Strona 4 z 10

: 20 lip 2007, 15:18
autor: njnowak
Dziewice i prawiczki to osoby, które nigdy nie współżyły seksualnie.

: 20 lip 2007, 15:23
autor: Salomea
Poważnie? Nigdy byśmy na to nie wpadli. :diabel:

: 20 lip 2007, 16:16
autor: dorosłe dziecko
Nawet przy użyciu Wikipedii. :mrgreen: :wink:

: 20 lip 2007, 19:09
autor: Honzol
trzeba jednak wziac pod uwage fakt IMHO ze okreslenie dziewica czy prawiczek tyczy sie osob(seksualnych) ktore nie wspolzyly seksualnie ale prawdopodobnie beda (w przyszlosci) wiec wydaje mi sie ze osoby aseksualne nie moga sie hmm..identyfikowac z tymi slowami....dodam jeszcze ze w mojej opini slowa te sa w uzytkowaniu ludzi seksualnych aby wywierac presje,dolowac osoby stroniace od kontaktow fizycznych bleeee aby osoby uprawiajace seks mialy poczucie wyzszosci nad tymi ktore tego z roznych powodow (mowie o osobach seksualnych) tego jeszcvze nie robily (kompleksy niesmialosc idt) ahoj
:wink: :D

: 20 lip 2007, 19:19
autor: Ant
Bycie rozdziewiczonym - zaiste powód do dumy, poczucia wyższości :twisted:

Ale nie dla mnie :twisted:

W ogóle tego podejścia nie czaję :roll:

: 20 lip 2007, 20:17
autor: Honzol
nie Ty jeden :wink:

: 21 lip 2007, 09:14
autor: njnowak
Wydawało mi się, że słowo "dziewica" wyraża szacunek do dziewczyny, która nigdy nie uprawiała seksu. Wystarczy pomyśleć, jak wiele poematów poświecono pannom czystym i cnotliwym. Dorzućmy do tego kościelne formułki typu "Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus i Maryja ZAWSZE DZIEWICA". To chyba nie jest poniżanie "niedoświadczonych"?

: 21 lip 2007, 12:10
autor: Ant
Znaczenia wyrazów się zmieniają :P

Kiedyś może i określenie dziewicą wyrażało szacunek, nie wiem. W każdym razie DZIŚ fakt BYCIA dziewicą/prawiczkiem jest niestety postrzegany w naszym w społeczeństwie negatywnie :P

: 21 lip 2007, 12:55
autor: dorosłe dziecko
Może nie tyle znaczenia wyrazów, bo znaczenie wyrazu dziewica ciągle jest takie samo, co ich nacechowanie pozytywne lub negatywne. :wink: Chociaż nie mnie rozprawiać, jak jest postrzegane bycie prawiczkiem/ dziewicą w społeczeństwie, którego nie rozumiem. :wink:

: 21 lip 2007, 13:14
autor: anonymouse
Imo fakt bycia dziewicą/prawiczkiem wogóle nie jest postrzegany, bo nikt nikogo o to nie pyta. Przynajmniej ja się z tym nie spotkałem. A skoro nie pyta to i nie wie, więc nie może się do tego ustosunkować.

: 21 lip 2007, 19:42
autor: Ogrzyczka (nie-as)
Dzięki za przywołanie sprawy "zawsze dziewicy", miło się zrobiło ;) Wg mnie dziewica jest dzisiaj neutralne, a dla mnie osobiście nawet dumne, wziąwzszy pod uwagę, że "czasy mamy ciężkie, ale za to lekkie obyczaje" :lol:
Bardziej obraźliwe określenia używane przez "doświadczonych" (tfu pfu tfu) to raczej "cnotka", "przyzwoitka", "pikuś". Na szczęście takich epitetów pod swoim adresem nie słyszałam. (Chyba żebym umiała czytać w myślach ;) )

: 21 lip 2007, 21:01
autor: camellia
Jestem dziewicą i pewnie do końca życia nią zostanę...

