Seksualny świat daje mi się we znaki
-
- przedszkolASek
- Posty: 8
- Rejestracja: 11 sie 2010, 23:49
- Lokalizacja: ldz
No właśnie wyłączenie telefonu oznaczałoby ni mniej ni więcej niż przyznanie racji. Jak dla mnie to powinnaś wykorzystać tą swoją straszną "chorobę", żeby nachalny kolega zdał sobie sprawę ze swojego ograniczenia. Jasne, że od tego nie zmądrzeje, ale to wcale nie chodzi o to, problem jest taki, że nie można ignorować czyjegoś nieokrzesania, bo wówczas takie typy czują triumf i niezaprzeczalnie wierzą w swoją racje, którą potem w dodatku szerzą w każdych możliwych kręgach towarzyskich. Nie można ich utwierdzać w tych racjach! Trzeba walczyć z głupotą, od choćby dla własnego uczucia triumfu ;d.
A w tym jednym konkretnym przypadku, ja na twoim miejscu bym odpisał: "może i jestem psychicznie chora, ale za to ty nie masz najmniejszych szans na pójście ze mną do łóżka i ty będziesz przez to cierpiał, a nie ja".
pozdro.
A w tym jednym konkretnym przypadku, ja na twoim miejscu bym odpisał: "może i jestem psychicznie chora, ale za to ty nie masz najmniejszych szans na pójście ze mną do łóżka i ty będziesz przez to cierpiał, a nie ja".
pozdro.
Nie zgadzam się. Dla mnie wyłączenie telefonu byłoby jednoznaczne z komunikatem "szkoda mi czasu na rozmowę z idiotą".dziwny_chłopiec pisze:No właśnie wyłączenie telefonu oznaczałoby ni mniej ni więcej niż przyznanie racji.
Jak dla mnie walka z cudzą głupotą nie ma sensu, bo nie da się jej pokonać.
"This is not about sex
We all know sex sells and the whole world is buying..."
Ceterum censeo Carthaginem delendam esse.
We all know sex sells and the whole world is buying..."
Ceterum censeo Carthaginem delendam esse.
Seksualny świat daje mi się we znaki
Gdy czytałam początkowy post, to przypomniała mi się historia kobiety nękanej przez szaleńca, który do niej ciągle dzwonił, przysyłał smsy, przysyłał prezenty, śledził ją. Ona bała się go i poszła na policję, policjant kazał jej zmienić numer telefonu.
Może ty też tak powinnaś zrobić, gdyby ten ktoś nie chciał się odczepić?
DZIEWICA8
Może ty też tak powinnaś zrobić, gdyby ten ktoś nie chciał się odczepić?
DZIEWICA8
"Boże, daj mi pogodę ducha, abym godziła się z tym, czego zmienić nie mogę,
odwagę, abym zmieniała to, co zmienić mogę, i mądrość, abym zawsze potrafiła
odróżnić jedno od drugiego."
DZIEWICA8
odwagę, abym zmieniała to, co zmienić mogę, i mądrość, abym zawsze potrafiła
odróżnić jedno od drugiego."
DZIEWICA8
KAZAŁ jej zmienić numer telefonu? Profesjonalista... W czym może pomóc takie rozwiązanie skoro stalker zna adres i być może również znajomych ofiary?
,,Wszyscy jesteśmy większymi artystami niż się nam zdaje." F. Nietzsche
''To see a World in a Grain of Sand
And a Heaven in a Wild Flower
Hold Infinity in the palm of your hand
And Eternity in an hour'' W. Blake
,,...by lekko obcial koncowki nie skracajac wlosow" Keri
''To see a World in a Grain of Sand
And a Heaven in a Wild Flower
Hold Infinity in the palm of your hand
And Eternity in an hour'' W. Blake
,,...by lekko obcial koncowki nie skracajac wlosow" Keri
Seksualny świat daje mi się we znaki
Ja tą historię przeczytałam w gazecie. Ta kobieta poznała mężczyznę przez Internet. Najpierw pisali przez Internet i rozmawiali przez telefon, potem spotkali się osobiście, on jej się wcale nie spodobał, a ona jemu bardzo. Ona po tym spotkaniu starała się szybko uciec do domu nie chciała, żeby on ją odprowadzał. On wtedy zaczął do niej ciągle dzwonić przysyłać smsy, śledzić ją, przysyłać prezenty do pracy. Ona prezenty wyrzucała, nie odpowiadała na sms i telefony, powiedziała mu wprost, że go nie chce. Jednak to wszystko nie pomagało, więc poszła na policję. Policjant powiedział, że nie mogą go za to wszystko zamknąć do więzienia, że ona powinna zmienić numer telefonu i nasłać na niego jakiegoś kolegę. Ona tak zrobiła i to pomogło.
