalizacja: połnocno zachodni południowy wschód.
Re: Kto jest dziewica?
i jeszcze jedno 53% ankietowanychc się maturbuje!? hmmm troche to dziwne.. myślałam że jak As to As a nie MAs
Miłość jest jedna i kocha się Boga... cała reszta to fikcja...
Re: Kto jest dziewica?
Tez jestem dziewicą i dobrze mi z tym...
ZOe
proponuje Ci abys wstrzymala sie od wszystkich potrzeb fizjologicznych powiedzmy przez.. jeden krotki miesiac co Ty na to
pzdr
dla mnie to zwykla potrzeba fizjologiczna tak jak z oddawaniem moczu..i jeszcze jedno 53% ankietowanychc się maturbuje!? hmmm troche to dziwne.. myślałam że jak As to As a nie MAs..
proponuje Ci abys wstrzymala sie od wszystkich potrzeb fizjologicznych powiedzmy przez.. jeden krotki miesiac co Ty na to
pzdr
Część asów jakoś się powstrzymuje xD W sumie mi to zwisa i powiewa, co kto robi (bez domysłów i podtekstów proszę )Honzol pisze: dla mnie to zwykla potrzeba fizjologiczna tak jak z oddawaniem moczu
proponuje Ci abys wstrzymala sie od wszystkich potrzeb fizjologicznych powiedzmy przez.. jeden krotki miesiac co Ty na to pzdr
- Magda
- bASyliszek
- Posty: 1112
- Rejestracja: 1 sty 2007, 18:26
- Lokalizacja: Gotei13/Seireitei/Soul Society
- Kontakt:
Zgadzam się z Tobą w tej kwestii. Obecnie media aż ociekają seksem, co mnie doprowadza do szewskiej pasji. Czy na świecie są tylko ludzie seksualni?! Czy nie można sobie spokojnie obejrzeć reklamy głupich gum do żucia, żeby nie były w niej umieszczone żadne podteksty seksualne?! I chyba nie ma żadnego filmu, w którym nie padłoby słowo "seks" lub związane z nim, a jeśli nawet są takie filmy, to nieliczne. Koszmar !ZOe pisze:... seks mnie nie interesuje i pomimo wszelkich przyjemności jakie ze sobą niesie jestem mi kompletnie obojętny... kompletnie bo znam lepsze sposoby na sprawienie sobie większej przyjemnosci niż orgazm.. abstrahując od tego że w goóle obrzydza mnie obenca POpSeX-kultura gdzie sprowadza się tą czynnośc do rangi smarowania chleba ... \
-
- przedszkolASek
- Posty: 5
- Rejestracja: 22 sty 2007, 12:42
- Lokalizacja: połnocno zachodni południowy wschód.
Honzol pisze:ZOedla mnie to zwykla potrzeba fizjologiczna tak jak z oddawaniem moczu..i jeszcze jedno 53% ankietowanychc się maturbuje!? hmmm troche to dziwne.. myślałam że jak As to As a nie MAs..
proponuje Ci abys wstrzymala sie od wszystkich potrzeb fizjologicznych powiedzmy przez.. jeden krotki miesiac co Ty na to
pzdr
seks jest potrzebą fizjologiczną a masturbacja jest jego marnym substytutem.. jeśli ktoś odczuwa potrzebę onanizowania się to nie jest moim zdaniem asem.... tylko ma jakieś zahamowania w kontaktach z innymi... no przepraszam a co sobie wyobrażasz masturbując się? chyba seks albo temu pokrewne?? czy się mylę?! masturbacja też jest formą seksu tylko w pojedynkę
poza tym porównywanie seksu do oddawania moczu jest sporym nadużyciem bowiem oddawanie moczu ma na celu usunięcie z ustroju zbędnych substancji przemiany materii a seks ma na celu przedłużenie gatunku... to oczywiście potrzeby fizjologiczne ale zupełnie różne.. gdyby nie seks nie było by was na świecie więc.. jeśli już ktoś jest kompletnie Aseksualny to chyba nie powinien w ogóle odczuwać czegoś takiego jak napięcie seksualne i potrzeby go rozładowywania.. !!
Miłość jest jedna i kocha się Boga... cała reszta to fikcja...
Z tego co wyczytałam w wypowiedziach aseksualnych facetów na anglojęzycznym forum (AVEN), w wielu przypadkach dla nich masturbacja również ma na celu usunięcie z ustroju pewnych substancji, co ma na celu uniknięcie przykrych niespodzianek w nocy. Więc może porównanie do oddawania moczu nie jest aż takim nadużyciem?ZOe pisze: poza tym porównywanie seksu do oddawania moczu jest sporym nadużyciem bowiem oddawanie moczu ma na celu usunięcie z ustroju zbędnych substancji przemiany materii a seks ma na celu przedłużenie gatunku...
Zresztą, czy naprawdę jest o co się czepiać? Już raz była tu zażarta dyskusja na temat najczystszej z czystych form aseksualności. Najbardziej ortodoksyjne asy w ogóle wykluczają związki czy też tzw. hetero- lub homoromantyczną aseksualność, a są i tacy, dla których masturbacja nie jest problemem. Czy naprawdę musimy dbać o tzw. 'czystość rasy'? ;P Nie dajmy się zwariować.
