Aseksualna lesbijka ;)

Forum dla dyskusji o rozmaitych związkach: as + as, as + nie-as...i wszystko pomiędzy.
mat9030
ASiołek
Posty: 64
Rejestracja: 20 wrz 2009, 19:16

Post autor: mat9030 »

Doskonale was rozumiem, jestem asem gejem i branża też mnie nie kręci, a ludzi spoza niej można spotkać bardzo rzadko, mniejszość wśród mniejszości, ... coś w tym jest choć nie ma co się załamywać, w końcu świat jest duży.
Wolę żeby ludzie nienawidzili mnie za to kim jestem niż kochali za to kogo udaję
przyjazna
bobASek
Posty: 3
Rejestracja: 4 mar 2012, 23:29

Re: Aseksualna lesbijka ;)

Post autor: przyjazna »

Nie jestem ASem, więc pewnie zastanawiacie się skąd się tu wzięłam i czemu właściwie się Wami interesuję. Podoba mi się (chyba) aseksualna dziewczyna. Chyba pakuję się w jeszcze większą mniejszość niż wasza podwójna:) Zaczęłam szukać informacji na ten temat, żeby dowiedzieć się, czy w ogóle mam jakiekolwiek szansę. Bardzo się cieszę, że znalazłam ten temat.

Nie jestem stu procentowo pewna, czy Ona jest ASem. Na moje pytanie czy podobają jej się kobiety, odpowiedziała, że nie. Na pytanie o mężczyzn to samo. Zastanawiam się, czy to oznacza potencjalny aseksualizm, czy aromantyzm. Bo myślę, że gdybym miała szansę, seks a raczej jego brak, nie stanowiłby ogromnego problemu. Przynajmniej teraz tak sądzę, nie mogę mieć pewności, że to nigdy się by nie zmieniło. Co innego jeśli chodzi o czułe gesty. Ich braku pewnie bym nie zniosła.

Myślę, że należę do tych kobiet nieheteroseksualnych o stricta romantycznym wyobrażeniu związku. A skoro takie istnieją to pewnie znaczy, że wy też możecie na nie trafić;)
Awatar użytkownika
Silencio
AS gaduła
Posty: 406
Rejestracja: 27 paź 2011, 19:36
Kontakt:

Re: Aseksualna lesbijka ;)

Post autor: Silencio »

Sama byłam w związku z dziewczyną seksualną, kiedy jeszcze nie byłam świadoma swojego aseksualizmu, ale ja nie miałam nic przeciwko bliskości, w sensie dotyku, trzymania się za ręce, pocałunków i tak dalej, ale różnie to wygląda i z nią też może być różnie. Może ona sama jeszcze do końca nie wie, chociaż fakt, że w ten sposób odpowiedziała na twoje pytanie, wskazuje raczej na coś innego. Jeśli jesteście ze sobą na tyle blisko, że możesz jasno określić swoje zainteresowanie nią, to tak będzie chyba najłatwiej. Jeśli jeszcze nie, to najlepiej będzie poczekać i dać szansę rozwinąć się tej znajomości.
Winkie
AScetyk
Posty: 4640
Rejestracja: 25 sie 2011, 18:58

Re: Aseksualna lesbijka ;)

Post autor: Winkie »

Nie wiem czy oczekujesz opinii od kogoś postronnego przyjazna, ale mam nadzieję, że nie będzie Ci przeszkadzać jeśli wypowiem to co myślę.
A więc niekoniecznie ta kobieta może być aseksualna i aromantyczna, bowiem stwierdzenie typu, że nie podoba jej się żadna z płci może mieć różne podłoże, poczynając od tego że nie podobasz jej się, przez zmęczeniem poprzednim związkiem czy biseksualizm. Najlepiej zatem porozmawiać o tym bezpośrednio z nią. :)
przyjazna
bobASek
Posty: 3
Rejestracja: 4 mar 2012, 23:29

Re: Aseksualna lesbijka ;)

