Nie jestem hepi, bo...
Re: Nie jestem hepi, bo...
Wczoraj na jakimś blogu widziałam, że ktoś wojował z orange - chodziło o internet. Dziewczę się przeprowadzało, skonsultowało to z Orange, miało być ok- a tymczasem na nowym miejscu nie mogli już realizować usługi i przedstawiono jej dwa wyjścia, albo płaci za to czego nie ma, jakby to miała albo karę...
Ja dzisiaj może, nie, że nie hepi ale w zadumie- przygotowywałam dzisiaj do pochówku kobietę z chorobą nowotworową, po chemioterapii. Miałam zdjęcia, aby jak najbardziej wiernie "zrobić" Panią, ale w wyniszczonej walką twarzy nijak nie mogłam znaleźć podobieństwa do Pani ze zdjęcia, i wcale nie chodziło o brak rzęs, włosów, czy brwi. W efekcie końcowym Pani wygląda dobrze, ale nie tak abym ją rozpoznała jako te ze zdjecia. Co za straszne kurestwo ta choroba
Ja dzisiaj może, nie, że nie hepi ale w zadumie- przygotowywałam dzisiaj do pochówku kobietę z chorobą nowotworową, po chemioterapii. Miałam zdjęcia, aby jak najbardziej wiernie "zrobić" Panią, ale w wyniszczonej walką twarzy nijak nie mogłam znaleźć podobieństwa do Pani ze zdjęcia, i wcale nie chodziło o brak rzęs, włosów, czy brwi. W efekcie końcowym Pani wygląda dobrze, ale nie tak abym ją rozpoznała jako te ze zdjecia. Co za straszne kurestwo ta choroba
Re: Nie jestem hepi, bo...
Pożegnałam dziś dziadka.
"Jeśli nie wiesz, dokąd zmierzasz, zaprowadzi cię tam każda droga" - Lewis Carroll
- chochol
- pASsé
- Posty: 1965
- Rejestracja: 15 wrz 2011, 10:22
- Lokalizacja: 49º06’17’’N 22º39’02’’E / 50º02’01’’N 22º00’17’’E
Re: Nie jestem hepi, bo...
Dzisiejszy dzień jakiś pechowy. Rano wylałam herbatę, nie dość, że się cała oblałam to też zalałam parkiet. Zgubiłam kartkę z numerem telefonu, i chyba straciłam wszystkie zdjęcia, bo płyta nie chce się wczytać . To istna kumulacja .
"Serce czyste i otwarte, w dobrą zmienia trefną kartę"
"chochoł = feminoasozołza"
"chochoł = feminoasozołza"
Re: Nie jestem hepi, bo...
Książkowy przyklad zasady "podobne przyciąga podobne" - jak się coś zmaści rano, trzeba odwrócić passę, wprawić się czymś w dobry nastrój bo inaczej no właśnie:kumulacja
Re: Nie jestem hepi, bo...
Kontynuacja sesji a mi wciąż wiatr w oczy... ani kości ani fabuła ani nawet współgracze nie pomagają xD żeby nie było lubię jak jest ciężko ale czasem jakiś sukces by się przydał...
Wszystko jest trucizną,
decyduje tylko dawka.
decyduje tylko dawka.
Re: Nie jestem hepi, bo...
... bo czuję się dokładnie tak:
- Czy to ten moment, kiedy całe moje życie przesuwa mi się przed oczami?
NIE, TEN MOMENT BYŁ PRZED CHWILĄ.
- Kiedy?
TO MOMENT POMIĘDZY PAŃSKIMI NARODZINAMI A PAŃSKIM ZGONEM.
NIE, TEN MOMENT BYŁ PRZED CHWILĄ.
- Kiedy?
TO MOMENT POMIĘDZY PAŃSKIMI NARODZINAMI A PAŃSKIM ZGONEM.
- wyrwana_z_kontekstu
- mASakra
- Posty: 2033
- Rejestracja: 12 mar 2011, 12:42
Re: Nie jestem hepi, bo...
Znam to uczucie. Obrazek trafia do moich prywatnych zbiorów.
Re: Nie jestem hepi, bo...
Argh! Wstałam dziś o północy, aby przygotować parę rzeczy do pracy. Ostatnio nosiłam swój komputer i na nim pracowałam. Jak wychodziłam uznałam jednak, że jestem zbyt zmęczona by targać go ze sobą, a obejdę się bez specjalnego programu, którego nie mam na roboczym. Zgrałam więc to co zrobiłam w nocy na pena i do roboty...
I co..? Ofc jednej rzeczy nie nagrałam... Na szczęście tej mniej istotnej, ale i tak mi się oberwie
Tak bardzo zmęczona...
I co..? Ofc jednej rzeczy nie nagrałam... Na szczęście tej mniej istotnej, ale i tak mi się oberwie
Tak bardzo zmęczona...
