A ja tak nie myślę, niezależność jest dla mnie najważniejsza. A kto jak nie ja sam da mi większą niezależność, kto mnie zrozumie lepeij niż ja sam się rozumiem. Bycie singlem ma sporo plusów o ile ktoś te plusy widzi a nie idzie "z falą" i wmawia sobie, że każdy MUSI mieć kogoś bo jak nie jest mu źle (i wyprzedzając już cytaty wszelkich polonistów, humanistów i innych przetwarzaczy tekstów na super dosłowność na tym forum (:P) - nie mówię, że każdy tak ma, mówię, że ja tak mam. nie mówię też, że każdy sobie wmawia to co powyzej przytoczyłem, jednak znam takie osoby i wiem, że może być ich więcej). Sumując lepeij się dobrze zastanowić nad swoim wnętrzem samemu bez patrzenia jak mają inni.Lalaith pisze: Myślę, że zawsze lepiej jest zaryzykować i przeżyć coś pięknego, nawet jeśli ma się to skończyć, niż otoczyć się bezpiecznym murem i później żałować, że czegoś nie zrobiliśmy bo się baliśmy.
Nie wiem czy ktoś mnie zrozumiał xD Ale jakto określiły pewne osoby - w koncu należę do tej "awangardy języka polskiego" mwahahahaha xD