Strona 4 z 6

: 18 wrz 2009, 18:34
autor: Libra
Pisałam. Zachowałam bo nie mam go gdzie spalić.
Jaką niemądrą małolatą człowiek był. Przeciętne narwane, nastoletnie dziewczę w swym pamiętniku ma zapewne uwiecznione kłótnie z rodzicami, koleżankami, miłosne i szkolne upadki i wzloty... A mój pamiętnik to zbiór zdjęć roznegliżowanych szczupłych modelek, tabele kaloryczne, spisane dzień po dniu ile czego zjadłam, ile z tego spaliłam, maxymy "I love you to the bones" i "Hunger hurts but starving works".
Dochodzę do wniosku, że to nawet jajecznica z mózgu nie była: kogiel-mogiel w głowie miałam.

Przeszło. Teraz uprawiam kult jedzenia.

: 18 wrz 2009, 18:49
autor: beebep
Chociaż to było całkiem niedawno no bo tylko parę lat temu - może z 6 - to jednak kiedy zajrzałam do tego "pamiętnika" zobaczyłam jaką miałam czarną duszę i jakie głupoty tam wypisywałam, chyba zapominałam o radosnych chwilach, bo ciągle były tam jakieś żale, skargi - narzekania nad moim "przeklętym" losem, padło tam wiele przykrych słów - to chyba był jakiś bunt w moim życiu - a myślałam, ze zawsze byłam grzeczna jak aniołek ;) - po przeczytaniu paru kartek bez wahania podarłam pocięłam i wrzuciłam do kosza, takich głupot to ja w życiu nie czytałam, wstyd mi było za siebie... Do tego pełno "twórczości" z kategorii ponure wizje.
A na końcu pamiętnika widniała prosta i jakże fascynująca lista nazw zakładów pogrzebowych - taka mini kolekcja... sporo ich tam było :O - a jeszcze nie miałam internetu :)

Tak czy owak chciałabym zacząć od nowa - tak na poważnie... może jakieś złote myśli i więcej radosnych chwil - w końcu chyba chociaż trochę dojrzałam do napisania sensownego pamiętnika:)
I może teraz zacznę na nowo kolekcjonować coś - może nazwy cukierni ;)

: 18 wrz 2009, 19:16
autor: nightmare
Ja kilka razy próbowałam, ale nic ciekawego nie utrwaliłam, przeciwnie, czytałam dzień później głupoty z dnia poprzedniego i chciało mi się płakać. Zresztą nie umiem ciekawie pisać.

: 18 wrz 2009, 20:47
autor: Keri
po co mam pisac cos co bylo zajeloby cala kartke i to by bylo cale moje zycie? :roll:

: 18 wrz 2009, 21:06
autor: dziwożona
Pisałam kiedyś pamiętnik. Beczka śmiechu! Ostatnio sobie urządziłyśmy z moją mamą i siostrą czytanie moich wypocin z podstawówki. Jezu! To lepsze niż kabaret! Płakałyśmy ze śmiechu na wspomnienie byłych nauczycieli, ich lekcyjnych wpadek, głupot gadanych na lekcjach przez poważne teraz koleżanki i zajmujących wysokie stanowiska, kolegów. To jak podróż w czasie. Wspólne święta, jeszcze z babcią i dziadkiem, ten klimat rodzinnego domu, ech... W poszukiwaniu utraconego czasu...
Mam nadzieję, że kiedyś będę czytała mojego bloga i też uśmieję się do łez.

: 24 wrz 2009, 18:18
autor: od nowa
Pisałam, pisałam... Przelewałam na papier radości, smuty, jakieś swoje "dziełka" w postaci wierszy... Takie tam... typowe chyba :) Później czytałam te wypociny :P W końcu stwierdziłam, że nie ma sensu spoglądać za siebie (poza tym nie lubię gromadzić) i się pamiętników pozbyłam.

: 24 wrz 2009, 18:53
autor: Ernest
Pisuję dziennik - fajna okazja do ćwiczenia leworęczności.
Zauważyłem, że pisząc systematycznie moje myśli są bardziej uporządkowane i działam efektywniej.

: 25 wrz 2009, 15:29
autor: Joan
Hmmm... Miałam raz pamiętnik, to było w podstawówce. Służył do tego, by inni wpisywali się na pamiątkę.
Jakoś nigdy nie miałam ochoty na zapisywanie wspomnień. Marnotrawstwo papieru, a wcześniej, czy później trzeba by te wypociny spalić :P

: 5 paź 2009, 18:38
autor: szarysmok
Pamietnika nie pisałem, obecnie może cos na kształt pamietnika - prowadzę dziennik lotów, to zawsze coś :)

: 5 paź 2009, 18:53
autor: Koffee
Kiedyś spisywałam sny, ale generalnie systematyczne pisanie czegokolwiek nie jest w moim stylu. Strasznie mnie to wnerwia :evil: Raz na ruski rok w amoku zdarza mi się zabazgrać kilka kartek, zeby co z siebie wyrzucić, ale na odstresowania wolę kilkadziesiąt kilometrów piechotą.

: 4 lut 2010, 09:00
autor: pogubiony
Kiedyś myślałem by pisać pamiętnik, a po 10 latach opublikować jako zwierzenia desperata, ale jakoś nigdy się do tego nie zabrałem.

: 9 lut 2010, 00:18
autor: Marie
prowadziłam kilka lat bloga o charakterze groteskowym, w zabawny sposób opisywałam otaczającą rzeczywistość, później mi się znudziło, kolejny mój krok to plany aby uruchomić blog życia studenckiego w formie zabawnych cytatów i żartów sytuacyjnych z ćwiczeń i wykładów :)

: 9 lut 2010, 14:12
autor: Viljar
Piszę bloga, w którym w swoim czasie poruszałem pewne tematy "nieco" drażliwe. A poza tym w miarę regularnie pisze pamiętnik.

: 9 mar 2010, 23:14
autor: marchewa
Nigdy niczego nie pisałam i nie piszę-to zdecydowanie zajęcie nie dla mnie.

: 14 kwie 2010, 18:13
autor: urtika
Piszę. W kalendarzu formatu A5 z linijkami prowadzę codziennie zapiski. Ale nie po polsku. Gdyby go ktoś dorwał, to musiałby się trochę pomęczyć. :lol: :P :wink: Dla mnie to doskonały sposób aby ćwiczyć pisanie w języku obcym. Gdy rok później przegląda się taki pamiętnik, wówczas można zobaczyć, jaki postęp zrobiło się w gramatyce i poprawić własne błędy a także powspominać dawne czasy. :D Piszę różne rzeczy, nie tylko co robiłam i co się wydarzyło, ale i różne przemyślenia, przelewam swoje emocje na papier, przetłumaczam jakieś ciekawe fragmenty z czytanych właśnie książek...