Myśli samobójcze

Dodaj swój głos! (ankiety są anonimowe)

Czy zdarzyło się Wam kiedykolwiek mieć myśli samobójcze?

Czas głosowania minął 16 mar 2007, 15:40

Tak
18
78%
Nie
5
22%
 
Liczba głosów: 23

Awatar użytkownika
AStronom
ciAStoholik
Posty: 310
Rejestracja: 2 kwie 2009, 17:39
Lokalizacja: z nudów

Post autor: AStronom »

Opowiem wam coś straszliwie ciekawego:
Łatwo wpadam w deresję (jak również euforię). Po każdej niemal porażce myślę o tramwaju: wielki, szybki, lśniący, odcina mi ten niepotrzebny pęcherz na szczycie ciała z tym ciężkim mózgiem i jestem wolny! Ale fantazje mi wystarczają (to tak, jak z sexem) i po przeżyciu tego wszystkiego wewnętrznie, mam już dość i idę dalej. We wtorek zdałem kolokwium z fizjologii i zostałem w ten sposób dopuszczony do egzaminu. Piersza myśl: Biedny mały tramwaj, nie dostanie śniadanka (bo to o 8.00 rano było). I naprawdę zacząłem współczuć mojemu przyjacielowi tramwajowi, aż tu nagle wychodzę na ulicę i co widzę? W upatrzonym przeze mnie wcześniej miejscu, gdzie człowiekowi najłatwiej nawiązać bliską znajomość z blaszanym przejacielem, a jemu najtrudniej wychamować, leżał już ktoś inny!
Sprytne bestie te tramwaje, nie ma co.
Awatar użytkownika
Lachesis
AS gaduła
Posty: 419
Rejestracja: 6 lut 2009, 19:20
Lokalizacja: Smerfów Świat

Post autor: Lachesis »

AStronom pisze:Opowiem wam coś straszliwie ciekawego:
Łatwo wpadam w deresję (jak również euforię). Po każdej niemal porażce myślę o tramwaju: wielki, szybki, lśniący, odcina mi ten niepotrzebny pęcherz na szczycie ciała z tym ciężkim mózgiem i jestem wolny! Ale fantazje mi wystarczają (to tak, jak z sexem) i po przeżyciu tego wszystkiego wewnętrznie, mam już dość i idę dalej. We wtorek zdałem kolokwium z fizjologii i zostałem w ten sposób dopuszczony do egzaminu. Piersza myśl: Biedny mały tramwaj, nie dostanie śniadanka (bo to o 8.00 rano było). I naprawdę zacząłem współczuć mojemu przyjacielowi tramwajowi, aż tu nagle wychodzę na ulicę i co widzę? W upatrzonym przeze mnie wcześniej miejscu, gdzie człowiekowi najłatwiej nawiązać bliską znajomość z blaszanym przejacielem, a jemu najtrudniej wychamować, leżał już ktoś inny!
Sprytne bestie te tramwaje, nie ma co.
to prawie jak "oszukać przeznaczenie" ;)
beebep
ASter
Posty: 634
Rejestracja: 13 wrz 2009, 17:37
Lokalizacja: z kapusty:)

Post autor: beebep »

Ile tego było... na szczęście było (i już nie będzie - chyba), jakoś sama śmierć mnie nie przeraża, zrobienie sobie krzywdy - ale to co odczuje rodzina, wewnętrzne poczucie winy, rozpacz itp. - nigdy bym im tego nie zafundowała... Przestałam w stanach załamania myśleć o śmierci (oczywiście pozostaje coś w stylu "Boże weź mnie już stąd" - śmierć poniekąd naturalna oddziałuje inaczej na otoczenie aniżeli samobójstwo), odkąd (paradoksalnie) zaczęłam uporczywie odwodzić od podobnych myśli koleżankę, uświadomiłam sobie, że to nie jest rozwiązanie problemów - trzeba żyć i tak kiedyś się umrze... jeśli nie dla siebie to dla innych, jeżeli teraz jest mi źle to dlaczego nie dać sobie szansy spróbować doświadczyć przyszłości - tego co ma być, może czegoś lepszego.
Obrazek
Awatar użytkownika
Philosoph
fantAStyczny
Posty: 575
Rejestracja: 22 wrz 2009, 00:21
Lokalizacja: Starogard Gdański