DZIEWICA8
DZIEWICA8
"Boże, daj mi pogodę ducha, abym godziła się z tym, czego zmienić nie mogę,
odwagę, abym zmieniała to, co zmienić mogę, i mądrość, abym zawsze potrafiła
odróżnić jedno od drugiego."
DZIEWICA8
odwagę, abym zmieniała to, co zmienić mogę, i mądrość, abym zawsze potrafiła
odróżnić jedno od drugiego."
DZIEWICA8
Seksualny świat daje mi się we znaki
Tak, powiedziała mu z tego co pamiętam, że z ich związku nic nie będzie, żeby on poszukał sobie innej dziewczyny, a on jej na to odpowiedział, że nie chce innej, a ona i tak w końcu go pokocha.
DZIEWICA8
DZIEWICA8
"Boże, daj mi pogodę ducha, abym godziła się z tym, czego zmienić nie mogę,
odwagę, abym zmieniała to, co zmienić mogę, i mądrość, abym zawsze potrafiła
odróżnić jedno od drugiego."
DZIEWICA8
odwagę, abym zmieniała to, co zmienić mogę, i mądrość, abym zawsze potrafiła
odróżnić jedno od drugiego."
DZIEWICA8
nie cierpie tego
Znow musze to zrobic. Dac odmowna odpowiedz koledze zainteresowanemu mna....
Cholernie to niewygodne i dla mnie trudne...
Cholernie to niewygodne i dla mnie trudne...
- Bella Wildrose
- łASuch
- Posty: 174
- Rejestracja: 6 lip 2010, 20:42
- Lokalizacja: Grudziądz
- Kontakt:
Niestety w rzeczywistości często bywa tak, że najpierw daje się do zrozumienia NIE, potem mówi się to jasno, a i tak do niektórych nie dociera. Tak miałam z kolei z innym facetem. Wymyślał ciągle jakieś preteksty, żeby zobaczyć się ze mną, nagrywał mi filmy na DVD, o które nie prosiłam i których nie chciałam, potem pod pretekstem zobaczenia się "tylko na moment" spędzał ze mną godzinę czasu. W końcu musiałam nauczyć się kłamać, że muszę już iść, bo coś tam, choć tak naprawdę nie wydawały mi się na miejscu tak częste i długie spotkania. Jakoś głupio było powiedzieć "włączam stoper i za 5 minut masz się zmywać". Jestem raczej z natury delikatna - dopóki nie stracę cierpliwości. W końcu przestał nawet pytać o możliwość spotkania. Po prostu oznajmiał, że się zjawi. Zaczęłam ignorować zapowiedzi jego przybycia, bo denerwował mnie tym narzucaniem się. Raz zjawił się, mimo że nie odpisywałam na wiadomości, stał pod moim domem, pisał, żebym wyszła, a nawet pytał mojego ojca, spacerującego z psem, czy jestem w domu. To już przesada. Na początku myślałam, że fajny z niego kolega i moje uniki dadzą mu do zrozumienia, że jesteśmy tylko kolegami. Jednak musiałam jasno powiedzieć, że nie spotkamy się więcej, bo to wygląda nie tak, jak bym chciała. Wszystko było dobrze. Od razu się odczepił, ale ostatnio znowu kontakt wrócił i wprasza się do mojego życia. Kiedy mówiłam mu, że rozmawiałam przez telefon, on zapytał, czy ktoś (miał tu chyba na myśli mojego faceta) przypadkiem nie sprawdza co robię i mnie nie kontroluje. Prosi mnie o przywiezienie z pracy, ponieważ on nie ma prawa jazdy i o pożyczenie paru złotych. Ehh, znowu jakoś za wiele mi tego wszystkiego. Nie jestem też dobra w odmawianiu.
- Keri
- łASkawca
- Posty: 1656
- Rejestracja: 16 cze 2009, 11:13
- Lokalizacja: ze źródła światła :D (okolice Łodzi :P )
Bella Wildrose pisze:[...] Wszystko było dobrze. Od razu się odczepił, ale ostatnio znowu kontakt wrócił i wprasza się do mojego życia. Kiedy mówiłam mu, że rozmawiałam przez telefon, on zapytał, czy ktoś (miał tu chyba na myśli mojego faceta) przypadkiem nie sprawdza co robię i mnie nie kontroluje. Prosi mnie o przywiezienie z pracy, ponieważ on nie ma prawa jazdy i o pożyczenie paru złotych. Ehh, znowu jakoś za wiele mi tego wszystkiego. Nie jestem też dobra w odmawianiu.
O ja cie pitole
I taki facet szuka sobie kogos a nawet nie zastanawia sie co 2 osoba chce pragnie lub nie Czysty egoizm przemawia brak empatii oraz jakies krzywe wyobrazenie o sytuacji gdzie odbiera nie na tak Moze tak wychowany w rodzinie przez meskich osobnikow: "sluchaj maly jak kobieta mowi ze nie to i tak mysli tak"