Strona 5 z 16

: 3 cze 2007, 10:49
autor: Salomea
dziwak pisze:Tak więc na koniec wszystkim Wam życzę abyście kiedyś poznali Boga. Wtedy będziecie mogli podjąć właściwą decyzję (jakakolwiek by nie była).
LOL :shock: :lol: :lol: Ja już podjęłam właściwą decyzję, bożki mnie nie interesują .

: 3 cze 2007, 11:01
autor: clouds clear
Salomea pisze:
dziwak pisze:Tak więc na koniec wszystkim Wam życzę abyście kiedyś poznali Boga. Wtedy będziecie mogli podjąć właściwą decyzję (jakakolwiek by nie była).
LOL :shock: :lol: :lol: Ja już podjęłam właściwą decyzję, bożki mnie nie interesują .
Otoz to :wink: :wino:

: 3 cze 2007, 11:35
autor: Parkinson
dziwak pisze:Tak więc na koniec wszystkim Wam życzę abyście kiedyś poznali Boga. Wtedy będziecie mogli podjąć właściwą decyzję (jakakolwiek by nie była).

chciałem go poznać ale się nie dało

z resztą zobaczymy go dnia ostatecznego. przecież powiedział po potopie że do dnia sądu ostatecznego zostawia ludzi samym sobie :D:D

jedni umrą całkowicie ich dusze znikną (piekło)[piekło to nicość a nie kotły ze smołą, słowo piekło wywodzi się z hebrajskiego słowa grób-grób ziemny czy jakoś tak] lub będą żyć wiecznie (niebo)
a część rozpocznie nowy początek na nowiej ziemi już jako ludzie jakich bug chciał stworzyć.

wszystko to jest w PŚ tylko trzeba tego poszukać

niektórzy odeszli od Boga

: 3 cze 2007, 12:34
autor: dorosłe dziecko
clouds clear pisze:
Salomea pisze:
dziwak pisze:Tak więc na koniec wszystkim Wam życzę abyście kiedyś poznali Boga. Wtedy będziecie mogli podjąć właściwą decyzję (jakakolwiek by nie była).
LOL :shock: :lol: :lol: Ja już podjęłam właściwą decyzję, bożki mnie nie interesują .
Otoz to :wink: :wino:
Dokładnie. 8)

: 3 cze 2007, 21:16
autor: Magda
dziwak pisze:Tak więc na koniec wszystkim Wam życzę abyście kiedyś poznali Boga. Wtedy będziecie mogli podjąć właściwą decyzję (jakakolwiek by nie była).
Ja chciałam kiedyś poznać Boga, ale On nie chciał, to co ja Go będę zmuszać, pomyślałam. Jednak kilka miesięcy temu poznałam Boga, choć w trochę innej religii, niż myślałam, że Go poznam, ale to nie istotne. Teraz jestem sikhijką (od tych paru miesięcy; pisałam juz o tym) i cieszę się, że znalazłam swoją religię.

Cieszmy się z tego, jaką religię wyznajemy, bo pomyślcie, jakby było beznadziejnie nudno, gdyby wszyscy ludzie byli ortodoksyjnymi katolikami (podałam tylko taki przykład).

Myślę, że w Kościołach na świecie chrzest powinien być trochę później, tak jak w Kościele Zielonoświątkowym, bo wtedy rodzice nie decydowaliby za nas o religii. Ja czuję sie poszkodowana, że nie mogłam sama zdecydować, w jakiej religii chcę być wychowywana. Wolałabym móc spokojnie wyznawać moją obecną religię, a nie ukrywać się pod płaszczykiem katoliczki wierzącej, ale niepraktykującej, jak muszę robić, bo rodzice by chyba zawału dostali, jakbym im powiedziała.

Wiara w Boga

: 16 lip 2007, 11:54
autor: karollaa91
Edit: To nie jest forum religijne. Głosicielom prawd objawionych już dziękujemy.
Salomea

: 16 lip 2007, 13:46
autor: anonymouse
Wyślę Ci pocztówkę z piekła :diabel:.

Czy wierzysz w Boga???

