Zbyt mało mężczyzn As-ami
Re: Zbyt mało mężczyzn As-ami
dokładnie, stereotypy, nie różnimy się aż tak bardzo
Last night I felt
real arms around me.
No hope, no harm,
just another false alarm...
real arms around me.
No hope, no harm,
just another false alarm...
Re: Zbyt mało mężczyzn As-ami
A o to puenta do tej ciekawej dyskusji:
http://kwejk.pl/obrazek/986559/kobiety.html
P.S. Przypuszczam, że panowie czekający na ideał kobiety wyglądają podobnie
http://kwejk.pl/obrazek/986559/kobiety.html
P.S. Przypuszczam, że panowie czekający na ideał kobiety wyglądają podobnie
- Czy to ten moment, kiedy całe moje życie przesuwa mi się przed oczami?
NIE, TEN MOMENT BYŁ PRZED CHWILĄ.
- Kiedy?
TO MOMENT POMIĘDZY PAŃSKIMI NARODZINAMI A PAŃSKIM ZGONEM.
NIE, TEN MOMENT BYŁ PRZED CHWILĄ.
- Kiedy?
TO MOMENT POMIĘDZY PAŃSKIMI NARODZINAMI A PAŃSKIM ZGONEM.
Re: Zbyt mało mężczyzn As-ami
Po pierwsze, słowo "dawno" dla ciebie oznaczać może nawet przed naszą erą, dla mnie zupełnie inny odcinek czasu, więc argument znowu mało trafiony. Mam dziewiętnaście lat i moje "dawno" będzie innym "dawno" niż "dawno" pięćdziesięciolatka . Nie, nie były to związki kilkuletnie, ale jakie to ma znaczenie? To były osoby seksualne i chociaż bardzo fajne, związek na dłuższą metę, unieszczęśliwiałby i ich, i mnie. Prędzej czy później pojawiała się wyczuwalna presja albo przynajmniej oczekiwanie jednej strony związane ze sprawami do których podchodzę tak, a nie inaczej (chociaż może powinnam z nimi sypiać, no bo w końcu to dla asa za różnica), więc związki się kończyły. Poza tym długotrwałość tych związków nijak ma się do tego, że nie oczekiwałam od nich, by byli cudowni, wspaniali i w ogóle pozbawieni najmniejszej wady.Miałaś paru facetów jak napisałaś, ile trwały te związki? Jeśli było ich kilku to nie były to związki długoterminowe (kilkuletnie). Poza tym chodziło mi zupełnie o co innego, ale Ty wolisz unosić się bo ..., właśnie co? To, że użyłem słowa rozśmieszyć?
A czy ktoś tu powiedział, że tylko facet ma się doskonalić? Kiedy jest się w związku, obie strony powinny się jakoś dopasować, więc naturalnym jest, że kobieta też się stara. Poza tym przypominam, że to kobiety są bardziej skore do poświęceń, naprawdę dużych poświęceń, szczególnie, jeśli wybór mają taki mały . Desperacja? Trudno powiedzieć. Rzadko słyszy się o tym, żeby to pan wytrzymywał długo w rodzinie, w której jest przemoc, brał za żonę alkoholiczkę albo awanturniczkę i tym podobne, natomiast takie historie kobiet są powszechne. Poza tym kto tu wami gardzi? Oczywistym jest, że w związku źle się dzieje, jeśli tylko jedna osoba uważa, że ma jakieś zobowiązania wobec drugiej.Tylko facet ma się doskonalić, zmieniać, itp.? Wiem jesteście doskonałe, nic sobie nie możecie zarzucić. Tak szacunek... jednostronny? W sensie tylko faceci mają szanować kobiety, a one mogą gardzić nimi? Można się porozumieć ale obie strony tego muszą chcieć. Gdy jedna strona jest z góry nastawiona roszczeniowo to marne szanse na porozumienie kiedy nie szanuje zdania drugiej osoby.
Chyba słabo znasz Winkie . A to forum jest od tego, by wyrażać swoje zdanie, a jeśli te zdania są odmienne, to wywiązuje się bardzo ciekawa dyskusja, którą warto jest prowadzić . Skąd takie spiny wśród tutejszych facetów?Nie będę generalizował jak Ty ale szkopuł w tym, że dokładnie to samo mogę napisać o Tobie. Gdy ktoś nie podziela Twojego zdania idziesz na noże i to bez szans na kompromis.
