Nie jestem hepi, bo...
Re: Nie jestem hepi, bo...
... bo mam dość zimy. Wszędzie ogrzewanie, na zewnątrz mróz, ogólnie powietrze jest bardzo suche, co daje mi odczuć skóra. Już nie wiem co mam robić, masła shea zawiodły
- Czy to ten moment, kiedy całe moje życie przesuwa mi się przed oczami?
NIE, TEN MOMENT BYŁ PRZED CHWILĄ.
- Kiedy?
TO MOMENT POMIĘDZY PAŃSKIMI NARODZINAMI A PAŃSKIM ZGONEM.
NIE, TEN MOMENT BYŁ PRZED CHWILĄ.
- Kiedy?
TO MOMENT POMIĘDZY PAŃSKIMI NARODZINAMI A PAŃSKIM ZGONEM.
Re: Nie jestem hepi, bo...
To może wypróbuj produkty z serii Neutrogena? Mają fajne balsamy do ciała i kremy do rąkLayla pisze:... bo mam dość zimy. Wszędzie ogrzewanie, na zewnątrz mróz, ogólnie powietrze jest bardzo suche, co daje mi odczuć skóra. Już nie wiem co mam robić, masła shea zawiodły
Jeśli chodzi o wygląd to sama mam mały powód do smutku, bo ostatnio zauważyłam pierwsze oznaki starzenia na swojej 24-letniej twarzy - zmarszczki pod oczami...trzeba będzie zacząć kupować odpowiednie kremy.
Poza tym wciąż mam ogromnego pecha...
Wczoraj byłam w kinie na "Hobbicie' i wynudziłam się za wszystkie czasy (fabuła do kitu, ale widoczki i efekty specjalne całkiem całkiem), gdyby nie towarzysz niedoli, któremu mogłam się wygadać, dzień byłby już całkiem spisany na straty.
<< Free hugs >> << Free hugs >> << Free hugs >>
Re: Nie jestem hepi, bo...
Neutrogena i czerwony Garnier zawiodły jako pierwszeWicherek pisze: To może wypróbuj produkty z serii Neutrogena? Mają fajne balsamy do ciała i kremy do rąk
Jeśli chodzi o wygląd to sama mam mały powód do smutku, bo ostatnio zauważyłam pierwsze oznaki starzenia na swojej 24-letniej twarzy - zmarszczki pod oczami...trzeba będzie zacząć kupować odpowiednie kremy.
- Czy to ten moment, kiedy całe moje życie przesuwa mi się przed oczami?
NIE, TEN MOMENT BYŁ PRZED CHWILĄ.
- Kiedy?
TO MOMENT POMIĘDZY PAŃSKIMI NARODZINAMI A PAŃSKIM ZGONEM.
NIE, TEN MOMENT BYŁ PRZED CHWILĄ.
- Kiedy?
TO MOMENT POMIĘDZY PAŃSKIMI NARODZINAMI A PAŃSKIM ZGONEM.
Re: Nie jestem hepi, bo...
...bo mój przyjaciel z którym miałam razem studiować, zostawia mnie samą na kierunku
Wszyscy wiedzą lepiej...
Re: Nie jestem hepi, bo...
Zgodze sie. Czesc wyraznie gorsza od poprzednich a efekt 3D niczego sobie. Co wiecej film urywa sie w polowie i teraz nic tylko czekac znow pewnie ze 2 lata na kontynuacjeWicherek pisze: Poza tym wciąż mam ogromnego pecha...
Wczoraj byłam w kinie na "Hobbicie' i wynudziłam się za wszystkie czasy (fabuła do kitu, ale widoczki i efekty specjalne całkiem całkiem)
Re: Nie jestem hepi, bo...
To jest pierwsza częśćkot_kot pisze:Zgodze sie. Czesc wyraznie gorsza od poprzednich a efekt 3D niczego sobie. Co wiecej film urywa sie w polowie i teraz nic tylko czekac znow pewnie ze 2 lata na kontynuacjeWicherek pisze: Poza tym wciąż mam ogromnego pecha...
Wczoraj byłam w kinie na "Hobbicie' i wynudziłam się za wszystkie czasy (fabuła do kitu, ale widoczki i efekty specjalne całkiem całkiem)
a urywa sie, bo z 1 książki robią 3 części, co jest dla mnie idiotyzmem. Myśle jednak że nie 2 lata czekania. Raczej szybciej. Smutny jest w tym fakt, że robią to dla kasy/zysku, a nie dla dobra samej lekturki
Wszyscy wiedzą lepiej...
Re: Nie jestem hepi, bo...
wiem że się powtarzam ale nienawidzę swojej pracy, wiem że powinna się cieszyć że w ogóle ją mam, ale dobija mnie jak nigdy,kierownictwo traktuje nas jak śmieci
Last night I felt
real arms around me.
No hope, no harm,
just another false alarm...
real arms around me.
