Strona 2 z 3

Re: Bywało lepiej..

: 7 wrz 2016, 17:12
autor: wyrwana_z_kontekstu
O mnie też wszyscy znajomi zapomnieli, choć miałam ich zaledwie kilku. Osoby, z którymi chciałam nawiązać i podtrzymać kontakt, mnie olały. Często jest mi smutno z tego powodu, ale zdaję sobie sprawę, że nie jestem atrakcyjna towarzysko dla innych.

Inne powody do smutku to brak związku romantycznego i zastój zawodowy. Cóż, jak mieć zawalone życie, to koncertowo.

Re: Bywało lepiej..

: 7 wrz 2016, 18:16
autor: Nobody.
Najlepiej widzę chyba byłoby zrobić sobie wśród Nas taką 'grupę wsparcia'
My, że sporo by się Duszyczek nazbierało

Re: Bywało lepiej..

: 7 wrz 2016, 20:02
autor: Hebi
wyrwana_z_kontekstu - też co jakiś czas próbuję, ale prawdę mówiąc mam serdecznie dość, że każdy okazuje się oczekiwać czułości zdecydowanie za szybko =.='' Prawdę mówiąc mam serdecznie dość tego... Też mi brakuje związku romantycznego, ale chyba naprawdę pomału tracę na takowy nadzieje...

Nobody - grupę wsparcia? Miałoby to sens tylko gdyby dało się spotykać w realu. Wyżalić się to tu możemy. Może to zabrzmi okrutnie, ale... tak długo jak nie spotkam kogoś w rzeczywistości to jest dla mnie tylko 'zbiorem literek na monitorze'.

Re: Bywało lepiej..

: 7 wrz 2016, 20:07
autor: wyrwana_z_kontekstu
Hebi - czułości to daleko posunięty eufemizm. xD OK, mogę się trzymać za ręce czy przytulać po kilku spotkaniach, jeśli mi się chłopiec wyjątkowo spodoba i jest miły. Jednak oni nawet przed spotkaniem jakieś gołe klaty wysyłają, o kolor bielizny wypytują. Najgorzej jak rozmowa idzie fajnie, facet niby inteligentny i zabawny, a wyskakuje z takim bebokiem. Spalony!

Grupa wsparcia to fajny pomysł, ale najlepiej byłoby zwyczajnie się spotykać też na żywo. No ale moje rejony to pustkowie, jeśli chodzi o użytkowników tego forum. :/

Re: Bywało lepiej..

: 7 wrz 2016, 20:33
autor: Nobody.
Ja już jestem psychicznie nastawiona na to, że zostanę starą panną ;)
A co do grupy to tylko luźna propozycja ale może uda się wykombinować coś fajnego :)

Re: Bywało lepiej..

: 8 wrz 2016, 06:30
autor: Hebi
wyrwana_z_kontekstu - mniej więcej to miałam na myśli ^^" Już też z dwojga złego wolę jak facet od razu mówi czego oczekuje - przynajmniej nie ma nieprzyjemnego zaskoczenia. Ostatni z którym zgodziłam się spotkać i fajnie się gadało na zakończenie z uporem maniaka próbował mnie całować. I cały wieczór w ***... Żałuję tylko, że go nie kopnęłam w obronie, ale liczyłam, że potem pogadamy jak ludzie x)

Nobody - nastawienie to jedno, ale jednak żalu trochę jest, szczególnie gdy smuteczek przyciska, a koty akurat nie chcą się tulić ^^"

Re: Bywało lepiej..

: 9 wrz 2016, 16:52
autor: Nobody.
Haha trzeba najpierw te koty mieć :p
Ale lepiej miło się zaskoczyć niż rozczarować ;)
A przytulasem to bym nie pogardziła :)

Re: Bywało lepiej..