EDIT: Czemu posty na temat zostały stąd wyrzucone? Bo Dimgraf poczuł się niezrozumiany? Funkcjonowanie tego forum zaczyna być coraz bardziej interesujące, a poczucie humoru moderacji uwidacznia się coraz bardziej.
Re: Zbyt mało mężczyzn As-ami
Czy mogę wiedzieć dlaczego moje posty z dnia wczorajszego, wieczór, zostały niezgodnie z obowiązującymi na forum przepisami wyrzucone do Archiwum X? Wszystkie moje wypowiedzi były wypowiedziami na temat, mieszczące się w temacie, a więc wyrzucenie ich było bezpodstawne, łamiące moje prawa użytkownika forum.
To, że zahaczyły w pewnym momencie o osobę Zielonego Dimgrafa nie powinno być powodem ich usunięcia z głównego wątku, zwłaszcza że wspomniany pan pierwszy odniósł treść postów bezpośrednio do swej osoby. A nawet jeśli - użytkownik ma prawo przedstawiać swa opinię argumentując ją poprzez m.in. posłużenie się odpowiednimi przykładami z życia forum.
To, że zahaczyły w pewnym momencie o osobę Zielonego Dimgrafa nie powinno być powodem ich usunięcia z głównego wątku, zwłaszcza że wspomniany pan pierwszy odniósł treść postów bezpośrednio do swej osoby. A nawet jeśli - użytkownik ma prawo przedstawiać swa opinię argumentując ją poprzez m.in. posłużenie się odpowiednimi przykładami z życia forum.
My, jako kobiety aseksualne, nie czekamy na idealnego faceta, tylko takiego z którym da się normalnie, w miłej atmosferze porozmawiać. Bez określania sztywnych reguł w związku i warunków jakie kobieta spełnia aby w ogóle móc rozmawiać z panem. Nie wydaje mi się, aby w którymkolwiek z wątków matrymonialnych na forum pani poszukiwała ideału. W wątkach autorstwa aseksualnych panów owszem. Zdarzało się i zdarza...Layla pisze:P.S. Przypuszczam, że panowie czekający na ideał kobiety wyglądają podobnie
Dokładnie. To, że określamy swe uczucia, zapatrywania na związek oraz opinię o nie zawsze uczciwym postępowaniu z kobietami które bardzo często pragną zwykłego ciepła z ich strony i uwagi, nie oznacza równocześnie że nimi gardzimy. O dziwo, żadna z nas nie pogardza nawet osobą która na to zasługuje. W odróżnieniu od facetów, którzy potrafią pogardzać kobietą, którą po prostu nie rozumieją i nie chcą zadać sobie trudu, aby poznać. Bo po co? Dla zwykłej bliskości nie opłaca się...Silencio pisze:Poza tym kto tu wami gardzi? Oczywistym jest, że w związku źle się dzieje, jeśli tylko jedna osoba uważa, że ma jakieś zobowiązania wobec drugiej.
Stąd, że łatwiej jak widać nawrzucać komuś na czacie i wyjść gdy ktoś nie zgadza się, niż przyznać na forum w tematach gdzie odpowiedź może przyjść dopiero po czasie, że popełniło się błędy. W miejscu gdzie pozostaje zapis widoczny dla wszystkich. Starych/nowych użytkowników, gości... Za swe słowa czy tu czy tam należy brać odpowiedzialność.Silencio pisze: A to forum jest od tego, by wyrażać swoje zdanie, a jeśli te zdania są odmienne, to wywiązuje się bardzo ciekawa dyskusja, którą warto jest prowadzić . Skąd takie spiny wśród tutejszych facetów?
Re: Zbyt mało mężczyzn As-ami
Jak by nie patrzeć... cała dyskusja już dawno nie odnosi się bezpośrednio do "Zbyt mało mężczyzn As-ami".Winkie pisze:Czy mogę wiedzieć dlaczego moje posty z dnia wczorajszego, wieczór, zostały niezgodnie z obowiązującymi na forum przepisami wyrzucone do Archiwum X? Wszystkie moje wypowiedzi były wypowiedziami na temat, mieszczące się w temacie, a więc wyrzucenie ich było bezpodstawne, łamiące moje prawa użytkownika forum.
Z braku chęci na inne zajęcia przedstawię Wam swoje rewolucyjne odkrycie:
Nikt nie liczył ile jest aseksualnych kobiet, a ilu mężczyzn.
