Aseksualni - tylko przez Internet szukać drugiej połówki?
Re: Aseksualni - tylko przez Internet szukać drugiej połówki
Ja jak dotąd nie mam szczęścia ani w realu ani w necie- nie wiem czy to ja podświadomie wydzielam jakieś fluidy ale przeciętny facet widzi we mnie obiekt do łóżka. I zawsze rowmowa idzie w tym kierunku.
- tymczasowy
- pASibrzuch
- Posty: 250
- Rejestracja: 14 cze 2011, 02:05
- Lokalizacja: Londyn
Re: Aseksualni - tylko przez Internet szukać drugiej połówki
@Dorota74
W sumie pisalas o tym w kilku tematach. Z jednej strony wielki zawod dla ciebie, ale nie mozemy winic seksualnych - nie sa winni w zadnym stopniu. Fajnie podsumowala to CloudninowaSWQ, piszac:
W sumie pisalas o tym w kilku tematach. Z jednej strony wielki zawod dla ciebie, ale nie mozemy winic seksualnych - nie sa winni w zadnym stopniu. Fajnie podsumowala to CloudninowaSWQ, piszac:
Ich podejscie co prawda na krotka mete mozna traktowac w twoim przypadku za komplement, ale na dluzsza wydaje sie uporczywe. Pociesz sie, ze jako kobieta malo kto wyzwie cie od pedofilki (a nawet homo, hihi).nie zrozumieją tego,w końcu syty głodnego nie zrozumie
Re: Aseksualni - tylko przez Internet szukać drugiej połówki
Ta.....uporczywe to dobre określenie. Dziś np dowiedziałam się ze jestem dziwadłem- napisał mi to facet w necie dla którego seks to - rzecz dla nich oczywista- jest bardzo ważny. Może faktycznie nie jestem taka super nomalna ale chyba to nie powód by mnie kwalifikować do szufladki "dziwni".
- dziwożona
- tłumok bezczASowy
- Posty: 1940
- Rejestracja: 29 lut 2008, 20:29
- Lokalizacja: z bagien i uroczysk
- Kontakt:
Re: Aseksualni - tylko przez Internet szukać drugiej połówki
A nie trafiłaś na żadnego, który chciał Cie nawracać na właściwą ścieżkę?
Ja tylko takich spotykam
Buachachachacha...
Ja tylko takich spotykam
Buachachachacha...
Seks należy tępić, gdyż z niego biorą się dzieci - źródło naszej nieustającej, pedagogicznej udręki.
Re: Aseksualni - tylko przez Internet szukać drugiej połówki
Nawracać nie....ale komentarze w stylu "Nie wiesz co tracisz" to już czytałam. Albo "nie trafiłaś na takiego który zrobiby ci "dobrze". Mnie to rożśmiesza bo tak bardzo jak oni tego chcą i jak bardzo oni tego potrzebują tak bardzo ja tego nie chcę.
- wyrwana_z_kontekstu
- mASakra
- Posty: 2033
- Rejestracja: 12 mar 2011, 12:42
Re: Aseksualni - tylko przez Internet szukać drugiej połówki
.
Ostatnio zmieniony 22 gru 2013, 14:24 przez wyrwana_z_kontekstu, łącznie zmieniany 2 razy.
- dziwożona
- tłumok bezczASowy
- Posty: 1940
- Rejestracja: 29 lut 2008, 20:29
- Lokalizacja: z bagien i uroczysk
- Kontakt:
Re: Aseksualni - tylko przez Internet szukać drugiej połówki
W sumie, to oszołomy są wszędzie. Asy i nieasy.
Ogólnie jest zdziczenie obyczajów, ja przynajmniej tak uważam.
Dlatego przy znajomościach internetowych, myślę że najważniejsze jest w miarę szybkie skonfrontowanie z realną rzeczywistością.
Ogólnie jest zdziczenie obyczajów, ja przynajmniej tak uważam.
Dlatego przy znajomościach internetowych, myślę że najważniejsze jest w miarę szybkie skonfrontowanie z realną rzeczywistością.
Seks należy tępić, gdyż z niego biorą się dzieci - źródło naszej nieustającej, pedagogicznej udręki.
- wyrwana_z_kontekstu
- mASakra
- Posty: 2033
- Rejestracja: 12 mar 2011, 12:42
Re: Aseksualni - tylko przez Internet szukać drugiej połówki
.
Ostatnio zmieniony 22 gru 2013, 14:25 przez wyrwana_z_kontekstu, łącznie zmieniany 3 razy.
- dziwożona
- tłumok bezczASowy
- Posty: 1940
- Rejestracja: 29 lut 2008, 20:29
- Lokalizacja: z bagien i uroczysk
- Kontakt:
Re: Aseksualni - tylko przez Internet szukać drugiej połówki
Jak znajdziesz "normalnego" normalnego to stawiam Ci piwo.
Seks należy tępić, gdyż z niego biorą się dzieci - źródło naszej nieustającej, pedagogicznej udręki.
