Co Was Denerwuje U Płci Przeciwnej ?

Forum dla dyskusji o rozmaitych związkach: as + as, as + nie-as...i wszystko pomiędzy.
beebep
ASter
Posty: 634
Rejestracja: 13 wrz 2009, 17:37
Lokalizacja: z kapusty:)

Post autor: beebep »

Ja generalnie nie trawię: "nie znasz się!" "bo ja zrobię to lepiej" "bo kobiety tego nie potrafią" "głupia baba za kierownicą" - czyli ogólne facetów, którzy z uwagi na swoją płeć czują się lepsi, mądrzejsi itp. Oczywiście pomijam fakt, że w wielu dziedzinach "męskich" płeć tak na prawdę nie gra roli... i pewne predyspozycje to cecha osobnicza a nie związana z płcią...

kokietko myślisz, że faceci nie plotkują i nie obgadują :diabel: moja koleżanka pracowała z tabunem facetów w restauracji, stwierdziła jedno - że oni potrafią być nawet gorsi od kobiet :mrgreen: - nie wiem ile w tym prawdy, bo to jej własna opinia, ale z pewnością znajdą się panowie o takowych skłonnościach :P
Obrazek
Libra

Post autor: Libra »

beebep pisze: myślisz, że faceci nie plotkują i nie obgadują :diabel: moja koleżanka pracowała z tabunem facetów w restauracji, stwierdziła jedno - że oni potrafią być nawet gorsi od kobiet (...) ale z pewnością znajdą się panowie o takowych skłonnościach :P
mój kolega z pracy jest idealnym źródłem wiedzy jeżeli chodzi o sprawy plotkarskie: wie wszystko i o każdym, z radością nadstawia uszy gdy ktoś obwieszcza jakąś nowość, tylko czeka aby to odpowiednio przetworzyć i podać dalej ;)
Awatar użytkownika
Ernest
AStrum
Posty: 1482
Rejestracja: 3 kwie 2009, 00:15

Post autor: Ernest »

kokietka pisze:
zgodzę się z koleżanką, bo wydawać by się mogło że to kobietki mamy więcej problemów albo stwarzamy te problemy. U kobiet nie znoszę: plotkarstwa, obgatuywania, i udawanej niewinności. U facetów: brak romantyzmu, tego że czasami myślą częściej swoim wyposażeniem niż głową, i niektórzy z nich to takie macho-meny nie dorobione.
Very Happy
Nio, ale jak juz ktoś wcześniej wspomniał, każda płeć ma swoje wady i zalety, trzeba tylko dopuścić myśl,że nikt nie jest chodzącym ideałem a wtedy jest szansa na stworzenie związku.


Macho-menow tez nie lubie Oczy Razz
Tam gdzie stężenie testosteronu jest zbyt duże, tam robi się zdecydowanie nieprzyjemnie. Unikam takich miejsc! :)
,,Wszyscy jesteśmy większymi artystami niż się nam zdaje." F. Nietzsche

''To see a World in a Grain of Sand
And a Heaven in a Wild Flower
Hold Infinity in the palm of your hand
And Eternity in an hour'' W. Blake

,,...by lekko obcial koncowki nie skracajac wlosow" Keri
kokietka
gimnASjalista
Posty: 15
Rejestracja: 22 mar 2010, 16:39

Post autor: kokietka »

bardzo dobre rozwiązanie, jednak chodzace bomby testosteronu niestety nie unikaja miejsc publicznych i niestety nie da sie ich cały czas unikać. Czasami taki męzczyzna się napatoczy i trzeba sobie radzic doraźnie. :(
LittleA.
przedszkolASek
Posty: 5
Rejestracja: 28 sty 2010, 21:46
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: LittleA. »

Fakt, niektórzy faceci plotkują cały czas :shock: to właściwie dość zabawne, ale nie tak denerwujące jak brak umiejętności podejmowania decyzji.
"Po co pytać, jak się nie chce uzyskać odpowiedzi?"


