Strona 1 z 5

11 rodzajów aseksualizmu

: 14 paź 2007, 15:53
autor: Czarny
Różnimy się miedzy sobą. W pewnym sensie można powiedzieć, że aseksualizm zawiera w sobie 4 podpodziały. Można też niektóre z nich podzielić na 3 części, jeśli chodzi o romantyczność, w sumie wychodzi nas 11 niemal oddzielnych orientacji seksualnych, wszystkie jednak są zdecydowanie aseksualne.


aseksualista typu A odczuwa podniecenie, ale nie uważa za atrakcyjne innych osób płci męskiej ani żeńskiej,
typ B uważa ludzi za atrakcyjnych, jednak nie odczuwa do nich pociągu fizycznego,
typ C zarówno odczuwa podniecenie jak i uważa ludzi za atrakcyjnych, lecz nigdy nie łączy w związku emocji z fizycznością,
typ D nie odczuwa podniecenia ani pociągu seksualnego.

Możemy też być hetero-, homo-, biromantyczni, lub też obojętni romantycznie (bo chyba nie aromantyczni, co nie?), w zależności od tego, czy czujemy miętę do przeciwnej płci, naszej, obu lub żadnej z nich.

Ach! Niestety nie da się zrobić tak długiej ankiety z 11 opcjami do wyboru, a szkoda. Więc zrobimy tak, że wybierzecie A, B, C lub D i w poście niżej dopiszecie, czy jesteście hetero-, homo-, biromantyczni, lub też obojętni romantycznie (zakładam, nie wiem czy słusznie, że "obojętni romantycznie" ma lepszy wydźwięk niż "aromantyczni")

: 14 paź 2007, 15:57
autor: Czarny
ja jestem typ B heteroromantyczny

[Coś jeszcze!!!]
A nie dzieli się ze względu na romantyczność
B dzieli się na 3
C na 3
D na 4

: 14 paź 2007, 19:11
autor: dorosłe dziecko
Typ: D
Romantyczność: obojętność romantyczna. :wink:

: 14 paź 2007, 20:02
autor: Arilin
Ze mnie jest typ D

: 14 paź 2007, 20:14
autor: Salomea
Teraz kurde ja: D :mrgreen:

: 15 paź 2007, 07:46
autor: Bardzo Dziwna Osoba
Ja zaznaczyłam "C", ale czy jest gdzieś dłuższe wyjaśnienie tego?

: 15 paź 2007, 09:41
autor: Gizmo
D, jak Daltonizm seksualny ;) Żadnych romantycznych skłonności.
Czarny pisze:"typ D nie odczuwa podniecenia ani pociągu seksualnego."
Wedle definicji żaden AS nie odczuwa pociągu seksualnego :P
Bardzo Dziwna Osoba pisze:Ja zaznaczyłam "C", ale czy jest gdzieś dłuższe wyjaśnienie tego?
Chyba nie ma :roll:. AVEN trochę przystopowało z oficjalnym podziałem aseksualności na ABCDEF.., moim zdaniem całkiem słusznie. Jedyny "uznawany" objaw to - jak wyżej - stały brak pociągu seksualnego.

Dodać muszę, że moim skromnym zdaniem nazywanie aseksualności orientacją seksualną jest nietrafione, bo "aseksualna orientacja seksualna" to oksymoron. Albo seksualna, albo aseksualna, trzeba się zdecydować :wink:.

: 15 paź 2007, 14:06
autor: Magda
Czarny pisze:ja jestem typ B heteroromantyczny
Ja w 100% :D .

: 15 paź 2007, 21:38
autor: Czarny
Gizmo, my jesteśmy orientacją aseksualną ;]

11 rodzajów aseksualizmu

: 16 paź 2007, 13:15
autor: DZIEWICA8
Ja zaznaczyłam odpowiedź B: " typ B uważa ludzi za atrakcyjnych, jednak nie odczuwa do nich pociągu fizycznego".
Ja potrafię dostrzec urodę ludzi obu płci. Potrafię ocenić ich urodę np. ten mężczyzna jest przystojny, a ten brzydki, ta kobieta jest piękna, a ta brzydka. Kobiety, które uznam za piękne po prostu podziwiam i zazdroszczę im ich piękna, mężczyzn, których uznam za przystojnych też podziwiam i zachwycam się nimi, jednak nie mam ochoty na seks z nimi. Czasem podziwiam i uważam za atrakcyjnych ludzi za ich charakter, mądrość, życiorys, wiedzę, talent, umiejętności, osiągnięcia życiowe.
Jeśli chodzi o drugi podział, to chyba jestem heteroromantyczna, raczej tak, chociaż nie jestem do końca pewna (tak na 99 %).
DZIEWICA8

: 16 paź 2007, 15:32
autor: Nobody
B - uważam ludzi za atrakcyjnych, jednak nie odczuwam do nich pociągu fizycznego.
Jeśli zaś chodzi o romantyczność, to jestem raczej homoromantyczna.

: 16 paź 2007, 21:50
autor: Gizmo
Czarny pisze:Gizmo, my jesteśmy orientacją aseksualną ;]
Oczywiście, każdy kto chce może się tak określać, ale niech mówi za siebie :P. Ja się z tym nie identyfikuję, kobiety czy mężczyźni są mi tak samo obojętni, wobec czego nie sądzę, bym w ogóle posiadała coś, co można nazwać orientacją :wink: .
Dziewica pisze:Ja potrafię dostrzec urodę ludzi obu płci. Potrafię ocenić ich urodę np. ten mężczyzna jest przystojny, a ten brzydki, ta kobieta jest piękna, a ta brzydka.
Tu nie chodzi tylko o rozróżnianie, czy ktoś jest urodziwy, czy nie (mało kto nie posiada tej zdolności!), ale o to, czy to piękno "rusza" w jakikolwiek pozaestetyczny sposób, np. sprawia, że ma się ochotę poznać kogoś takiego bliżej, wejść z nim w "romantyczną" relację. Przynajmniej tak ja to rozumiem, bo inaczej taka opcja w ankiecie nie miałaby sensu.

: 17 paź 2007, 07:58
autor: Czarny
Gizmo pisze:Tu nie chodzi tylko o rozróżnianie, czy ktoś jest urodziwy, czy nie (mało kto nie posiada tej zdolności!), ale o to, czy to piękno "rusza" w jakikolwiek pozaestetyczny sposób, np. sprawia, że ma się ochotę poznać kogoś takiego bliżej, wejść z nim w "romantyczną" relację. Przynajmniej tak ja to rozumiem, bo inaczej taka opcja w ankiecie nie miałaby sensu.
Też tak mi się wydaje...

Ankieta

: 17 paź 2007, 21:37
autor: takajestem
rozmyślałam ...a jednak pociąg do opcji D

: 18 paź 2007, 15:52
autor: Parkinson
odpowiedź B HETERO