Czy byłeś/-aś kiedykolwiek z kimś w związku?

Dodaj swój głos! (ankiety są anonimowe)

Kiedykolwiek w związku?

Tak
149
46%
Nie, ale podkochiwałem/-am się
86
27%
Nie
86
27%
 
Liczba głosów: 321

Awatar użytkownika
Czarny
bASyliszek
Posty: 1015
Rejestracja: 13 paź 2007, 13:36
Lokalizacja: Otwock koło stolicy

Post autor: Czarny »

Dorosłe Dziecko znajdzie swoją drugą połówkę.

A ja owszem, czuję się osamotniony, ale chyba każdy człowiek ze skłonnościami romantycznymi, lub seksualnymi i romantycznymi, po prawie 20-u latach życia od urodzenia bez partnera czułby się osamotniony.
Czarno to widzę...
dorosłe dziecko
alabAStrowy bożek
Posty: 1333
Rejestracja: 25 maja 2007, 13:44

Post autor: dorosłe dziecko »

Czarny pisze:Dorosłe Dziecko znajdzie swoją drugą połówkę.
Dorosłe dziecko nie znajdzie swojej drugiej połówki, bo dorosłe dziecko jest i czuje się kompletne, więc nie musi szukać żadnej swojej drugiej połówki. :) :P :wink:
„Dorosłe dzieci mają żal
Za kiepski przepis na ten świat!
Dorosłe dzieci mają żal
Że ktoś im tyle życia skradł...”
Awatar użytkownika
Gizmo
Strażnik TeksASu
Posty: 1064
Rejestracja: 13 cze 2006, 11:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Gizmo »

Dorosłe Dziecko
Czy ludzie nie pociągają Cię platonicznie dlatego, że nie wierzysz w happy-endy? :>
Ant
BażANT
Posty: 6068
Rejestracja: 1 paź 2006, 14:26

Post autor: Ant »

Chica pisze:Nie czujecie sie samotni?

Bez zwiazku, bez partnera, ktory Was rozumie i jest przy Was na dobre i na zle?
Jak na razie cały czas się niemile zaskakuję, jeśli chodzi o zrozumienie przez inne osoby. Może mam pecha, może jestem jakiś powalony, może cholera wie co, ale w sytuacjach, kiedy najbardziej tego potrzebowałem, to jakoś wymienione zjawisko nie zachodziło :roll: I nie mam tu jakiś niecodziennych sytuacji, ani osób spoza najbliższej rodziny. Wręcz przeciwnie. Generalnie więc raczej powinienem być przyzwyczajony.

A czy czuję się samotny? Czasami tak, chociaż obawiam się, że w pewnych przypadkach może to wynikać z pewnych takich tam jazd róznych ;) Mimo wszystko jednak wiem, jaki jestem, co mi "dolega" i doskonale zdaję sobie z konsekwencji, więc zapewne nawet nie ma co gdybać :twisted: A może jest? Aaa, ***, nie wiem xD
Czczony nie tylko w Chinach
dorosłe dziecko
alabAStrowy bożek
Posty: 1333
Rejestracja: 25 maja 2007, 13:44

Post autor: dorosłe dziecko »

Gizmo pisze:Dorosłe Dziecko
Czy ludzie nie pociągają Cię platonicznie dlatego, że nie wierzysz w happy-endy? :>
Nie, to się ze sobą nie łączy. Nikt mnie nigdy nie pociągał platonicznie nawet nim jeszcze przestało mi się wierzyć w happy end'y. :P
„Dorosłe dzieci mają żal
Za kiepski przepis na ten świat!
Dorosłe dzieci mają żal
Że ktoś im tyle życia skradł...”
Awatar użytkownika
Lilu
łASuch
Posty: 158
Rejestracja: 15 gru 2007, 22:54

Post autor: Lilu »

Chica pisze:Nie czujecie sie samotni?

Bez zwiazku, bez partnera, ktory Was rozumie i jest przy Was na dobre i na zle?
Czasem czuję sie samotna, ale wtedy spotykam się z bliskimi mi osobami.
Nigdy nie byłam w związku, nie czuję sie samotna z powodu braku partnera bo nie wiem jak to jest posiadać kogoś takiego.