" [...] dziewczyna, ten zbiornik hańby, zamknięty na klucz przez urodę!"
zamyślona
starszASek
Posty: 43
Rejestracja: 20 mar 2010, 23:00
Lokalizacja: z daleka;) k-p

Post autor: zamyślona »

taaak, faceci potrafią plotkować wcale nie gorzej niż babeczki
co mi przeszkadza u płci męskiej?
- jak napisała poprzedniczka- brak umiejętności, czy też NIECHĘĆ do podejmowania decyzji ( skąd to się wzięło 'męska decyzja' :? ),
- NARZEKANIE! czy ja mam takiego pecha czy to norma? otaczają mnie sami marudzący mężczyźni

o macho menach już nie wspomnę :shock:
Awatar użytkownika
Viljar
Wielki AS Jedi
Posty: 2580
Rejestracja: 16 cze 2009, 21:33
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Post autor: Viljar »

Faceci plotkują, ale na temat rzeczy, które FAKTYCZNIE miały miejsce, ale nie dopowiadają dziesiątek nieistniejących podtekstów :P

Z tą niechęcią do podejmowania decyzji to jest tak: jeśli facet ma dużo czasu, to się nie spieszy. A jeśli czasu ma mało, to podejmuje decyzję szybko. Przynajmniej ja tak mam.

Narzekanie to przykład tzw. PMS (Powszechny Męski Syndrom), który objawia się:
1) zabieraniem głosu w sprawach, o których nie ma się pojęcia,
2) narzekaniem na otaczającą rzeczywistość, bo większość facetów jest pewna, że sami urządziliby wszystko o wiele lepiej :)

A mnie u kobiet irytuje rzecz, która nakręca PMS, a mianowicie syndrom "Coś podobnego". Polega to na tym, że kobieta swobodnie rozprawiająca np. o zawiłościach polityki mocarstw podczas Zimnej Wojny, u boku faceta robi wielkie oczy i okrągłe ze zdumienia usta na wieść, że Ziemia krąży dookoła Słońca. Innymi słowy - wkurza mnie, gdy kobieta udaje przy mężczyźnie mniej inteligentną, niż jest.

I jeszcze jedna rzecz: kiedy facet widzi, że krew i łzy się leją, a na pytanie, co się stało, słyszy od kobiety, że "nic", to, delikatnie mówiąc, zaczyna się mocno niepokoić. Słuchajcie: jeśli odpowiadacie w ten sposób, to facet nie przestanie się martwić i myśleć o tym, a na dodatek zacznie się zastanawiać, dlaczego nie chcecie mu o tym powiedzieć.
Ostatnio zmieniony 21 kwie 2010, 14:43 przez Viljar, łącznie zmieniany 1 raz.
Człowiek-Redaktor czyli mój fanpage
zamyślona
starszASek
Posty: 43
Rejestracja: 20 mar 2010, 23:00
Lokalizacja: z daleka;) k-p

Post autor: zamyślona »

to ostatnie (syndrom NIC albo WSZYSTKO OK ? ;) ) to jest wspólne dla mężczyzn i kobiet!
kierują nimi/nami zupełnie różne pobudki, ale efekt jest taki sam. Wyraźnie widać po mężczyźnie, że coś jest nie tak. ale ten, nawet subtelnie i delikatnie pytany co się dzieje twardo powie, że nic.
Awatar użytkownika
Viljar
Wielki AS Jedi
Posty: 2580
Rejestracja: 16 cze 2009, 21:33
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Post autor: Viljar »

U mężczyzn to najczęściej wynik tego, że kobieta takie przypadki rozkłada na czynniki pierwsze, podczas gdy on chce sobie wszystko sam na spokojnie przemyśleć i dopiero o tym rozmawiać.

Ja w tej sytuacji powiedziałbym chociaż "Stało się to i to. Pogadajmy o tym później, dobrze?". Tak po prostu, żeby druga osoba wiedziała, na czym stoi.
Człowiek-Redaktor czyli mój fanpage
Henrietta
ASiołek
Posty: 56
Rejestracja: 1 sie 2010, 01:40

Post autor: Henrietta »

beebep pisze:głupia baba za kierownicą
Wszystkim moim pasażerom z zapałem tłumaczę że kobieta za kierownicą i baba za kierownicą to diametralnie różne rzeczy.

