Forum SEA

.

wyrwana_z_kontekstu pisze: Chyba jestem jedyną osobą na ziemi, która wykręca się z imprez, na które jest zapraszana.

Zapewniam Cię, że nie jedyną, ja też się bronię rękami i nogami. Zbyt duża ilość ludzi na takich imprezach, hałas, przekrzykiwanie się i chlanie na umów mnie wystarczająco odstręczają. Nie daję sobie rady psychicznie z taką ilością decybeli i promili w powietrzu

.

*

ja na starość dziwaczeje

chyba troche tak ale dobrze sie maskuje

powinna byc jeszcze 3 odpowiedz "cos posrodku"

Często mam takie wrażenie ,że ludzie patrzą na mnie jak na kogoś z innej planety.

Takim ufolcem, że nawet dla ufolców byłbym ufolcem.

A czy inni mnie uważają mnie za ufolca, nie mam pojęcia, bo nie rozmawiam z nikim.

Na pewno
- jestem wegetarianinem (sporo osób się temu dziwi)
- nie piję alkoholu
- samotnik
- żadnego imprezowania
- heretyk
Jeszcze aseksualność ale o tym nie wiedzą i bez tego jestem dość dziwny dla innych

Czasem to se myślę, że mnie stworzyli jacyś kosmici i teleportowali na Ziemię, albo powstałem w jakimś laboratorium jako efekt eksperymentów jakiegoś szalonego naukowca

Zdecydowanie czuję się ufolcem xD
Nie dość, że demi to jeszcze własne przeciwieństwo i RPGowiec xD

Nie dość, że praktycznie od zawsze czuje się odmienna, to dawniej rozważałam, czy nie zostałam podrzucona rodzinie przez istoty z kosmosu Kiedyś opinia odludka, teraz chyba pozytywnie zakręcona/pokręcona. Niejeden raz niektórzy znajomi komentowali moje zachowania i opinie słowem "dziwne".
Na szczęście poczucie odmienności coraz mniej mi przeszkadza. Kwestia oswojenia z własnym "ja".

Mnie moja odmienność przeszkadza coraz bardziej, ponieważ coraz bardziej dostrzegam trudności w funkcjonowaniu w tym świecie wynikające z mojej dużej odmienności.
Miewam nawet chwile, że na poważnie rozważam, czy nie jestem synem kosmitów, którzy w jakiś sposób zesłali mnie na Ziemię.

Nie znam osoby bardziej normalnej ode mnie.

Nightmarine, Twój wpis przypomniał mi tekst bodajże z drugiej części "Pogromców duchów": "Jestem normalny. Mój pies mi to powiedział"

W oczach miłośników kolei, fanów gier i filmów jestem normalny. Według wszystkich innych - mam coś z głową