Być może właśnie odmieniłam losy przyszłych pokoleń.
"Zarówno najwyższa, jak i najniższa forma krytyki jest pewnego rodzaju autobiografią."
Re: Zbyt mało mężczyzn As-ami
Gratuluję. Zatem następna Nagroda Nobla w dziedzinie fizjologii przypadnie Tobie w udziale.PoGrzyba pisze:Z braku chęci na inne zajęcia przedstawię Wam swoje rewolucyjne odkrycie:
Nikt nie liczył ile jest aseksualnych kobiet, a ilu mężczyzn.
Być może właśnie odmieniłam losy przyszłych pokoleń.
Re: Zbyt mało mężczyzn As-ami
Dziękuję.Winkie pisze:Gratuluję. Zatem następna Nagroda Nobla w dziedzinie fizjologii przypadnie Tobie w udziale.
"Zarówno najwyższa, jak i najniższa forma krytyki jest pewnego rodzaju autobiografią."
Re: Zbyt mało mężczyzn As-ami
Nie ma za co.PoGrzyba pisze:Dziękuję.Winkie pisze:Gratuluję. Zatem następna Nagroda Nobla w dziedzinie fizjologii przypadnie Tobie w udziale.
-
- ASter
- Posty: 638
- Rejestracja: 25 kwie 2010, 14:06
- Lokalizacja: łódzkie
- Kontakt:
Re: Zbyt mało mężczyzn As-ami
Gratuluję. A jakie są wyniki Bo ja niestety z tem.forum bym się zgodzila-zbyt malo mężczyzn asami,a jak sa sy to się okazuje,że nie szukaja 2 połówki i tak koło się zamyka....Winkie pisze:PoGrzyba pisze:Z braku chęci na inne zajęcia przedstawię Wam swoje rewolucyjne odkrycie:
Nikt nie liczył ile jest aseksualnych kobiet, a ilu mężczyzn.
Być może właśnie odmieniłam losy przyszłych pokoleń.
- tymczasowy
- pASibrzuch
- Posty: 250
- Rejestracja: 14 cze 2011, 02:05
- Lokalizacja: Londyn
Re: Zbyt mało mężczyzn As-ami
Ano wlasnie, zauwazylem to tez po sobie. Spora czesc Asow-Panow jest tez aromantyczna. No ale z drugiej strony, spora czesc Pan nie zamyka sie tylko na 1 plec : )CloudninowaSWQ pisze:Bo ja niestety z tem.forum bym się zgodzila-zbyt malo mężczyzn asami,a jak sa sy to się okazuje,że nie szukaja 2 połówki i tak koło się zamyka....
-
- ASter
- Posty: 638
- Rejestracja: 25 kwie 2010, 14:06
- Lokalizacja: łódzkie
- Kontakt:
Re: Zbyt mało mężczyzn As-ami
Ja jakos tak nie umiem....Gdybym nie była aską,byłabym heteroseksualna ale ,że los tak mnie "ulepił" jestem as-hetero.Jakoś nie mieści mi się w głowie związek: kobieta +kobieta....tymczasowy pisze:Ano wlasnie, zauwazylem to tez po sobie. Spora czesc Asow-Panow jest tez aromantyczna. No ale z drugiej strony, spora czesc Pan nie zamyka sie tylko na 1 plec : )CloudninowaSWQ pisze:Bo ja niestety z tem.forum bym się zgodzila-zbyt malo mężczyzn asami,a jak sa sy to się okazuje,że nie szukaja 2 połówki i tak koło się zamyka....
Re: Zbyt mało mężczyzn As-ami
Może i panów asów jest mało ale w mojej okolicy to czyje się jakbym był jedynym "dziwadłem". Do tej pory poznałem aż dwie dziewczyny z mojego województwa. Aż zazdroszczę tym choćby ze Śląska (z którym wielu łączy moje województwo - wspólna jest tylko nazwa, a dzieli nas kilkaset kilometrów i województwo opolskie).
A co do skłonności les to mam dziwne wrażenie jakiejś takiej mody na eksperymentowanie.
Wracając do panów i aseksualizmu. Sądzę, że nie jest to problem naszej liczebności, a raczej takiej presji społecznej wymuszającej "wyrywanie panienek". Nikt nie potrafi zrozumieć jak facet może nie chcieć seksu. Na to większe przyzwolenie mają jednak panie i słynne migreny gdy nie mają ochoty. Facet jak nie "zalicza" to zaraz jest postrzegany jako homo, czy też mięczak, a często to i to. Podejrzewam, że wielu męskich asów po prostu nie jest świadoma tego, że jest asami i wręcz chce wykluczyć tę możliwość licząc, że w końcu "im przejdzie".