: 13 wrz 2016, 21:00
autor: DZIEWICA8
Być może chodzi o moje tematy, bo ja niedawno pisałam o moich stanach depresyjnych, które teraz do mnie wróciły z jeszcze większym nasileniem niż kiedyś. Myślałam, że pomoże mi terapia grupowa lub indywidualna z psychologiem. Jednak to nic nie pomagało i czułam się coraz gorzej. Wczoraj byłam u mojej psychiatry i ona zapisała mi leki przeciwdepresyjne o nazwie Elicea Q-Tab. Czytałam opinię ludzi o tym leku i piszą, że lek jest skuteczny, ale na efekt trzeba czekać około 2 tygodnie. Od jutra zaczynam brać lek regularnie, mam nadzieję, że mi pomoże.
DZIEWICA8

Re: Bywało lepiej..

: 15 wrz 2016, 16:35
autor: Nobody.
Trzymam kciuki żeby było wszystko jak najlepiej

Re: Bywało lepiej..

: 17 wrz 2016, 13:15
autor: DZIEWICA8
Dziękuję bardzo, będę się trzymać. :)

Re: Bywało lepiej..

: 17 wrz 2016, 14:08
autor: Nobody.
I prawidłowo :)

Re: Bywało lepiej..

: 18 wrz 2016, 13:27
autor: Anusia Borzobohata
wyrwana_z_kontekstu pisze:Hebi - czułości to daleko posunięty eufemizm. xD OK, mogę się trzymać za ręce czy przytulać po kilku spotkaniach, jeśli mi się chłopiec wyjątkowo spodoba i jest miły. Jednak oni nawet przed spotkaniem jakieś gołe klaty wysyłają, o kolor bielizny wypytują. Najgorzej jak rozmowa idzie fajnie, facet niby inteligentny i zabawny, a wyskakuje z takim bebokiem. Spalony!

Widzę, że nie tylko ja mam takie przygody. Inteligentna, sympatyczna rozmowa... a tu nagle bach... przeskakujemy na krój jego bokserek :shock:

Re: Bywało lepiej..

: 19 wrz 2016, 08:49
autor: Hebi
Anusia Borzobohata pisze: Widzę, że nie tylko ja mam takie przygody. Inteligentna, sympatyczna rozmowa... a tu nagle bach... przeskakujemy na krój jego bokserek :shock:
Mam wrażenie, że to problem każdego, kto szuka "szczęścia" na portalach randkowych... Szkoda tylko, że praktycznie nie ma możliwości w dorosłym życiu na spotkanie nowych osób poza tym... Alkoholu nie lubię - bary odpadają, szalone imprezy też nie dla mnie, a bieganie, czytanie książek, chodzenie do kina, teatru czy koncerty jakoś nie chce prowadzić do poszerzania grona znajomych... :|
Nic tylko zakopać się pod górką kotów xD

Dziewica - powodzenia z lekami i uważaj na nagłe wahania nastroju! Ja osobiście boję się brać leki, bo moje pierwsze próby o mało nie doprowadziły mnie do realnej próby samobójczej :|

Re: Bywało lepiej..

: 19 wrz 2016, 10:12
autor: wyrwana_z_kontekstu
Hebi pisze: Mam wrażenie, że to problem każdego, kto szuka "szczęścia" na portalach randkowych... Szkoda tylko, że praktycznie nie ma możliwości w dorosłym życiu na spotkanie nowych osób poza tym... Alkoholu nie lubię - bary odpadają, szalone imprezy też nie dla mnie, a bieganie, czytanie książek, chodzenie do kina, teatru czy koncerty jakoś nie chce prowadzić do poszerzania grona znajomych... :|
U mnie też nie ma szans poza portalami, jestem jak ninja - niewidzialna. Zresztą na portalach też nie ma nikogo ciekawego, kto chciałby znajomości ze mną.

Re: Bywało lepiej..

: 19 wrz 2016, 13:12
autor: Hebi
wyrwana_z_kontekstu pisze: U mnie też nie ma szans poza portalami, jestem jak ninja - niewidzialna. Zresztą na portalach też nie ma nikogo ciekawego, kto chciałby znajomości ze mną.
Och doskonale znam ten ból... A potem tylko słyszę "Ale może spróbuj sobie kogoś znaleźć?" Dziękuję za wspaniałe rady :evil: Najlepsze co pozostaje to mówić, że wolę koty :lol: