Oj Kacha, Kacha, w liceum na wf dostawaliśmy minusa za użycie słowa "fikołek" To tak tytułem żartu, a nie czepiania się (w razie gdyby były wątpliwości )
Plotki krążące na temat tego typu studiów bywają dość często niesprawiedliwe. Niektórym wydaje się, że na AWF wystarczy dobrze robić pompki, grać w nogę i nie musisz niczym przejmować. Tymczasem, studenci AWF ponoć nie mają tak łatwo. Dużo zajęć z anatomii, itp.
Podziel się swoimi wrażeniami.
,,Wszyscy jesteśmy większymi artystami niż się nam zdaje." F. Nietzsche
''To see a World in a Grain of Sand
And a Heaven in a Wild Flower
Hold Infinity in the palm of your hand
And Eternity in an hour'' W. Blake
,,...by lekko obcial koncowki nie skracajac wlosow" Keri
Erneście.Wiadomo,że na nauke anatomii,biochemii,fizjologii trzeba poświęcić więcej czasu.Są to tematy-kobyły.Oczywiście dyscypliny sportowe maja rozbudowaną teorie,ale jej opanowanie nie wymaga siedzenia godzinami nad książkami.Historia wychowania fizycznego,metodyka i takie tam...............
"Oto moja ostatnia wola (...) Chcę,aby pochowano mnie żywą"
Wykształcenie wyższe, biologia, specjalizacja z zoologii
Czyżbym był inteligentny?
A co do "Nowej Matury" i w ogóle nowej podstawy programowej, to nawet mnie nie denerwujcie. To wszystko w ramach tak zwanego "zrównywania szans", które w praktyce sprowadza się do ciągłego obniżania poziomu nauczania. Najbardzej cierpią na tym licealiści.
Jak na razie mam średnie, nie poprzestaję na tym i obecnie kontynuuję kształcenie, jestem na 2 roku weterynarii potem specjalizacja - mam nadzieję, że chirurgia ))...
Dzięki, ale uśmiechać się do mnie będzie można dopiero za jakieś dwa lata, kiedy będę panią magister…. Póki co służę nieoficjalną poradą, za którą oczywiście nie biorę odpowiedzialności , ani opłaty (mimo licznych dowcipów):P
Dzięki, ale prawników po skończonych studiach ci u nas na forum dostatek, a w życiu osobistym też jestem przez nich otoczona: kuzynka, przyjaciółka, kumpel, brat znajomej, dwie koleżanki ufff...
Seks należy tępić, gdyż z niego biorą się dzieci - źródło naszej nieustającej, pedagogicznej udręki.