A co do skłonności les to mam dziwne wrażenie jakiejś takiej mody na eksperymentowanie.
Wracając do panów i aseksualizmu. Sądzę, że nie jest to problem naszej liczebności, a raczej takiej presji społecznej wymuszającej "wyrywanie panienek". Nikt nie potrafi zrozumieć jak facet może nie chcieć seksu. Na to większe przyzwolenie mają jednak panie i słynne migreny gdy nie mają ochoty. Facet jak nie "zalicza" to zaraz jest postrzegany jako homo, czy też mięczak, a często to i to. Podejrzewam, że wielu męskich asów po prostu nie jest świadoma tego, że jest asami i wręcz chce wykluczyć tę możliwość licząc, że w końcu "im przejdzie".
"Szczęście jest tak bardzo blisko, jeśli tego chcesz
marzeniami zbuduj przyszłość, swój własny los"
marzeniami zbuduj przyszłość, swój własny los"
-
- ASter
- Posty: 638
- Rejestracja: 25 kwie 2010, 14:06
- Lokalizacja: łódzkie
- Kontakt:
Re: Zbyt mało mężczyzn As-ami
Myślę,że dużo w twoich słowach racji,ale jest też prawdą to co wcześniej inni pisali-nie angażują się w przeciwieństwie do hetero,i aseksualni mężczyźni na ogół nie szukają kobiety,nie zamierzają życia związkowego prowadzić,w tym problem właśnie.dimgraf pisze:Może i panów asów jest mało ale w mojej okolicy to czyje się jakbym był jedynym "dziwadłem". Do tej pory poznałem aż dwie dziewczyny z mojego województwa. Aż zazdroszczę tym choćby ze Śląska (z którym wielu łączy moje województwo - wspólna jest tylko nazwa, a dzieli nas kilkaset kilometrów i województwo opolskie).
A co do skłonności les to mam dziwne wrażenie jakiejś takiej mody na eksperymentowanie.
Wracając do panów i aseksualizmu. Sądzę, że nie jest to problem naszej liczebności, a raczej takiej presji społecznej wymuszającej "wyrywanie panienek". Nikt nie potrafi zrozumieć jak facet może nie chcieć seksu. Na to większe przyzwolenie mają jednak panie i słynne migreny gdy nie mają ochoty. Facet jak nie "zalicza" to zaraz jest postrzegany jako homo, czy też mięczak, a często to i to. Podejrzewam, że wielu męskich asów po prostu nie jest świadoma tego, że jest asami i wręcz chce wykluczyć tę możliwość licząc, że w końcu "im przejdzie".
Re: Zbyt mało mężczyzn As-ami
ponoć większość kobiet jest bi,ja mam wrażenie że nie jest to tylko moda,tak to chyba jest że my kobiety nie mamy większego problemu z przyznaniem się do tegodimgraf pisze:A co do skłonności les to mam dziwne wrażenie jakiejś takiej mody na eksperymentowanie.
Last night I felt
real arms around me.
No hope, no harm,
just another false alarm...
real arms around me.
No hope, no harm,
just another false alarm...
Re: Zbyt mało mężczyzn As-ami
Wyzej, niektorzy pisali, ze facetom ciezko sie przyznac. Jak dla mnie, to jest w tym 100% racji. Bilem sie sam ze soba z dwa miesiace czasu, aby sie tu zarejestrowac Ale przelamalem sie i jestem ))
Uwazam sie z As-a, co wiecej jestem pewien ze nim jestem ;p, zatem kolejny facet na forum )) A jako ze to JA, to liczy sie jak za dziesieciu ;ppp Oczywiscie zartuje ..., nie mam az tak duzego "ego". Patrzmy realnie ..., policzmy za dziewięciu ;ppp
Uwazam sie z As-a, co wiecej jestem pewien ze nim jestem ;p, zatem kolejny facet na forum )) A jako ze to JA, to liczy sie jak za dziesieciu ;ppp Oczywiscie zartuje ..., nie mam az tak duzego "ego". Patrzmy realnie ..., policzmy za dziewięciu ;ppp
... bo wciąż jeszcze mam nadzieje ...