Re: Byliście kiedyś w związku?
: 14 maja 2015, 06:26
.
Nieprecyzyjnie się wyraziłem - to nie było tak, że męska strona dowiedziała się o dziecku po długim czasie. Nie wiem, czy nastąpiło to na pierwszym spotkaniu, ale na pewno szybko.No i słusznie, niech każdy robi według siebie. Tak nawiasem - jak można mieć romans i nie wiedzieć od początku o dziecku? To by znaczyło, że ta druga strona była po prostu nieszczera.
W dalszej części piszesz, że była żona również opiekuje się dzieckiem, tymczasem w przypadku AS1981 jest nieco inaczej, jeśli dobrze zrozumiałem, więc wymagania i dziecka, i matki mogą być nieco inne.A moje podejście jest trochę inne - przecież to ma być związek pomiędzy dwoma dorosłymi osobami. Niekoniecznie musi być tak, że druga strona zastępuje ojca albo matkę.
na przykład jacarolina10 pisze:Czy jest tu w końcu ktoś kto jest w związku z jakimś drugim Asem?
Szczęściara.adenozyna pisze:na przykład jacarolina10 pisze:Czy jest tu w końcu ktoś kto jest w związku z jakimś drugim Asem?
ale co dłuuuugo?bejbi pisze:Oj tak, dłuuuugo.
Czy ktoś się martwi, że ja nie jestem w związku? To czemu ja mam się cieszyć, że ktoś jest?Libra pisze:Trza sie cieszyć, a nie wywracać gałkami adenozynku, ciesze się bardzo