Re: Nie jestem hepi, bo...
: 7 maja 2019, 17:40
Właśnie łatwa była, tylko oczywiście pomieszała mi się oś X z osią Y, na czym straciło się już 2 punkty. Dodatkowo trzeba się przyznać, że matma nie jest moją mocną stroną. Matmę potrzebuję jedynie zaliczyć na pozytywny wynik
Oh, znam ten ból!
To prawda, młodym osobom (zwłaszcza kobietom) trudno znaleźć pracę, bo pracodawcy od razu myślą, że kobieta niedługo założy rodzinę i nie będzie pracować. Przeważnie tak jest, ale to już dyskryminacja.ósemka pisze: ↑29 maja 2019, 14:50 Właśnie dowiedziałam się dlaczego tak mało firm odpowiada na moje aplikacje... otóż, w mojej okolicy nie ma za dużo zakładów pracy, więc wysyłam CV do większych miast, ponieważ przeprowadzka nie jest dla mnie problemem, bo nie mam męża i dzieci Ale okazało się że większość firm, w tym ta co dziś byłam na rozmowie, uważa że jeśli chcę się przeprowadzić z aktualnego miejsca zamieszkania to pewnie dlatego że chcę wyjść za mąż i urodzić dzieci... to dosłownie dziś usłyszałam. I na odpowiedź że nie zamierzam wychodzić w najbliższym czasie za mąż, ba nawet nie mam pierścionka zaręczynowego, usłyszałam że wiele osób to ukrywa a potem i tak wychodzą za mąż Już miałam walnąć że raczej ciężko będzie mi znaleźć męża bo jestem aseksualna, ale się ugryzłam w język.
Pewnie i tak z tej firmy nie zadzwonią więcej, bo facet był przekonany że chcę się tylko zatrudnić u nich żeby zacząć rodzić dzieci... swoją drogą, na rozmowie kwalifikacyjnej takie pytania powinny być zakazane
faceta na pewno się nie pytają czy przeprowadza się żeby się ożenić i spłodzić sobie gromadkę dzieci...
Także pracy szukam dalej i mam nadzieję, że jednak się uda
Faceci też muszą zmagać się z podobnymi, głupimi komentarzami. Podczas rozmowy o całkiem fajną pracę, pomimo chęci i zaangażowania, oberwałem zdaniem, że "młody jestem i tylko dziewczyny mi w głowie". Wypowiedziane takim tonem, że od pierwszych sylab czuć było niechęć w moją stronę.