: 22 lip 2007, 02:21
autor: M@na
Tak wierzę, chociaż miałam okres,kiedy byłam ateistką. Religi mam w domu dużo, nawet dwie!! Tata katolik, mama świadek jehowy od ok 12 lat. Zawsze kłótnie głównie o religie w domu, więc mam jej trochę zadużo :mrgreen: Jakoś nie mogą się dogadać...
Gdy byłam mniejsza tata koniecznie zmuszał mnie do chodzenia do kościoła. Po bierzmowaniu moje chodzenie do kościoła się skończyło. Wierzę w Boga, ale do kościoła nie chodzę.
Spowiedź jest dla mnie rzeczą dziwną, powiesz księdzu swoje grzechy i potem jesteś czysta. ..

Grzesznik ze mnie, więc do Nieba raczej nie pójdę.

: 19 sie 2007, 01:42
autor: xsardi
Zakladam ze istnieje cos odpowiedzialnego za wszechswiat by byl taki jaki jest. Fascynuje mnie naturalnosc tego zjawiska. Wszystko jest ze soba powiazane. Prawo bez prawa - zasady bez zasad. Zycie jest niesamowite. Jednak najbardziej fascynuje mnie to iz niema rzeczy niemozliwych... Niemusze nawet zyjac przebywac we wlasnym ciele! :D
Nadal lubie poznawac rozne religie... Ja sam zastapilem ja jednak filozofia.

: 19 sie 2007, 12:14
autor: Magda
xsardi pisze:Nadal lubie poznawac rozne religie...
Ja też to lubię i dlatego myślę o studiowaniu religioznawstwa :D

Czy wierzysz w Boga?

: 24 sie 2007, 12:50
autor: DZIEWICA8
Magda pisze:
xsardi pisze:Nadal lubię poznawać rożne religie...
Ja też to lubię i dlatego myślę o studiowaniu religioznawstwa :D
Tak, to jest bardzo dobry pomysł, żeby studiować to, co się lubi i czym się interesuje. Ja muszę się przyznać, że poszłam na filologię polską z lenistwa, bo tu na egzaminie wstępnym wystarczyło zdać tylko język polski, a na inne kierunki zdawało się po kilka przedmiotów. Poza tym na filologię polską nie było dużo osób chętnych, więc łatwiej było się dostać. Na studiach lubiłam zajęcia z dziedziny gramatyki (języka), a nie lubiłam czytania lektur, zwłaszcza grubych książek. Lubiłam też zajęcia ze specjalizacji - teatrologicznej. Studia podyplomowe wybrałam już na podstawie swoich upodobań i zainteresowań - bibliotekoznawstwo. Tu nie ma żadnych egzaminów wstępnych, ale te studia są płatne. W przyszłości planują zacząć jeszcze jedne studia podyplomowe - teatrologię.
DZIEWICA8

: 30 paź 2007, 09:01
autor: Goja
Nie wierzę w Boga,za to wierzę w ludzi,którzy swoją pracą i wspólną siłą mogą zdziałać bardzo wiele.

: 2 lis 2007, 15:17
autor: Czerwień
Nie wierzę w Boga, jestem ateistką i materialistą (filozoficzną). Wierzę w człowieka, w możliwości jego umysłu i w naukę. Jest to wiara innego rodzaju niż wiara religijna. Może bardziej pasowało by tu określenie "przekonanie", ale niestety w języku polskim jest jedno określenie "wiara", które jest pojęciem bardzo szerokim i w zależności od kontekstu przybiera różne znaczenia.

: 11 gru 2007, 00:32
autor: BINGO
Credo in Deum

Miałe m okres zwątpienia gdy odeszłem od wiary ale jakiś rok temu sie nawruciłe i czuje sie psychicznie durzo lepiej. Wiara i modlitw mi pomaga nawet jak ktos bedzie twierdił że jest to wmawinie sobie czegoś to mnie nie przekona. Bo poprostu wierze

: 11 gru 2007, 19:02
autor: Czarny
czytam niektóre wasze posty i nasuwa mi się pytanie, jakie chciałbym zadać tym, którzy w ankiecie odpowiedzieli "Nie":

Czy masz stuprocentową pewność, że Boga nie ma?