U kobiet irytuje mnie niezdolność do walenia z grubej rury i nadmierne czytanie między słowami, czy też brak nastawienia na myślenie problemorozwiązujące.
Zresztą jak zwykle wszystko to krzywdzące generalizacje :D
Winkie
AScetyk
Posty: 4640
Rejestracja: 25 sie 2011, 18:58

Post autor: Winkie »

Dawno już nikt nie wypowiadał się w tym temacie, ale no cóż dodam coś od siebie. U płci przeciwnej, czytaj facetów denerwuje mnie często ich nadmierna skłonność do samouwielbienia i brak dystansu do samych siebie. Nie potrafią rozmawiać z osobami trochę lepiej orientującymi się w danym temacie, zwłaszcza jeśli osobą tą jest kobieta.
Dopisek: wypowiedź Pana powyżej bardzo mi się podoba. Również nie znoszę kobiet, które przy facecie udają mniej inteligentne niż są w rzeczywistości.
pomaranczka1982
mASełko
Posty: 133
Rejestracja: 25 maja 2011, 20:23
Lokalizacja: Mysłowice/Katowice

Post autor: pomaranczka1982 »

Skoro dawno się nikt nie wypowiadał do ja też coś dopiszę od siebie :D

U mężczyzn denerwuje mnie myślenie dolną częścią ciała, udawania że są macho i bardzo ale to bardzo nie lubię mamin synków.

U kobiet nie lubię tego, że ciągle kogoś obgadują i wiecznie mają jakieś nieistniejące problemy, a zachowują się tak jakby świat miałby przestać istnieć przez to, że zrobiło im się oczko w rajstopach.

Ach i jeszcze jedno nie lubię kobie za to że nie potrafią niczego powiedzieć w prost tylko zawsze krążą wokół jak sępy.


Pewnie bym znalazła jeszcze wiele innych ale sama nie jestem idealna więc nie chce się czepiać :D
Awatar użytkownika
Tuatha
ciAStoholik
Posty: 350
Rejestracja: 18 kwie 2011, 15:19
Lokalizacja: Toruń przez większość czasu
Kontakt:

Post autor: Tuatha »

To ja może wrócę do głównego pytania postawionego w temacie.

Mnie nic nie denerwuje. Mnie FASCYNUJE. Dlaczego? Dlatego, że sama z siebie nie widzę (tak podświadomie) różnic między płciami, i odkrywanie tych różnic jest dla mnie niezłą przygodą (żeby Keri i parę innych osób mnie zbeształo dodam, że najwyraźniej jestem "pan-" :D )
Awatar użytkownika
Goś
pASibrzuch
Posty: 272
Rejestracja: 10 sie 2011, 17:42
Lokalizacja: Głogów/Poznań

Post autor: Goś »

Co do szarości, to tak niestety jest z tą typowością. To samo słyszałam o telefonach, że Polacy uwielbiają kolorowe telefony, o ile są czarne ;) Ja też uwielbiam szarość, bo jest fajna :D

Mnie też wiele rzeczy fascynuje, ale jest coś, co mnie okropnie wkurza w facetach. Nazywa się to chyba kozaczeniem. Po prostu śmiech mnie ogarnia, jak faceci szpanują jakąś taką pewnością siebie na zasadzie: "Każda będzie moja i potrafię takie rzeczy, że sama wejdzie mi do łóżka" i tak dalej. No dobra, w sumie to najpierw mnie wkurza, a potem po prostu ogromnie śmieszy :P
Nicktorius
starszASek
Posty: 44
Rejestracja: 28 sie 2011, 14:15

Post autor: Nicktorius »

Moja wyrozumiałość sięgnęła szczytu i szczerze nic mnie nie denerwuje . Myślę , że jeśli np Jakaś kobieta ma problem z jazdą samochodem bo taki stereotyp się wytworzył to moim zdaniem to wyłączna sprawa osoby a nie płci . Wszystko jest w naszych charakterach ponieważ wszyscy jesteśmy inni ^^.
Harmonia jest Wszystkim. Wszystkim jest Harmonia....
ODPOWIEDZ