Jam jak ten stary kocur mówie , ze :
1)czuje sie aseksualistą pomimo, że miałem tzw incydenty(autoseksualne).Teraz to sie juz nie zdarza .Nie wiem czy mam jakies zahamowania czy tez nie- być może z punktu widzenia medycznego byłoby sie do czego przyczepić , ale ja uważam sie za zdrowego i przystosowanego do życia w społeczeństwie. Wszystko zalezy jak pojmuje sie słowo zahamowanie . Nawet co niektórzy psychologowie czy tez psychoanalitycy maja problemy ze zdefiniowniem , że coś jest zahamowaniem czy tez nie . Choćby dyskusja wokół wspomnianej masturbacji . Jedni "specjaliści" twierdzą że jest to obojętne dla człowieka a inni , że niszczy psychikę człowieka i jest skutkiem zahamowań wobec innych ludzi (rygorystyczne wychowanie itp ).Każdy interpretuję na swoja wiedze wszystko co chce. Zależy co chce udowodnić.
P.S.
To jest mój pogląd , który moze sie znacznie różnic od zdania innych osób piszacych na tym forum , wiec nie nalezy go brac pod uwagę jako zdanie ogółu .
Trochę bredzę , no ale cuż taki juz jestem wredny i zadziorny
1)czuje sie aseksualistą pomimo, że miałem tzw incydenty(autoseksualne).Teraz to sie juz nie zdarza .Nie wiem czy mam jakies zahamowania czy tez nie- być może z punktu widzenia medycznego byłoby sie do czego przyczepić , ale ja uważam sie za zdrowego i przystosowanego do życia w społeczeństwie. Wszystko zalezy jak pojmuje sie słowo zahamowanie . Nawet co niektórzy psychologowie czy tez psychoanalitycy maja problemy ze zdefiniowniem , że coś jest zahamowaniem czy tez nie . Choćby dyskusja wokół wspomnianej masturbacji . Jedni "specjaliści" twierdzą że jest to obojętne dla człowieka a inni , że niszczy psychikę człowieka i jest skutkiem zahamowań wobec innych ludzi (rygorystyczne wychowanie itp ).Każdy interpretuję na swoja wiedze wszystko co chce. Zależy co chce udowodnić.
P.S.
To jest mój pogląd , który moze sie znacznie różnic od zdania innych osób piszacych na tym forum , wiec nie nalezy go brac pod uwagę jako zdanie ogółu .
Trochę bredzę , no ale cuż taki juz jestem wredny i zadziorny
[S!]
no ja oczywiście też się do nich zaliczam, tylko że do tej pory tak sobie myslałam, że to powód do wstydu raczej (w tym wieku? no co ty?...)
co do masturbacji to chyba zależy od indywiduum poszczególnego, jakie funkcje dla niego spełnia: bo może i owszem zastępować mu seks, ale też i może być po prostu sposobem na pozbycie sie nadmiaru emocji- "wyżycie" niekoniecznie o podtekście seksualnym. a co do płynów fizjologicznych i ich nadmiaru. to przeciez sperma też jest takowym
no i na koniec, dla mnie najważniejsze, tak sobie myślę, powinno być to czy ktoś czuje się asem czy nie, a nie czy spełnia jakieś "obiektywnie" wyznaczone kryteria.
hmm.tyle na ten moment z mojej strony
no ja oczywiście też się do nich zaliczam, tylko że do tej pory tak sobie myslałam, że to powód do wstydu raczej (w tym wieku? no co ty?...)
co do masturbacji to chyba zależy od indywiduum poszczególnego, jakie funkcje dla niego spełnia: bo może i owszem zastępować mu seks, ale też i może być po prostu sposobem na pozbycie sie nadmiaru emocji- "wyżycie" niekoniecznie o podtekście seksualnym. a co do płynów fizjologicznych i ich nadmiaru. to przeciez sperma też jest takowym
no i na koniec, dla mnie najważniejsze, tak sobie myślę, powinno być to czy ktoś czuje się asem czy nie, a nie czy spełnia jakieś "obiektywnie" wyznaczone kryteria.
hmm.tyle na ten moment z mojej strony
All men dream: but not equally. Those who dream by night in the dusty recesses of their minds wake in the day to find that it was vanity: but the dreamers of the day are dangerous men, for they may act their dreams with open eyes, to make it possible
- anonymouse
- mASełko
- Posty: 130
- Rejestracja: 9 lut 2007, 23:48
No co Ty, ASi to elita i trzeba spełniać wymogi, mieć referencje i wogóle zaświadczenie psychologa żeby można było się zaliczać .
A tak serio to na masturbację można spojrzeć z drugiej strony. Jeżeli ktoś się masturbuje (obojętnie z jakiej przyczyny), ale wogóle nie odczuwa pociągu do żadnej z płci to nie jest ASem ze względu na to, że się masturbuje?
Chyba, że ktoś masturbuje się tak często, że nawet nie zdąży odsapnąć żeby tego pociągu nabrać, ale to już ekstremum O_o.
A tak serio to na masturbację można spojrzeć z drugiej strony. Jeżeli ktoś się masturbuje (obojętnie z jakiej przyczyny), ale wogóle nie odczuwa pociągu do żadnej z płci to nie jest ASem ze względu na to, że się masturbuje?
Chyba, że ktoś masturbuje się tak często, że nawet nie zdąży odsapnąć żeby tego pociągu nabrać, ale to już ekstremum O_o.
Zapomniałeś o wypełnieniu dwunastu formularzy niebieskich, trzech różowych i jednego żółtego, a także o komplecie szczegółowych badań lekarskich (nie tylko psychologicznych). Poza tym as musi być zatwierdzony przez Wysoką Komisję Ortodoksyjnych Uberasów, a także wnosić co miesiąc daninę na rzecz Stowarzyszenia Asów Większych i Mniejszych.anonymouse pisze:No co Ty, ASi to elita i trzeba spełniać wymogi, mieć referencje i wogóle zaświadczenie psychologa żeby można było się zaliczać .
Aha, nie muszę chyba wspominać, że trzeba zdać test sprawności fizycznej przed moim elitarnym oddziałem ninja.