Zapewne zdziwi cię jak można nie mieć nikogo takiego.
Myślę,że to jest tak:
Miłość to przyjazn+pociąg seksualny do tej osoby
Jak że nie odczuwam takiego, przyjazn mi w zupełności wystarcza. Ta przyjazn rozwiewa mą samotność i chyba nic więcej mi nie potrzeba.
Może zdecyduje sie kiedyś na związek ale tylko z innym asem
Oh no!
They're after me again
I have to hide I'm scared of them
Awatar użytkownika
naomi_p
ASter
Posty: 637
Rejestracja: 30 sie 2007, 16:30
Lokalizacja: Zhongguo (Państwo Środka)

Post autor: naomi_p »

Wg mnie miłość to wcale nie nie jest przyjaźń i pociąg seksualny. Miłość wg mnie opiera się na wzajemnej fascynacji sobą, ale może być to fascynacja duchowa. Ale jak to dobrze dzisiaj powiedziano - miłości nie da się zdefiniować :P
"Nie być, nie istnieć, nie istnieć choć przez chwilę..."
Ant
BażANT
Posty: 6068
Rejestracja: 1 paź 2006, 14:26

Post autor: Ant »

Fascynacja tak, ale nie redukował bym tego do zauroczenia ;)
Czczony nie tylko w Chinach
Awatar użytkownika
naomi_p
ASter
Posty: 637
Rejestracja: 30 sie 2007, 16:30
Lokalizacja: Zhongguo (Państwo Środka)

Post autor: naomi_p »

nie redukował bym tego
A czy ktoś mówi tu o jakimkolwiek skracaniu, obcinaniu i tym podobnych torturach? ;P
"Nie być, nie istnieć, nie istnieć choć przez chwilę..."
Ant
BażANT
Posty: 6068
Rejestracja: 1 paź 2006, 14:26

Post autor: Ant »

Jesli chodzi o torutry i te sprawy, to jestem przewrażliwiony na tym punkcie, bo ostatnio jakieś pogróżki dostaję :P

A tak w ogóle, to wydaje mi się, żę fascynację można w kontekście miłości zintepretować jako zauroczenie, więc dlatego napisałem, co napisałem ;)
Czczony nie tylko w Chinach
Salomea

Post autor: Salomea »

Miłość istnieje, wiem, bo widziałam płyty. Ale gdybym musiała wybierać, to chyba wybrałabym Kury. :diabel: :mrgreen: :piggy:
Ant
BażANT
Posty: 6068
Rejestracja: 1 paź 2006, 14:26

Post autor: Ant »

Ależ przecie miłość (w zasadzie tylko pewną charakterystyczną jej odmianę) sprzedaje przydrożny band Kur*y :twisted:

Pisownia prawie taka sama ;)
Czczony nie tylko w Chinach
Awatar użytkownika
naomi_p
ASter
Posty: 637
Rejestracja: 30 sie 2007, 16:30
Lokalizacja: Zhongguo (Państwo Środka)

Post autor: naomi_p »

Wiem, wiem, ale moje zamierzenie było bynajmniej inne :)

Tortury?! Nie no skądże ;P Pewnie tylko jakieś głosy w Twojej głowie się lęgną ;) Kto by Ci miał grozić?! :P
"Nie być, nie istnieć, nie istnieć choć przez chwilę..."
Salomea

Post autor: Salomea »

Kur*y Yass Ensemble? :roll: :mrgreen: :piggy:
Ant
BażANT
Posty: 6068
Rejestracja: 1 paź 2006, 14:26

Post autor: Ant »

Rozumie, to już schiza :twisted: Albo mania przesladowcza :shock:

Nie. Schiza + mania, tak! Schiza, bo wydaje mi się, żem bażant (w zasadzie to ewoluuje, bo wczoraj pod wpływem imion biblijnych o włos nie zminiłem nicka na Jezus :roll:), a mania z wiadomych powodów :twisted:
Ostatnio zmieniony 14 lut 2008, 20:31 przez Ant, łącznie zmieniany 1 raz.
Czczony nie tylko w Chinach
ODPOWIEDZ