Wszystko jest trucizną,
decyduje tylko dawka.
decyduje tylko dawka.
Re: Nie jestem hepi, bo...
Jedna moja współpracowniczka (straszliwie tępa nawiasem mówiąc) miała do mnie pretensje o rzecz, która do mnie nie należy. Niemniej, skarga poszła do samej góry i kto oberwał? Oczywiście ja.
Ta sama osoba olała korespondencję mailową i nie zauważyła, że do kilku dokumentów wprowadziłem zmiany. Kto oberwał za niewprowadzenie poprawek? Ja.
Tuż po zatrudnieniu, inna koleżanka otrzymała archiwum z dokumentami, które przekazał jej inny kolega. Kilka z tych dokumentów zaginęło. Traf chciał, że były one przygotowane przeze mnie. Kij z tym, że nie dotykałem ich od pół roku - oberwałem ja.
Na koniec tragikomedia: wygrałem w pewnym konkursie bilety do kina. Miał być film przeze mnie wybrany, ale okazało się, że zmienili zasady i teraz jestem posiadaczem biletów na "50 twarzy Greya"...
Ta sama osoba olała korespondencję mailową i nie zauważyła, że do kilku dokumentów wprowadziłem zmiany. Kto oberwał za niewprowadzenie poprawek? Ja.
Tuż po zatrudnieniu, inna koleżanka otrzymała archiwum z dokumentami, które przekazał jej inny kolega. Kilka z tych dokumentów zaginęło. Traf chciał, że były one przygotowane przeze mnie. Kij z tym, że nie dotykałem ich od pół roku - oberwałem ja.
Na koniec tragikomedia: wygrałem w pewnym konkursie bilety do kina. Miał być film przeze mnie wybrany, ale okazało się, że zmienili zasady i teraz jestem posiadaczem biletów na "50 twarzy Greya"...
Człowiek-Redaktor czyli mój fanpage
Re: Nie jestem hepi, bo...
Ojej... współczuję Viljar serdecznie prawdziwie parszywy dzień... zabrałabym Cię na gorącą czekoladę na pociechę ale odległość trochę przeszkadza
Poczęstuj się ciachem na osłodę więc
Poczęstuj się ciachem na osłodę więc
Wszystko jest trucizną,
decyduje tylko dawka.
decyduje tylko dawka.
Re: Nie jestem hepi, bo...
Dzięki Może pójdę na te "Twarze", przynajmniej się pośmieję z dialogów. Niestety nie mam osoby towarzyszącej - kot zdecydowanie odmówił wyjścia na to dzieło.
Człowiek-Redaktor czyli mój fanpage
Re: Nie jestem hepi, bo...
....bo wojnę wypowiedziałam odkładającemu się tłuszczowi i po tygodniu ćwiczeń jest 1:0 dla tłuszczu,
Przynajmniej się nie nudziłeś dzisiajJedna moja współpracowniczka (straszliwie tępa nawiasem mówiąc) miała do mnie pretensje o rzecz, która do mnie nie należy. Niemniej, skarga poszła do samej góry i kto oberwał? Oczywiście ja.
Ta sama osoba olała korespondencję mailową i nie zauważyła, że do kilku dokumentów wprowadziłem zmiany. Kto oberwał za niewprowadzenie poprawek? Ja.
Tuż po zatrudnieniu, inna koleżanka otrzymała archiwum z dokumentami, które przekazał jej inny kolega. Kilka z tych dokumentów zaginęło. Traf chciał, że były one przygotowane przeze mnie. Kij z tym, że nie dotykałem ich od pół roku - oberwałem ja.
- dziwożona
- tłumok bezczASowy
- Posty: 1940
- Rejestracja: 29 lut 2008, 20:29
- Lokalizacja: z bagien i uroczysk
- Kontakt:
Re: Nie jestem hepi, bo...
A ja walczę z niedoborami witaminy D. Jestem przegrana w nierównej walce
Seks należy tępić, gdyż z niego biorą się dzieci - źródło naszej nieustającej, pedagogicznej udręki.
Re: Nie jestem hepi, bo...
Wybierz miejsce z przodu i bezczelnie obserwuj twarze ludu za Tobą. I dialogów posłuchasz, i z ludzi może się pośmiejesz.Viljar pisze:Dzięki Może pójdę na te "Twarze", przynajmniej się pośmieję z dialogów. Niestety nie mam osoby towarzyszącej - kot zdecydowanie odmówił wyjścia na to dzieło.
Planowałam zrobić taki eksperyment, gdyby ktokolwiek postanowił mnie na ten film zaciągnąć
"Jeśli nie wiesz, dokąd zmierzasz, zaprowadzi cię tam każda droga" - Lewis Carroll