Poza tym po doświadczeniach z psychologami mam przeświadczenie, że mogę być kimś normalniejszym, (co w moim przypadku nie znaczy normalnym

Niektórzy po prostu mają takie wyobrażenie, że każda kobieta ma instynkt macierzyński i w końcu będzie chciała mieć dziecko. Niektórzy jeszcze do tego dodają męża jako dopełnienie szczęścia.DZIEWICA8 pisze:A ludzie rzeczywiście nas nie rozumieją np. moja babcia i mama twierdzą, że ja oszukuję samą siebie, gdy mówię np. że nie chcę mieć męża i dzieci. Zauważyłam też, że ludzie którzy odrzucają seks są postrzegani źle przez ogół społeczeństwa. Społeczeństwo uważa, że mężczyzna, który nie ma żony jest zniewieściałym gejem, a kobieta, która nie ma męża jest wredną heterą. Niestety tak jest i to jest naprawdę smutne!![]()
![]()
One nie znają czegoś takiego, jak to, że można nie chcieć mieć dzieci? Poza tym zawsze można rzucić ripostę, że skoro one już mają dzieci, to dały dowód swojej płodności.Bardzo Dziwna Osoba pisze:U mnie w pracy dla mężatek, każda kobieta po 30 tce, która nie ma dzieci jest bezpłodna. Nawet jeżeli ona im mówi, że ma bardzo niskie dochody, wynajmuje mieszkanie itd., to jest dla nich tylko "przykrywka" dla bezpłodności![]()
Odkąd sięgam pamięcią, tematy związane z płciowością i seksem budziły we mnie strach. Z tego powodu pogardzałam dziewczynami które podlizywały się do chłopaków i opowiadały sobie na ucho w którym się podkochują itp. Już wtedy wiedziałam, że nie jestem "normalna". Kiedy na obozie harcerskim dotarło do mnie pocztą pantoflową, że podobam się konkretnemu (całkiem sympatycznemu) chłopakowi, to spakowałam plecak i planowałam uciec pod osłoną nocy. Zmora senności pokrzyżowała mi plany, a potem się okazało że chłopak był jeszcze bardziej nieśmiały ode mnie i zagrożenia nie było.DZIEWICA8 pisze:Ja już od wielu lat czułam, że jest ze mną coś nie w porządku, bo czułam, że ja nigdy nie będę uprawiać seksu.
Mnie natomiast nigdy te tematy nie interesowały. Tylko listy do „Bravo” do rubryki prowadzonej przez psychologa (związane między innymi z tymi tematami) budziły we mnie niczym nieskrępowane salwy śmiechu.ewutek pisze:Odkąd sięgam pamięcią, tematy związane z płciowością i seksem budziły we mnie strach.