Ufolce tym bardziej nie powinni ufać ani posługiwać się stereotypami.margot pisze:Ufolce
Czy jesteś męska lub kobiecy?
-
- alabAStrowy bożek
- Posty: 1333
- Rejestracja: 25 maja 2007, 13:44
- clouds clear
- golAS
- Posty: 1288
- Rejestracja: 4 wrz 2006, 13:36
- Lokalizacja: ZIELONA GóRA
-
- alabAStrowy bożek
- Posty: 1333
- Rejestracja: 25 maja 2007, 13:44
Eeee, nie przekrzywiajcie mi tu mojego określenia
Staniemy się zieloniutcy z dziwnymi wyrostkami na głowie:D
To może jeszcze zamiast UFOlców, ufoków, alienów i predatorów - Marsjoki?Może więc wyruszymy z misją zasiedlenia Marsa i tam Marsjanie przyjmą nas z otwartymi rękoma i znajdą lokum?! Przynajmniej wzajemną dziwność pomiędzy Marsjanami a Nami Ziemianami nie będzie niczym nadzwyczajnym ;P
Staniemy się zieloniutcy z dziwnymi wyrostkami na głowie:D
-
- fantAStyczny
- Posty: 551
- Rejestracja: 21 lut 2007, 15:28
- Lokalizacja: Północ
Mam wiele cech, uznawanych za męskie, a nie mam niektórych uznawanych za kobiece. Lubię załatwiać wszystkie sprawy krótko, rzeczowo i konkretnie. Lubię rozmowy przy piwie z kolegami. Bywało, ze ubierałam się np. cała w moro, bo podobał mi się ten styl. Gdybym była facetem to już mam w myślach conajmniej 20 zestawów ciuchów, które bym ubierała Najpierw chodziłam w moro a potem kilka dni z rzędu, dla zachowania równowagi zakładałam zwiewne sukienki Bawiło mnie obserwowanie reakcji facetów, kiedy się ubrałam w stylu męskim, a kiedy w kobiecym.
-
- alabAStrowy bożek
- Posty: 1333
- Rejestracja: 25 maja 2007, 13:44
Mnie się nie pytajAgnieszka pisze:A myślenie o 20 zestawach ciuchów jest bardziej męskie, czy bardziej kobiece?Bardzo Dziwna Osoba pisze:Gdybym była facetem to już mam w myślach conajmniej 20 zestawów ciuchów, które bym ubierała
Ja jestem całkowicie neutralna - ani taka, ani owaka. Neutral.
Ja jestem facetem, który kupuje sobie sporo ciuchów często podobnych do siebie a zanim gdzies wyjdę potrafię czasami nawet 4 razy się przebierać
a to dziwne
Czarno to widzę...
To było pytanie ironiczne
Ja nie kupuję sobie ciuchów w ogóle - jak już coś się podrze lub naprawdę nie nadaje się do noszenia (typu śpiochy z dzieciństwa), to rzucam mamie hasło, że potrzebuję czegoś czarnego, daję kasę i ciuch się potem pojawia. Ale to bardzo rzadko się zdarza, bo jestem przywiązana do swoich ubrań Mam dwie, góra trzy pary ulubionych spodni, jakieś pięć bluzek i po prostu częściej pranie robię :D
Ale to wcale nie świadczy o mojej kobiecości czy męskości, bom - jak wcześniej wspomniałam - neutral.
Ja nie kupuję sobie ciuchów w ogóle - jak już coś się podrze lub naprawdę nie nadaje się do noszenia (typu śpiochy z dzieciństwa), to rzucam mamie hasło, że potrzebuję czegoś czarnego, daję kasę i ciuch się potem pojawia. Ale to bardzo rzadko się zdarza, bo jestem przywiązana do swoich ubrań Mam dwie, góra trzy pary ulubionych spodni, jakieś pięć bluzek i po prostu częściej pranie robię :D
Ale to wcale nie świadczy o mojej kobiecości czy męskości, bom - jak wcześniej wspomniałam - neutral.