- wyrwana_z_kontekstu
- mASakra
- Posty: 2033
- Rejestracja: 12 mar 2011, 12:42
Re: Aseksualni - tylko przez Internet szukać drugiej połówki
.
Ostatnio zmieniony 22 gru 2013, 14:27 przez wyrwana_z_kontekstu, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Aseksualni - tylko przez Internet szukać drugiej połówki
Ja też niby szukam ale tak naprawdę to przywykłam do tego ze jestem sama. Mężczyzna musiałby być naprawdę wyjątkowy żebym sie spotkała. W necie zawieranie znajomosci odbywa się jak dla mnie zbyt szybko.
Re: Aseksualni - tylko przez Internet szukać drugiej połówki
Najbardziej rozbrajająca propozycja: "chciałbym pomóc Ci odkryć Twoją kobiecość"
Re: Aseksualni - tylko przez Internet szukać drugiej połówki
Odkąd pamiętam, zawsze twierdziłam, że z powodu swojej aseksualności będę sama. Znajomi i rodzina tylko się uśmiechali mówiąc, że przecież nie mogę tego wiedzieć, że jestem jeszcze młoda itp. itd.
Ale czas mija, jestem coraz mniej młoda i moja przepowiednia się sprawdza. Może dlatego, że od razu sama skazałam siebie na samotność. Uważałam, że lepiej w ogóle się nie wiązać niż potem tłumaczyć potencjalnemu partnerowi, że nie uznaję seksu etc. Z racji swojego trudnego i dziwnego charakteru mam dość wąskie aczkolwiek oddane grono bliskich znajomych. Zaspokajają oni moje potrzeby kontaktów towarzyskich. Tym niemniej, ostatnio coraz częściej łapię się na myśli, że fajnie byłoby "mieć kogoś..." może to dlatego, że w tym roku kończę 30 lat... a może dlatego, że dookoła mnie wszyscy kogoś maja... Nie mogę powiedzieć, że jestem zdesperowana, przynajmniej jeszcze nie Doskonale zdaję sobie sprawę, że znaleźć partnera Asa jest niezwykle trudno... ale kto wie, może niedługo napiszę post ogłoszeniowy w odpowiednim temacie
A orientujecie się czy istnieją jakieś internetowe serwisy randkowe dla Asów czy coś w tym stylu?
Ale czas mija, jestem coraz mniej młoda i moja przepowiednia się sprawdza. Może dlatego, że od razu sama skazałam siebie na samotność. Uważałam, że lepiej w ogóle się nie wiązać niż potem tłumaczyć potencjalnemu partnerowi, że nie uznaję seksu etc. Z racji swojego trudnego i dziwnego charakteru mam dość wąskie aczkolwiek oddane grono bliskich znajomych. Zaspokajają oni moje potrzeby kontaktów towarzyskich. Tym niemniej, ostatnio coraz częściej łapię się na myśli, że fajnie byłoby "mieć kogoś..." może to dlatego, że w tym roku kończę 30 lat... a może dlatego, że dookoła mnie wszyscy kogoś maja... Nie mogę powiedzieć, że jestem zdesperowana, przynajmniej jeszcze nie Doskonale zdaję sobie sprawę, że znaleźć partnera Asa jest niezwykle trudno... ale kto wie, może niedługo napiszę post ogłoszeniowy w odpowiednim temacie
A orientujecie się czy istnieją jakieś internetowe serwisy randkowe dla Asów czy coś w tym stylu?
Life is short, eat dessert first!
Re: Aseksualni - tylko przez Internet szukać drugiej połówki
Ja wiem, że dotychczas przyjmowałam złą strategię. Naprawdę myślałam, że mogę się zmienić, muszę trafić tylko na odpowiedniego mężczyznę. I że on rzeczywiście "odkryje moją kobiecość", jakiś guziczek, który uruchomi pożądanie i że "otworzę się na nowe doznania". Czyli sama jestem winna swojej wieloletniej frustracji i małym dramatom miłosnym. Bo ja się niestety zakochuję do tego z wzajemnością i często w bardzo fajnych mężczyznach. Robiłam krzywdę i sobie, i im, bo nie byłam szczera ani wobec siebie, ani wobec moich partnerów. Oni myśleli, że mogą mi "pomóc", bo ja też tak myślałam.
Re: Aseksualni - tylko przez Internet szukać drugiej połówki
Z Twojego jakże krótkiego stażu na forum wynika, że chłopaka upolowałaś gdzieś jakoś w realu. Jeśli chcesz, to pochwal się w jaki sposób ci się to udało. Myślę, że Twoja historia niejedną osobę tu zainteresuje. A i niejednemu/niejednej taka wiedza się przyda.Ehmeh pisze:Pewna starsza osoba z mojej rodziny, wiedząc o tym że mieszkam z chłopakiem (nie wiedziała o tym że to związek aseksualny) ...
Quirkyalone