Nie jestem hepi, bo...
Re: Nie jestem hepi, bo...
nie jestem hepi, bo całą noc doczytywałam lektury na przedmiot, a babka zamiast nas spytać wolała czytać całe zajęcia jakiś nudny artykuł, który nic nie wniósł a jedynie zajął mnóstwo cennego czasu jaki mogliśmy poświęcić na zdobycie zaliczenia z przedmiotu >.<
Wszyscy wiedzą lepiej...
Re: Nie jestem hepi, bo...
nie jestem hepi, bo sesja
mam problem. często bywam wesoła, ale nie pamiętam już, kiedy ostatnio byłam szczęśliwa.'
Re: Nie jestem hepi, bo...
Tak, znam to... Ale tym razem przynajmniej jestem dopuszczona do wszystkich egzaminówzazu24 pisze:nie jestem hepi, bo sesja
- Czy to ten moment, kiedy całe moje życie przesuwa mi się przed oczami?
NIE, TEN MOMENT BYŁ PRZED CHWILĄ.
- Kiedy?
TO MOMENT POMIĘDZY PAŃSKIMI NARODZINAMI A PAŃSKIM ZGONEM.
NIE, TEN MOMENT BYŁ PRZED CHWILĄ.
- Kiedy?
TO MOMENT POMIĘDZY PAŃSKIMI NARODZINAMI A PAŃSKIM ZGONEM.
Re: Nie jestem hepi, bo...
ja jeszcze nie, więc tym bardziej nie jestem hepiLayla pisze:
Tak, znam to... Ale tym razem przynajmniej jestem dopuszczona do wszystkich egzaminów
mam problem. często bywam wesoła, ale nie pamiętam już, kiedy ostatnio byłam szczęśliwa.'
Re: Nie jestem hepi, bo...
Nie przypominajcie o sesji
Nie próbuje nawet być normalna,
bo normalność to pierwszy syndrom
śmiertelnie groźnej choroby...
Gdy tylko czuję, że nadchodzi normalność
natychmiast szukam antidotum
bo normalność to pierwszy syndrom
śmiertelnie groźnej choroby...
Gdy tylko czuję, że nadchodzi normalność
natychmiast szukam antidotum
Re: Nie jestem hepi, bo...
Sam Twój nick mi o sesji przypomina Wszystko przez taki twór jak transformata falkowaFalka pisze:Nie przypominajcie o sesji
- Czy to ten moment, kiedy całe moje życie przesuwa mi się przed oczami?
NIE, TEN MOMENT BYŁ PRZED CHWILĄ.
- Kiedy?
TO MOMENT POMIĘDZY PAŃSKIMI NARODZINAMI A PAŃSKIM ZGONEM.
NIE, TEN MOMENT BYŁ PRZED CHWILĄ.
- Kiedy?
TO MOMENT POMIĘDZY PAŃSKIMI NARODZINAMI A PAŃSKIM ZGONEM.
Re: Nie jestem hepi, bo...
Layla co to takiego?
Nie próbuje nawet być normalna,
bo normalność to pierwszy syndrom
śmiertelnie groźnej choroby...
Gdy tylko czuję, że nadchodzi normalność
natychmiast szukam antidotum
bo normalność to pierwszy syndrom
śmiertelnie groźnej choroby...
Gdy tylko czuję, że nadchodzi normalność
natychmiast szukam antidotum
Re: Nie jestem hepi, bo...
http://pl.wikipedia.org/wiki/Transformacja_falkowaFalka pisze:Layla co to takiego?
Nie jestem hepi bo muszę to umieć
- Czy to ten moment, kiedy całe moje życie przesuwa mi się przed oczami?
NIE, TEN MOMENT BYŁ PRZED CHWILĄ.
- Kiedy?
TO MOMENT POMIĘDZY PAŃSKIMI NARODZINAMI A PAŃSKIM ZGONEM.
NIE, TEN MOMENT BYŁ PRZED CHWILĄ.
- Kiedy?
TO MOMENT POMIĘDZY PAŃSKIMI NARODZINAMI A PAŃSKIM ZGONEM.
Re: Nie jestem hepi, bo...
Layla współczuję Ci.
Nie próbuje nawet być normalna,
bo normalność to pierwszy syndrom
śmiertelnie groźnej choroby...
Gdy tylko czuję, że nadchodzi normalność
natychmiast szukam antidotum
bo normalność to pierwszy syndrom
śmiertelnie groźnej choroby...
Gdy tylko czuję, że nadchodzi normalność
natychmiast szukam antidotum
- wyrwana_z_kontekstu
- mASakra
- Posty: 2033
- Rejestracja: 12 mar 2011, 12:42
Re: Nie jestem hepi, bo...
.
Ostatnio zmieniony 1 sty 2014, 17:09 przez wyrwana_z_kontekstu, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Nie jestem hepi, bo...
Bo mam dość sesji. A dzisiaj dopiero pierwszy egzamin miałam. Nie zdałam
- Czy to ten moment, kiedy całe moje życie przesuwa mi się przed oczami?
NIE, TEN MOMENT BYŁ PRZED CHWILĄ.
- Kiedy?
TO MOMENT POMIĘDZY PAŃSKIMI NARODZINAMI A PAŃSKIM ZGONEM.
NIE, TEN MOMENT BYŁ PRZED CHWILĄ.
- Kiedy?
TO MOMENT POMIĘDZY PAŃSKIMI NARODZINAMI A PAŃSKIM ZGONEM.
Re: Nie jestem hepi, bo...
Layla, współczujemy i nie jesteśmy hepi razem z Tobą! :C
ja natomiast nie jestem hepi, bo jutro mam zaliczenie z immunologii i poprawkę kolosa z patofizjologii. bardzobardzobardzo nie jestem hepi ;<
ja natomiast nie jestem hepi, bo jutro mam zaliczenie z immunologii i poprawkę kolosa z patofizjologii. bardzobardzobardzo nie jestem hepi ;<
mam problem. często bywam wesoła, ale nie pamiętam już, kiedy ostatnio byłam szczęśliwa.'
Re: Nie jestem hepi, bo...
Będę trzymać kciukizazu24 pisze:ja natomiast nie jestem hepi, bo jutro mam zaliczenie z immunologii i poprawkę kolosa z patofizjologii. bardzobardzobardzo nie jestem hepi ;<
- Czy to ten moment, kiedy całe moje życie przesuwa mi się przed oczami?
NIE, TEN MOMENT BYŁ PRZED CHWILĄ.
- Kiedy?
TO MOMENT POMIĘDZY PAŃSKIMI NARODZINAMI A PAŃSKIM ZGONEM.
NIE, TEN MOMENT BYŁ PRZED CHWILĄ.
- Kiedy?
TO MOMENT POMIĘDZY PAŃSKIMI NARODZINAMI A PAŃSKIM ZGONEM.
Re: Nie jestem hepi, bo...
nie dziękuję, co by nie zapeszyć
mam problem. często bywam wesoła, ale nie pamiętam już, kiedy ostatnio byłam szczęśliwa.'
Re: Nie jestem hepi, bo...
Widzę, że wszyscy dzielą podobne smutki ze mną... Nie jestem hepi, bo mam w piątek egzamin, gdzie materiał jest niemiłosiernie nudny, niepotrzebny w życiu, a dodatkowo nie mam weny do nauki i sprawdzam fejsa co 5 minut, w tym słynne żubry, pandy etc. ;p