Kiedyś rozmawiałyśmy z koleżankami w szkole (to były czasy ;) ), że dziewicą przestaje się być wtedy, gdy ma się przebitą/pękniętą błonę dziewiczą. Jedna z moich koleżanek była u ginekologa, który zapytał ją, czy już współżyła. Ona kategorycznie zaprzeczyła, a on zbadał ją przez pochwę, mimo iż, jak słyszałam, powinien ją zbadać przez odbyt (jako dziewicę). Dziewczyna potem rozpaczała, że może nie jest już dziewicą, bo ten nędzny ginekolog przebił jej błonę.

jesteś dziewicą

: 22 lip 2007, 01:32
autor: M@na
Jestem dziweicą i pozostane nią do końca życia. Życie w czystości nie musi być gorsze od tego, które prowadzą dziewczyny współżyjące. Pozdrawiam :mrgreen:

: 19 sie 2007, 04:01
autor: xsardi
W gruncie rzeczy ja tu tez sie zalicze :) Nie mam potrzeby uprawiania seksu... Wielokrotnie sie o tym przekonalem (jeszcze niezdajac sobie sprawy iz jestem "asem") bedac z dziewczynami ktore mialy partnerow przede mna i prowadzily z nimi zycie seksualne.

Dziewczyna z ktora zwiazek nam sie niedawno rozpadl, miala wielu partnerow i prowadzila "bardzo urozmaicone" zycie seksualne. Moi kumple i kolezanki wystawiali galy i tlumaczyli mi: "Jak ty mozesz z nia chodzic? Ona sypia z kazdym facetem jaki ja zaczepi!" Ja tego nierozumialem... Dla mnie bylo to obojetne ile kto mial partnerow w lozku... Seks mnie nie interesowal. W dziewczynach widzialem cos innego niz przedmiot porzadania (odrazu zaznacze iz dla mnie kazda dziewczyna z wygladu jest ladna - niepotrafie tego wytlumaczyc, ale podobaja mi sie tak samo ja np. obraz czy rzezba w galerii). Najwazniejszy dla mnie zawsze byl charakter i moje zwiazki byly udane pod wszystkimi wzgledami poza - zyciem seksualnym... Lubie intymnosc i romantycznosc, pieszczoty i pocalunki jednak jesli chodzilo o cos wiecej - niejest juz tak samo... Zwykle po seksie oralnym moja partnerka parzyla na mnie zdezorientowana mowiac: "Przepraszam, nastepnym razem zrobie to lepiej... " lub po prostu: "Dlaczego nigdy niemozesz dojsc, co robie zle?" Na poczatku niepotrafilem odpowiadac na takie pytania. Sprawialo mi to przyjemnosc, ale niepragnalem tego wcale - znam o wiele przyjemniejsze rzeczy... Pozniej uswiadomilem sobie to i przestalem sie z tym ukrywac - jestem aseksualista...

Obecnej partnerce powiedzialem wprost (choc ciezko mi to przyszlo) iz "nieczuje tego"... Z bolem to przyjela, jednak niechce sie ze mna rozstawac z tego powodu, gdyz uwaza mnie za "cudownego i niepowtarzalnego" faceta... Obawiam sie jednak ze moze byc tak jak w poprzednich zwiazkach...

Juz dawno postanowilem sobie iz zrobie to dopiero z dziewczyna z ktora bede chcial spedzic reszte zycia, gdyz chce zostac ojcem w przyszlosci.

Kto jest dziewicą?

: 24 sie 2007, 13:22
autor: DZIEWICA8
Ja nadal jestem dziewicą. Ostatni raz pisałam o tym w kwietniu i od tamtej pory to się nie zmieniło, chociaż mogło by się zmienić, gdybym zgodziła się na propozycje składane mi przez chłopaka, z którym się niedawno spotykałam. Jednak się nie zgodziłam, zerwałam z nim i nie spotykamy się już od 1 kwietnia.
Wydaję mi się, podobnie jak beatris i M@nie, że ja też będę dziewicą do końca życia. Wymyśliłam nawet kilka żartów na ten temat. Dwa z nich są z gatunku "czarny humor":

1. Mojej cnocie
zamieniono karę śmierci
na dożywocie! :lol: :lol: :lol:

2. Moja cnota po mojej śmierci obróci się w proch, no chyba że ją wcześniej ... zjedzą robaki podziemne. Będą miały unikatowy przysmak. :lol: :lol: :lol:

Trzeci żart jest jednocześnie zagadką dla Was, kto ją odgadnie dostanie ode mnie dużo ciasta:

3. Ja nie mam innego wyjścia, niż pozostanie dziewicą, bo w słowie "dziewica" mieści się moje imię, a moi rodzice wybrali je jeszcze przed moim urodzeniem, wtedy, gdy tylko dowiedzieli się o tym, że za kilka miesięcy zostaną rodzicami, więc siła wyższa. :lol: :lol: :lol:
No, więc jak mam na imię?
DZIEWICA8