Post autor: przyjazna »

Bardzo chętnie przyjmę Wasze opinie. Jeśli chodzi o nią to klasyfikowałam ją z daleka od lesbijki typu butch do aseksu. I nie jestem jedyną osobą, która tak myśli. Nie dba o to, żeby się podobać, nie flirtuje z żadną płcią, właściwie to jest bardzo skryta i rzadko przed kimkolwiek się otwiera. Po moich staraniach udało mi się nawiązać z nią lekki kontakt, czego uwieńczeniem było moje pytanie. Wie, że mi się podoba - ślepy by chyba zauważył. Mam świadomość tego, że mogę jej się nie podobać ja. Nie przypuszczam, żeby ostatnio była w jakimkolwiek związku. Nie przypuszczam, żeby kiedykolwiek była w jakimkolwiek związku. Po prostu wydaję się szczerze niezainteresowana. Nikim. Włączając w to mnie.

W tej chwili nic nie robię, nie naciskam. Podtrzymuję nasze koleżeńskie relacje. Ale nie mogę się oszukiwać, że się nie zakochałam.
Awatar użytkownika
Silencio
AS gaduła
Posty: 406
Rejestracja: 27 paź 2011, 19:36
Kontakt:

Re: Aseksualna lesbijka ;)

Post autor: Silencio »

Jeśli ona nie jest tobą zainteresowana, to na to chyba rady nie ma. Zdaje sobie sprawę z twoich uczuć, wie, że się tobie podoba, gdyby sama coś czuła, prawdopodobnie jakoś by się określiła czy chociaż próbowała dać ci do zrozumienia, że jesteś dla niej w wyjątkowy sposób ważna. Dziewczyna, z którą byłam, wyskoczyła mi z wyznaniem uczucia nagle i też musiałam się jakoś do tego ustosunkować, nie wyobrażam sobie, żebym mogła ją ignorować, czy udawać, że nic się nie wydarzyło, była mi zbyt bliska, jako przyjaciółka i osoba, na której mi zależało. Jest jeszcze opcja, że ona jest tak zamknięta w sobie, że może nie chce dopuścić do żadnych bliższych relacji - boi się tego albo nie ma na to ochoty. I taki stan rzeczy też należy uszanować. Tak naprawdę my tutaj możemy dawać ci porady, ale to ty sama jesteś z nią na co dzień, obserwujesz ją, wiesz jak się zachowuje i jaką jest osobą. Może powinnaś z nią otwarcie porozmawiać. Nie znając jej, nigdy nie będziemy w stanie pomóc ci w "rozszyfrowaniu" jej zachowania. Oprócz aseksualizmu i homoseksualizmu, opcji jest wiele.
Awatar użytkownika
matnia
mASełko
Posty: 125
Rejestracja: 23 sty 2011, 16:55
Lokalizacja: CT

Re: Aseksualna lesbijka ;)

Post autor: matnia »

Przyjazna podzielam zdanie osób z forum, że ta dziewczyna wcale nie musi od razu być ASem. I wcale nie jest pewne, że wie co do Niej czujesz. W stosunku do samej siebie na przykład ja zawsze jestem ślepa, mimo że widzę od razu jak X leci na Y. Jeśli zależy Tobie na waszej relacji to raczej nie ma co od razu wyskakiwać z deklaracjami i uczuciami bo to może wystraszyć. Wiem, że łatwo to się mówi... Najlepiej poczekać i zobaczyć co życie przyniesie :)
"Człowiekowi wydaje się, że jest gigantem, a jest ***."
Winkie
AScetyk
Posty: 4640
Rejestracja: 25 sie 2011, 18:58

Re: Aseksualna lesbijka ;)

Post autor: Winkie »