- maneki neko
- ciAStoholik
- Posty: 306
- Rejestracja: 15 wrz 2006, 21:14
- Lokalizacja: Gdańsk
Zaznaczylam pol na pol, ale z tego co piszesz jestem kobieca. W tescie plci psychicznej tez mi tak wychodzi. A Wam jak wychodzi? Chodzi mi o ten test, gdzie sie zaznacza rozne przymiotniki, ktore naszym zdaniem nas opisuja. Nie mam pod reka linka.
dorosłe dziecko --> Mnie sie wydaje ze plec psychiczna nie ma jednak wiele wspolnego z transgenderystami, tu chyba jeszcze chodzi o wewnetrzne poczucie bycia jakos "pomiedzy", tak mi sie w kazdym razie wydaje. A mozna przeciez byc zwyczajnie meska kobieta lub kobiecym mezczyzna.
margot --> Ale tu wlasnie jest trzecia opcja, a nawet czwarta, mozna byc meskim, kobiecym, androgynicznym lub nieokreslonym. Mnie sie podoba taki podzial, nie zaklada ze jakiekolwiek cechy sa wrodzone, inne w przypadku kobiet, a inne w przypadku mezczyzn (wiec raczej nie potwierdza stereotypow). To jest tylko spostrzezenie jak nasza kultura definiuje meskosc i kobiecosc.
dorosłe dziecko --> Mnie sie wydaje ze plec psychiczna nie ma jednak wiele wspolnego z transgenderystami, tu chyba jeszcze chodzi o wewnetrzne poczucie bycia jakos "pomiedzy", tak mi sie w kazdym razie wydaje. A mozna przeciez byc zwyczajnie meska kobieta lub kobiecym mezczyzna.
margot --> Ale tu wlasnie jest trzecia opcja, a nawet czwarta, mozna byc meskim, kobiecym, androgynicznym lub nieokreslonym. Mnie sie podoba taki podzial, nie zaklada ze jakiekolwiek cechy sa wrodzone, inne w przypadku kobiet, a inne w przypadku mezczyzn (wiec raczej nie potwierdza stereotypow). To jest tylko spostrzezenie jak nasza kultura definiuje meskosc i kobiecosc.
-
- alabAStrowy bożek
- Posty: 1333
- Rejestracja: 25 maja 2007, 13:44
Chodziło może o ten test?maneki neko pisze:Zaznaczylam pol na pol, ale z tego co piszesz jestem kobieca. W tescie plci psychicznej tez mi tak wychodzi. A Wam jak wychodzi? Chodzi mi o ten test, gdzie sie zaznacza rozne przymiotniki, ktore naszym zdaniem nas opisuja. Nie mam pod reka linka.
maneki neko pisze:dorosłe dziecko --> Mnie sie wydaje ze plec psychiczna nie ma jednak wiele wspolnego z transgenderystami, tu chyba jeszcze chodzi o wewnetrzne poczucie bycia jakos "pomiedzy", tak mi sie w kazdym razie wydaje. A mozna przeciez byc zwyczajnie meska kobieta lub kobiecym mezczyzna.
Forma samoidentyfikacji, więc jednak rolę odgrywa psychika i to, kim się czujemy psychicznie. Ja też jestem osobą transgenderową, nie poczuwam się do związku z żadną płcią (agender).Transgender jest formą "tożsamości rodzajowej" (samoidentyfikacja jako mężczyzna, kobieta, oba rodzaje lub żaden), która nie zgadza się z "rodzajem przypisanym" (identyfikacja w oczach innych jako kobieta bądź mężczyzna na podstawie płci fizycznej/genetycznej). Transgender nie pociąga za sobą ustalonej orientacji seksualnej (transgenderyści mogą określać się jako queer, heteroseksualiści, homoseksualiści, biseksualiści, panseksualiści lub aseksualiści).
„Dorosłe dzieci mają żal
Za kiepski przepis na ten świat!
Dorosłe dzieci mają żal
Że ktoś im tyle życia skradł...”
Za kiepski przepis na ten świat!
Dorosłe dzieci mają żal
Że ktoś im tyle życia skradł...”