No hope, no harm,
just another false alarm...
- wyrwana_z_kontekstu
- mASakra
- Posty: 2033
- Rejestracja: 12 mar 2011, 12:42
Re: Nie jestem hepi, bo...
.
Ostatnio zmieniony 1 sty 2014, 17:08 przez wyrwana_z_kontekstu, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Nie jestem hepi, bo...
trzym się, rozumiem.marisaxyz pisze:wiem że się powtarzam ale nienawidzę swojej pracy, wiem że powinna się cieszyć że w ogóle ją mam, ale dobija mnie jak nigdy,kierownictwo traktuje nas jak śmieci
Coprawda szefa mam w porządku, ale ja kurna ni chuchu nie powinnam pracować w obsłudze klienta, kiedyś kogoś rozerwę i mnie posadzą
Marisaxyz, a masz w co uciec? Jakaś pasję? Ja pomagam sobie pływaniem, mam moje zwierzaki... a i kupiłam sobie drogą zabawkę której obsługi zamierzam się nauczyć i przenieść swoje malowanie na inny wymiar. Jak się ma takie odstresowujace zaplecze to łatwiej człowiek znosi wredoty pracowe.
edit.
Jakoś mam pecha do sprzedawców na allegro. Kupiłam rzecz, to sprzedawca do mnie iż nie wyśle mi jej dopóki nie prześlę mu skanu legitymacji studenckiej Wiem, była tzw wersja edukacyjna dla studentów, tam był taki wymóg, ale ja wszak kupiłam to na zwykłej aukcji, wariant droższy. A dnia następnego dostaje info, ze wysłano za pobraniem- jak ja kurde zapłąciłam z góry. Zobaczymy, zobaczymy.
- chochol
- pASsé
- Posty: 1965
- Rejestracja: 15 wrz 2011, 10:22
- Lokalizacja: 49º06’17’’N 22º39’02’’E / 50º02’01’’N 22º00’17’’E
Re: Nie jestem hepi, bo...
... czekam i czekam na odpowiedz, a mejla ani widu ani słychu
"Serce czyste i otwarte, w dobrą zmienia trefną kartę"
"chochoł = feminoasozołza"
"chochoł = feminoasozołza"
Re: Nie jestem hepi, bo...
...bo muszę narysować wałek
Re: Nie jestem hepi, bo...
dzięki Libra staram się jakoś z tym radzić, ale najgorzej jest w nocy, bo zamiast spać to rozmyślam i rano wyglądam i czuję się jak zombiLibra pisze:trzym się, rozumiem.marisaxyz pisze:wiem że się powtarzam ale nienawidzę swojej pracy, wiem że powinna się cieszyć że w ogóle ją mam, ale dobija mnie jak nigdy,kierownictwo traktuje nas jak śmieci
Coprawda szefa mam w porządku, ale ja kurna ni chuchu nie powinnam pracować w obsłudze klienta, kiedyś kogoś rozerwę i mnie posadzą
Marisaxyz, a masz w co uciec? Jakaś pasję? Ja pomagam sobie pływaniem, mam moje zwierzaki... a i kupiłam sobie drogą zabawkę której obsługi zamierzam się nauczyć i przenieść swoje malowanie na inny wymiar. Jak się ma takie odstresowujace zaplecze to łatwiej człowiek znosi wredoty pracowe.
Last night I felt
real arms around me.
No hope, no harm,
just another false alarm...
real arms around me.
No hope, no harm,
just another false alarm...
Re: Nie jestem hepi, bo...
... bo wszystko mnie przerosło. Potrzebuję wsparcia, a mogę liczyć tylko na siebie.
- Czy to ten moment, kiedy całe moje życie przesuwa mi się przed oczami?
NIE, TEN MOMENT BYŁ PRZED CHWILĄ.
- Kiedy?
TO MOMENT POMIĘDZY PAŃSKIMI NARODZINAMI A PAŃSKIM ZGONEM.
NIE, TEN MOMENT BYŁ PRZED CHWILĄ.
- Kiedy?
TO MOMENT POMIĘDZY PAŃSKIMI NARODZINAMI A PAŃSKIM ZGONEM.
Re: Nie jestem hepi, bo...
Jak mawiają: "Umiesz liczyć? Licz na siebie."Layla pisze:... bo wszystko mnie przerosło. Potrzebuję wsparcia, a mogę liczyć tylko na siebie.
Nie jestem hepi, bo powiedziałam sprawiłam komuś przykrość. Ale cóż...nie mogłam inaczej. Musiałam być szczera.
<< Free hugs >> << Free hugs >> << Free hugs >>
- wyrwana_z_kontekstu
- mASakra
- Posty: 2033
- Rejestracja: 12 mar 2011, 12:42
Re: Nie jestem hepi, bo...
.
Ostatnio zmieniony 1 sty 2014, 17:09 przez wyrwana_z_kontekstu, łącznie zmieniany 1 raz.