Tak, ludzie jak wiadomo są różni i komuś przykładowo tego typu deklaracje niezbyt wychodzą lub boi się jednoznacznie określić swe uczucia.
matnia pisze:W stosunku do samej siebie na przykład ja zawsze jestem ślepa, mimo że widzę od razu jak X leci na Y.
Podobnie i ja. Wychodzę z założenia, że nie jestem osobą która mogłaby wywoływać tego rodzaju uczucia w drugiej osobie, więc wszelkie zainteresowanie co najwyżej jako dowody sympatii traktuję, a całą relację - jako koleżeńską.
przyjazna
bobASek
Posty: 3
Rejestracja: 4 mar 2012, 23:29

Re: Aseksualna lesbijka ;)

Post autor: przyjazna »

Dziękuję Wam bardzo. W każdym razie cieszę się, że znalazłam ten temat i będę miała uwagę na te Wasze poprawki. Boję się określać możliwy stopień jej zainteresowania mną, ponieważ do obiektywizmu mi bardzo daleko, a jakieś tam małe gesty z jej strony również istnieją. Przynajmniej od chwili, gdy zapytałam.

Winkie, dla osoby która robi owe romantyczne gesty, taka postawa jest dobijająca.
Winkie
AScetyk
Posty: 4640
Rejestracja: 25 sie 2011, 18:58

Re: Aseksualna lesbijka ;)

Post autor: Winkie »

przyjazna pisze:Winkie, dla osoby która robi owe romantyczne gesty, taka postawa jest dobijająca.
Tak, ja ich "nie czytam", więc akurat ktoś kto subtelnie próbuje dać mi "coś" do zrozumienia, zrozumiany nie będzie. Skuteczniejsze w moim przypadku okazują się jasne, jednoznacznie brzmiące komunikaty odnośnie uczuć - irytuje mnie kiedy pomimo okazywanej sympatii, ktoś nagle obraża się. A ja nie wiem dlaczego. :mrgreen:
willow
starszASek
Posty: 33
Rejestracja: 11 gru 2013, 19:00
Lokalizacja: Okolice Białegostoku

Re:

Post autor: willow »

kaelka pisze:niechęć do środowiska tzw. branży, wszelkich klubów
same
do tego introwertyk także
a co do przyjaźni z facetami
mam przyjaciela i on czasem coś rzuca na temat seksu ze mną, ale to w kwestii żartów, nie biorę tego na serio, bo go dobrze znam, myślę, że to zależy od osoby, nie można wszystkich pakować w jeden wór
Indiana
fantAStyczny
Posty: 561
Rejestracja: 26 sty 2014, 00:50

Re: Aseksualna lesbijka ;)

Post autor: Indiana »

Winkie pisze: A więc niekoniecznie ta kobieta może być aseksualna i aromantyczna, bowiem stwierdzenie typu, że nie podoba jej się żadna z płci może mieć różne podłoże, poczynając od tego że nie podobasz jej się, przez zmęczeniem poprzednim związkiem czy biseksualizm. Najlepiej zatem porozmawiać o tym bezpośrednio z nią. :)
Ale idiotyzm.
Chyba stwierdzenie, ze komus nie podoba sie zadna plec to jasny przekaz, ze ta osoba zyczy sobie, zeby
sie od niej odpier....O czym tu jeszcze deliberowac.
Najlepsza strategia to nie dyskutowac z natretami i ucinac wszelkie dyskusje na ten temat.
Jezeli ktos ma problem, ze swojego glodu wiedzy nie zaspokoil, to juz jego tragedia.
I z taka osoba tez bym sobie znajomosci nie zyczyla.
Pau
łASuch
Posty: 175
Rejestracja: 27 mar 2013, 17:46

Re: Aseksualna lesbijka ;)

Post autor: Pau »

Jest tutaj jakaś a-l z Krk?
Mnishka
starszASek
Posty: 44
Rejestracja: 17 cze 2014, 09:54

Re: Aseksualna lesbijka ;)

Post autor: Mnishka »

Weep.

Ale Ty chyba nie jesteś "lesbijką", bo w jednym z postów napisałaś, że masz chłopaka :roll:
ODPOWIEDZ