Osobiście wolę określenia typu "kompatybilny", "niekonfliktowy", gdyż określenie "normalny" zawiera w sobie ocenę i budzi złe skojarzenia. Ponadto bardziej wiadomo o co be (w kontekście as), mówiąc o kompatybilnościwilczek pisze:Chciał bym byś "normalny", wyleczyć się z tego, przestać być samotnym.
Czy całkowicie rozumiesz i akceptujesz swój aseksualizm?
Czczony nie tylko w Chinach
nie uważam, że będąc ASem jest sie skazanym na samotnośćwilczek pisze:Nie wiem co zaznaczyć. Nie do końca rozumiem (bo nie znam podstaw skąd mój aseksualizm się wywodzi, a chciał bym wiedzieć), nie do końca akceptuję. Chciał bym byś "normalny", wyleczyć się z tego, przestać być samotnym. Z drugiej strony już się do swojego stanu przyzwyczaiłem.
- Konkwistador
- starszASek
- Posty: 42
- Rejestracja: 5 lip 2008, 18:47
- Lokalizacja: Olsztyn
Akceptuję swoją aseksualność. Czy ją rozumiem? Do pewnego stopnia tak. Poznałem już nawet niektóre jej przyczyny. Nie robię też z tego tematu tabu, co oczywiście nie oznacza... ekshibicjonizmu (w żadnej postaci.)
Czasami udaje mi się nawet zdezorientować ludzi (seksualnych) niewinnymi komentarzami w stylu: ,,Ponoć tak się zachowują kochankowie," itp.
Patrząc na siebie z perspektywy osoby trzeciej odniósłbym zapewne wrażenie, że Ernest jest niespotykanym wręcz ekscentrykiem; a aseksualizm to kolejne z jego dziwactw.
Czasami udaje mi się nawet zdezorientować ludzi (seksualnych) niewinnymi komentarzami w stylu: ,,Ponoć tak się zachowują kochankowie," itp.
Patrząc na siebie z perspektywy osoby trzeciej odniósłbym zapewne wrażenie, że Ernest jest niespotykanym wręcz ekscentrykiem; a aseksualizm to kolejne z jego dziwactw.
,,Wszyscy jesteśmy większymi artystami niż się nam zdaje." F. Nietzsche
''To see a World in a Grain of Sand
And a Heaven in a Wild Flower
Hold Infinity in the palm of your hand
And Eternity in an hour'' W. Blake
,,...by lekko obcial koncowki nie skracajac wlosow" Keri
''To see a World in a Grain of Sand
And a Heaven in a Wild Flower
Hold Infinity in the palm of your hand
And Eternity in an hour'' W. Blake
,,...by lekko obcial koncowki nie skracajac wlosow" Keri
Szczerze mówiąc kompletnie nie mogę zaakceptować i nie do końca rozumiem. No bo jak to jest: mam bardzo silną potrzebę związania się z kimś, ale nie warto nic zaczynać, bo wszystko rozpadnie się o łóżko? To nieuczciwe
Człowiek-Redaktor czyli mój fanpage
Mi właśnie głównie o łóżko rozpadł związek z osobą seksualną, ale nie ma tego złego... W końcu poniekąd po to tu jestem by poznać ludzi podobnych do siebie... Niczego z góry nie planuję, nie szukam faceta na siłę, ale kto wie co się wydarzy? Tak jak pisałam w jakimś innym temacie- dobrze jest szukać wśród "swoich". Zatem nie ma co zakładać, że coś się rozpadnie jak jeszcze nie powstało
Sex jest przereklamowany...
zaznaczam odp "nie wiem/Nie jestem pewna".
zaznaczyłam tą odp ponieważ nienawidzę sexu, brzydzę się tym,ale z drugiej strony potrzebuje bliskości drugiej osoby. chciałabym aby ten ktoś przytulił mnie, powiedział miłe słowo, pogłaskał po głowie czy to jest wszystko normalne?? czy może mam jakieś zaburzenia hormonalne? ! ginekolodzy faszerowali mnie hormonami, ale nic to nie zmieniło, nadal nie chce mi się kochać. w sumie nie narzekam na mój aseksualizm, bo jest mi z tym super, ale z drugiej strony jestem ciekawa jaka jest w tym wszystkim przyjemnośc??
zaznaczyłam tą odp ponieważ nienawidzę sexu, brzydzę się tym,ale z drugiej strony potrzebuje bliskości drugiej osoby. chciałabym aby ten ktoś przytulił mnie, powiedział miłe słowo, pogłaskał po głowie czy to jest wszystko normalne?? czy może mam jakieś zaburzenia hormonalne? ! ginekolodzy faszerowali mnie hormonami, ale nic to nie zmieniło, nadal nie chce mi się kochać. w sumie nie narzekam na mój aseksualizm, bo jest mi z tym super, ale z drugiej strony jestem ciekawa jaka jest w tym wszystkim przyjemnośc??