Forum SEA

Od lat spędzam święta z kotem. Nie ubieramy choinki ani nie pieczemy sernika. Udajemy, że to zwykły weekend. W Sylwestra trudniej udawać, bo za oknem głośno

Trzymajcie się ciepło z kotem? Nie ma absolutnie nikogo, żeby dołączył do was w sylwestra?

Damy radę Kot też człowiek. Tak mi się tylko w wigilię przypomniało, że istnieją subwersywne pomysły na życie.

Marzą mi się kiedyś samotne święta. U mnie w domu okres przedświąteczny to ogromnie stresujący czas. Krzyki i kłótnie są co chwila. Moja matka ma wiecznie o coś pretensje, że to niekupione, to niezrobione, okna nieumyte (choć deszcz za oknem), to nieposprzątane, że za wolno coś robię. Poza tym zawsze jest za dużo jedzenia, którego nikt nie je, to się potem psuje i jest wyrzucane. Sądzę, że można ugotować mniej potraw niż słynne 12 i te które wszyscy lubią niż 12 potraw w dużej ilości. Moja matka tego nie rozumie, że niektórych nie jem, a potem gdy coś wyrzuca to się na mnie drze. Dlatego chciałabym spędzać święta sama, gdzie byłoby wszystko tak jak chcę, byłoby to co ja lubię, byłaby cisza, spokój, bez kłótni. Po prostu posiedzieć/ poleżeć, pooglądać jakiś film/serial, naprawdę odpocząć.