Post autor: Philosoph »

Ze wszystkich rzeczy, które są bez sensu w tym czasem życia, śmierć jest najbardziej bez sensu. Mi w sumie starcza uznanie czegoś za bez sensowne, aby dać sobie z tym spokój. Aczkolwiek... Po uznaniu śmierci, czy też samobójstwa za bez sensowne, nie do końca mi te myśli przechodziły, jakaś dziwna potrzeba... Nie wiem, oswojenia się z tym, czy może rozmyślania, poznania? Anyway, nauczyłem się obracać to w żart, zatem obecnie zamiast myśleć o skakaniu z mostów, skacze z krawężników, "zabiłem się" z 30 razy, wróciłem - fajnie było. :lol:

Czasem zastanawiam się co jest po drugiej stronie, jakie są tam możliwości, wtedy wyobraźnia zaczyna działać, bardzo mnie to ciekawi, strasznie wręcz i jeżeli kiedyś miałbym targnąć się na swoje życie to tylko w celach naukowych, aby zobaczyć co jest dalej. Następne wróce i zdam raport. :mrgreen:

Tylko czasem chyba przeszkadza to mojemu dobremu koledze, niekiedy wygląda to jakbym mówił poważnie - taki urok mojego czarniejszego poczucia humoru.
User of this number is currently dead. Resurrection in 5 minutes, please wait. * * * * Resurrection failed, please try again later.
If you have more troubles with resurrection, please contact with software developer (GodCorp®) in order to solve the problem.
Awatar użytkownika
Ernest
AStrum
Posty: 1482
Rejestracja: 3 kwie 2009, 00:15

Post autor: Ernest »

To ja już zachęcam do wiary w niebo i piekło niż do sprawdzania tego na własnej skórze... w przenośni i dosłownie :P

Wierzę, że po śmierci stanie się z człowiekiem to, w co wierzy, że się z nim stanie. Jest to jednak uzależnione od świadomości danej osoby.

Mi, na przykład, odpowiada idea ciągłego rozwoju. Każde kolejne życie jest okazją do nauki, drogą do poznania. Z każdym kolejnym wcieleniem wznosimy się wyżej, na coraz to wyższe poziomy, oczywiście pod warunkiem, że rozwój dokonuje się.

I tu, hermetyczny model WSZYSTKIEGO, w wielkim skrócie i uproszczeniu rozumiany jako absolut, wszechsubstancja, źródło PRAW i ostateczny cel naszej wędrówki odgania przykre myśli :)
Mimo wszystko, nie zamierzam umierać. Jakoś... ta ,,moda na umieranie'' po siedemdziesiątce, czy nawet setce do mnie nie trafia :P

Moje stanowisko wobec samobójstwa opisałem już wcześniej w wielkim skrócie. Jeżeli osoba, chce umrzeć, taka jest jej wola, niech tak też się stanie. Tylko, tak jak zasugerowała beebep - niech najpierw potencjalny samobójca przemyśli swe zamiary. Jeśli się postara, to raczej zmieni zdanie :)
,,Wszyscy jesteśmy większymi artystami niż się nam zdaje." F. Nietzsche

''To see a World in a Grain of Sand
And a Heaven in a Wild Flower
Hold Infinity in the palm of your hand
And Eternity in an hour'' W. Blake

,,...by lekko obcial koncowki nie skracajac wlosow" Keri
Awatar użytkownika
Philosoph
fantAStyczny
Posty: 575
Rejestracja: 22 wrz 2009, 00:21
Lokalizacja: Starogard Gdański

Post autor: Philosoph »

Ernest pisze:To ja już zachęcam do wiary w niebo i piekło niż do sprawdzania tego na własnej skórze... w przenośni i dosłownie :P

Wierzę, że po śmierci stanie się z człowiekiem to, w co wierzy, że się z nim stanie. Jest to jednak uzależnione od świadomości danej osoby.
Wierzę, że wróce i zdam raport. :P
(To oczywiście żarty, żeby ktoś tego zbyt poważnie nie odebrał)
User of this number is currently dead. Resurrection in 5 minutes, please wait. * * * * Resurrection failed, please try again later.
If you have more troubles with resurrection, please contact with software developer (GodCorp®) in order to solve the problem.
Awatar użytkownika
szarysmok
smokASek
Posty: 898
Rejestracja: 27 sie 2009, 21:29

Post autor: szarysmok »

Tak miałem takie myśli.
Awatar użytkownika
Artemis
pASsiFlora
Posty: 1355
Rejestracja: 7 sie 2008, 21:41
Lokalizacja: z miasta

Dementi

Post autor: Artemis »

W związku z szerzącymi się pogłoskami, uroczyście oświadczam, że jeśli zginę pod kołami pojazdu mechanicznego, nie będzie to samobójstwo, które skądinąd uważam za całkiem rozsądne wyjście z niektórych sytuacji. Jakby co, mam wybrany inny sposób :aniol:.
Turysta-człowiek pętający się po szlakach w poszukiwaniu jedzeniaObrazek
Awatar użytkownika
jędrek
gimnASjalista
Posty: 12
Rejestracja: 1 kwie 2009, 20:11
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: jędrek »

No właśnie , podczas Wrocławskiego spotkania też do mnie dotarły takie pogłoski , mam nadzieje , że nie bedziesz ich uskuteczniać .
klapouchy
zapASnik
Posty: 651
Rejestracja: 22 mar 2006, 22:45

Post autor: klapouchy »

Kilka lat temu miałem nieudaną próbę samobójczą, chodzę do psychologa, ale nadal mam ochotę na śmierć
Awatar użytkownika
meg
ASter
Posty: 693
Rejestracja: 24 mar 2011, 09:46

Post autor: meg »

nigdy nie miałam takich myśli
Ostatnio zmieniony 14 mar 2014, 20:26 przez meg, łącznie zmieniany 4 razy.
Zito
ASiołek
Posty: 98
Rejestracja: 21 kwie 2010, 15:29

Post autor: Zito »

.
Ostatnio zmieniony 2 maja 2012, 17:52 przez Zito, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
DZIEWICA8
zarASek
Posty: 1874
Rejestracja: 6 paź 2006, 09:33
Lokalizacja: z Lublina

Myśli

Post autor: DZIEWICA8 »

Jest jeszcze jeden problem z samobójstwem, nie jest łatwo go popełnić, trzeba mieć do tego dużo odwagi i samozaparcia.
Ja teraz już nie mam myśli samobójczych, mam nadzieję, że to już nigdy, przenigdy do mnie nie wróci.
DZIEWICA8
"Boże, daj mi pogodę ducha, abym godziła się z tym, czego zmienić nie mogę,
odwagę, abym zmieniała to, co zmienić mogę, i mądrość, abym zawsze potrafiła
odróżnić jedno od drugiego."

DZIEWICA8
Awatar użytkownika
Weep
ruda mASzkara
Posty: 539
Rejestracja: 26 mar 2008, 12:38
Lokalizacja: Łódź/ Włocławek
Kontakt:

Post autor: Weep »

Owszem mam. Od mniej więcej 10 lat jest to moja mała idee fixe.
Życie stoi przede mną otworem.
I nawet wiem co to za otwór.
Awatar użytkownika
chochol
pASsé
Posty: 1965
Rejestracja: 15 wrz 2011, 10:22
Lokalizacja: 49º06’17’’N 22º39’02’’E / 50º02’01’’N 22º00’17’’E

Post autor: chochol »

Nie myślałam nigdy na poważnie, podoba mi się życie, biorę je takie jakie jest, zawsze trzeba szukać pozytywów
"Serce czyste i otwarte, w dobrą zmienia trefną kartę"

"chochoł = feminoasozołza"
ODPOWIEDZ