:(

Nie każdego dnia ptaszki ćwierkają. Jak Ci się ten dzień przydarzy, my wysłuchamy.
dzola007
strASzydło
Posty: 397
Rejestracja: 16 wrz 2008, 01:08
Lokalizacja: Śląsk

:(

Post autor: dzola007 »

ale mam dola,spotkanie z pracy i znowu pytaja czy w koncu z kims przyjde :( coz,zycie... chyba w koncu komus powiem
Awatar użytkownika
DZIEWICA8
zarASek
Posty: 1874
Rejestracja: 6 paź 2006, 09:33
Lokalizacja: z Lublina

:(

Post autor: DZIEWICA8 »

Muszę przyznać, że ja nigdy nie miałam problemów z czymś podobnym. Gdy było jakieś spotkanie, impreza, gdzie powinno się iść z kimś, to ja przeważnie nie przychodziłam wcale lub szłam sama. I tak nie byłam na półmetku w liceum, na studniówce, na balu ósmych klas w podstawówce. Na weselu siostry ciotecznej byłam tylko z rodzicami i strasznie się nudziłam. Raz poszłam na imprezę z chłopakiem, którego mało znałam i żałuję tego do dziś, bo on się tam źle zachowywał. Tak więc czasem lepiej na imprezy nie iść wcale.
DZIEWICA8
"Boże, daj mi pogodę ducha, abym godziła się z tym, czego zmienić nie mogę,
odwagę, abym zmieniała to, co zmienić mogę, i mądrość, abym zawsze potrafiła
odróżnić jedno od drugiego."

DZIEWICA8
od nowa
ciAStoholik
Posty: 342
Rejestracja: 3 lip 2009, 07:28

Re: :(

Post autor: od nowa »

dzola007 pisze:ale mam dola,spotkanie z pracy i znowu pytaja czy w koncu z kims przyjde :( coz,zycie... chyba w koncu komus powiem
Zastanawiam się czy to naprawdę jest powód by się dołować? Aseksualizm to osobista sprawa i nikomu nic do tego- po co miałabyś się z niego tłumaczyć? Tak naprawdę nie wiem czy to cokolwiek pomoże... Zależy komu się zwierzysz z tego jak jest, ale generalnie ludziom cięzko jest to pojąć więc nie wiem czy jest ku temu sens. Nie dołuj się, bo nie warto. Masz ochotę to pójdziesz, nie to nie, ale daj sobie dziewczyno spokój z dostosowywaniem się do ogółu i spełnianiem ich oczekiwań :thumbsup:
Sex jest przereklamowany...
Awatar użytkownika
Ernest
AStrum
Posty: 1482
Rejestracja: 3 kwie 2009, 00:15

Post autor: Ernest »

Tylko, że w moim odczuciu bycie Aseksualnym, a bycie singlem, bądź osobą samotną to trzy różne pojęcia. Przykro Ci z tego powodu, że jesteś sama dzola007?

O swojej aseksualności mówię tylko nielicznym. Wiem, że te osoby zrozumieją, (albo przynajmniej będą sprawiać takie wrażenie), a nie, że zaczną się głupkowato uśmiechać i głosić ,,wiejskie mądrości"*

*Osoby ze wsi niech nie czują się urażone - to żadna ofensywa z mojej strony.

Gdybym akurat wybierał się na spotkanie, na które ,,wypada przyjść z kimś" to prawdopodobnie popytałbym znajomych i poszedł z przyjaciółką, albo dobrą znajomą.
,,Wszyscy jesteśmy większymi artystami niż się nam zdaje." F. Nietzsche

''To see a World in a Grain of Sand
And a Heaven in a Wild Flower
Hold Infinity in the palm of your hand
And Eternity in an hour'' W. Blake

,,...by lekko obcial koncowki nie skracajac wlosow" Keri
dzola007
strASzydło
Posty: 397
Rejestracja: 16 wrz 2008, 01:08
Lokalizacja: Śląsk

Post autor: dzola007 »

Przede wszystkim chodzi mi o to ze wszyscy ida z osoba towarzyszącą i z nią tez sie bawia(nie ma to jak bawic sie z samą sobą :P ),do tego tu za granica dochodzi bariera jezykowa,nie pozartuje z obcokrajowcem jak z rodakiem chociazby z powodu odmiennego poczucia humoru. Nie chce nikogo pytac czy ze mną pojdzie po ostatnim razie... Nie jestem zbyt wylewną osobą a jak pewnie nie tylko ja wiem,plotkarstwo to podstawa bez ktorej przewazajaca wiekszosc ludzi nie potrafi żyć. Jest tylko jedna osoba z ktora bym pogadała. Jak bylam w Polsce to w sumie mialam to gdzieś,moze dlatego ze bylo wiecej znajomych,a tu wiekszosc par,czasem nawet nie ma z kim na zakupy isc. Moze sie starzeje???
ODPOWIEDZ