Czy Miłość jako głęboka więź istnieje ???
: 10 cze 2011, 22:43
Witam Wszystkich Ciepło
Dziś równanie - Miłość = Seks – można uznać za swego rodzaju aksjomat na którym zbudowana jest sfera uczuciowa pewnej części społeczeństwa (Przynajmniej takie odnoszę wrażenie z otaczającej mnie rzeczywistości). Ale czy to właściwy kierunek?
Moim skromnym zdaniem miłość to nie seks a coś więcej... Wydaje mi się że miłość to fascynacja drugą osobą, jej sposobem mówienia, tematyką jaką porusza, inteligencją, humorem, wrażliwością. Miłość to uczucie przywiązania, wzajemne zrozumienie, i chęć przejścia przez życie razem pokonując wszelakiego rodzaju pułapki, szańce i inne barykady którymi los nas obdarza by nas wzmocnić. Miłość to czasami poświęcenie własnych „korzyści” dla drugiej osoby.
(Ewentualnie fascynacja czyjąś bezwzględnością, butnością i generalnie mroczną aura za którą ciągnie się szlak zagłady – każdego przyciąga coś innego )
Ale pointa mojej wypowiedzi jest taka iż wydaje mi się że miłość to coś naprawdę wielkiego i złożonego a seks to ewentualnie dodatek (dla wielu miły bo zapewne spora część społeczeństwa to lubi)
A teraz meritum...
Czy miłość jaką ją opisałem taka nie oparta na seksie w ogóle istnieje?? Czy można pokochać kogoś naprawdę szczerze i głęboko ??
Obrazy jakie dostrzegłem wokoło siebie, w internecie, telewizji wydaja się mi mówić że miłość to przede wszystkim chemia i wynikający z niej seks. A jak się chemia kończy to zaczyna się zdrada, znudzenie i ogólnie szykuje się terapia małżeńska u psychologa albo rozwód...
Czy komuś z was udało się stworzyć prawdziwą więź z drugą osobą ?? Jeżeli nie, to czy w ogóle uważacie że taka głęboka więź istnieje ?? Jakie jest wasze zdanie na temat miłości ??
Możliwe że mój obraz rzeczywistości jest po prostu nie do końca właściwy, dlatego z radością poznam wasze opinie.
Jeżeli jesteś w tym miejscu postu to dziękuje Ci za wytrwałość
P.S. Jeżeli ten post jest w złym dziale bądź jest z nim coś nie tak proszę o wyrozumiałość i wskazówek co dokładnie powinienem zmienić gdyż jestem nowym forumowiczem tu i w ogóle.
3majcie się ciepło
Dziś równanie - Miłość = Seks – można uznać za swego rodzaju aksjomat na którym zbudowana jest sfera uczuciowa pewnej części społeczeństwa (Przynajmniej takie odnoszę wrażenie z otaczającej mnie rzeczywistości). Ale czy to właściwy kierunek?
Moim skromnym zdaniem miłość to nie seks a coś więcej... Wydaje mi się że miłość to fascynacja drugą osobą, jej sposobem mówienia, tematyką jaką porusza, inteligencją, humorem, wrażliwością. Miłość to uczucie przywiązania, wzajemne zrozumienie, i chęć przejścia przez życie razem pokonując wszelakiego rodzaju pułapki, szańce i inne barykady którymi los nas obdarza by nas wzmocnić. Miłość to czasami poświęcenie własnych „korzyści” dla drugiej osoby.
(Ewentualnie fascynacja czyjąś bezwzględnością, butnością i generalnie mroczną aura za którą ciągnie się szlak zagłady – każdego przyciąga coś innego )
Ale pointa mojej wypowiedzi jest taka iż wydaje mi się że miłość to coś naprawdę wielkiego i złożonego a seks to ewentualnie dodatek (dla wielu miły bo zapewne spora część społeczeństwa to lubi)
A teraz meritum...
Czy miłość jaką ją opisałem taka nie oparta na seksie w ogóle istnieje?? Czy można pokochać kogoś naprawdę szczerze i głęboko ??
Obrazy jakie dostrzegłem wokoło siebie, w internecie, telewizji wydaja się mi mówić że miłość to przede wszystkim chemia i wynikający z niej seks. A jak się chemia kończy to zaczyna się zdrada, znudzenie i ogólnie szykuje się terapia małżeńska u psychologa albo rozwód...
Czy komuś z was udało się stworzyć prawdziwą więź z drugą osobą ?? Jeżeli nie, to czy w ogóle uważacie że taka głęboka więź istnieje ?? Jakie jest wasze zdanie na temat miłości ??
Możliwe że mój obraz rzeczywistości jest po prostu nie do końca właściwy, dlatego z radością poznam wasze opinie.
Jeżeli jesteś w tym miejscu postu to dziękuje Ci za wytrwałość
P.S. Jeżeli ten post jest w złym dziale bądź jest z nim coś nie tak proszę o wyrozumiałość i wskazówek co dokładnie powinienem zmienić gdyż jestem nowym forumowiczem tu i w ogóle.
3majcie się ciepło