kto wam się podoba?

Forum dla dyskusji o rozmaitych związkach: as + as, as + nie-as...i wszystko pomiędzy.
Awatar użytkownika
Parkinson
fantAStyczny
Posty: 545
Rejestracja: 4 lut 2007, 11:19
Lokalizacja: Warszawa

Re: kto wam siê podoba?

Post autor: Parkinson »

w zasadzie nie robi mi różnicy ale jakieś normy muszą być zachowane :wink: ale myślę sobie że tak + - 4-5 lat to spoko a wczoraj a w zasadzie dzisiaj napisałem taki zakres wiekowy bo taki miałem humor :D

ale patrząc no pewną parkę z mojej rodzinki widzę różnicę 7 latek ciotka starsza od wujka ale się dogadują wspaniale i co jest najśmieszniejsze on wygląda starzej od niej i to tak na oko o jakieś 10 lat xD

czyli jak widać wiek raczej nie robi mi zbyt wielkiej różnicy ważne jest to co znajduje się w głowie i w sercu.
Awatar użytkownika
Ardelia
ciAStomaniak
Posty: 507
Rejestracja: 18 lut 2005, 15:21
Lokalizacja: ~ moja planeta ~

Re: kto wam siê podoba?

Post autor: Ardelia »

Agnieszka pisze:czy uważacie, że różnica wieku ma znaczenie w 'doborze'? ;) Szczególnie jeśli dziewczyna jest starsza - czy facetom to przeszkadza? :> <Ardelia, nie śmiej się :P>
alez alez! z cala mi dana krolewska powaga wyglaszam: najwyzszy czas obalic ten stereotyp wiekowy!! down with ageism :!:
Agnieszka pisze:Tak czy inaczej, porozumienie jest właściwie idealne...ALE - wiek - więc pytanie kieruję w sumie do męskiej części 'publiczności' - czy różnica wieku w kierunku 'dziewczyna starsza' jest aż tak istotna?
nie naleze do posiadaczy chromozomow XY, lecz pozwole sobie na powtorke opinii. :mrgreen: mezczyzni ktorzy tak ostro zwarzaja na "okienko wiekowe", nie wiedza co traca. najwazniejsze, to aby obydwie osoby mialy podobny stan dojrzalosci (umyslowej) oraz harmonizujace zainteresowania i uczucia. wiec chodzi o glowy i serca, jak to trafnie napisal Parkinson. wiek to cyfra maloznaczaca.
Ardelia
"We are not amused." ;)
~ milosc jest ponad seksem ~

mysle ze ludzie sa bardzo indywidualni i moga ksztaltowac siebie i swoje zycie. nie tlumaczylabym wszystkiego biologia. ~ maneki neko ~
Awatar użytkownika
Kuba
AS gaduła
Posty: 401
Rejestracja: 8 sie 2006, 01:45
Lokalizacja: The Bronx

Re: kto wam siê podoba?

Post autor: Kuba »

Agnieszka pisze: więc pytanie kieruję w sumie do męskiej części 'publiczności' - czy różnica wieku w kierunku 'dziewczyna starsza' jest aż tak istotna?
Pocieszcie biedną Agnieszkę :P
Ja mam 26 więc okienko wiekowe dla mnie jest 18-29. Jednak mam w pracy koleżanke, peruwianke, mężatke która ma 30 a rozumiem się z nią jak z niewieloma osobami. To właśnie wszystko zależy od tego jak kto się ogolnie prezentuje humorem, intelektem, nie zachowuje się jak snob itp. No i ona nie wygląda na 30, jest dosyć drobna, bardzo ładna i głowe niższa odemnie (to też może mieć jakiś wpływ). Wszystko zależy od danej osoby.
Agnieszka
ninjAS
Posty: 2626
Rejestracja: 10 sie 2005, 16:38

Re: kto wam siê podoba?

Post autor: Agnieszka »

No w moim przypadku ta różnica jest powiedzmy dość zauważalna - ja mam 26 (rocznikowo 27, ale dopiero w listopadzie mi stuknie :P), a obiekt mojej fascynacji w styczniu skończył 21, ale w kwestii porozumienia, wieku "emocjonalnego" jesteśmy na tym samym "szczebelku" drabiny wiekowej (albo po prostu ja jestem niedojrzała emocjonalnie :P).
=^_^=
ewutek
kontrabAS
Posty: 600
Rejestracja: 5 wrz 2006, 12:19

Re: kto wam siê podoba?

Post autor: ewutek »

Aga, jeśli jesteście sobą tak mocno zafascynowani to nie powinnaś przejmować się wiekiem, tym bardziej że nie ma między Wami szokującej różnicy.

BTW, podobają mi się wszystkie opisy ideałów partnerów i wymarzonej miłości - bardzo plastyczne i treściwe :) Mam nadzieję, że każdy z Was w końcu odnajdzie swoją drugą połówkę.
Agnieszka
ninjAS
Posty: 2626
Rejestracja: 10 sie 2005, 16:38

Re: kto wam siê podoba?

Post autor: Agnieszka »

ewutek pisze:Aga, jeśli jesteście sobą tak mocno zafascynowani to nie powinnaś przejmować się wiekiem, tym bardziej że nie ma między Wami szokującej różnicy.
Hmm, ha, hu, ja to rozważam póki co hipotetycznie - tzn. jakaś tam fascynacja jest, ale deklaracji żadnych nie było :P Po prostu zastanawiałam się, jak to ja - umysł ściśle analityczny, żeby nie powiedzieć, że analityk do kwadratu - jak to jest z tą różnicą wieku :P Fascynacja głęboka na pewno jest z mojej strony - co do drugiej - ciężko stwierdzić, wolę wniosków pochopnych nie wyciągać z takich czy innych wypowiedzi, bo męski umysł jest niezbadany ;) Ponoć faceci ukrytych przekazów nie praktykują :p
ewutek
kontrabAS
Posty: 600
Rejestracja: 5 wrz 2006, 12:19

Re: kto wam siê podoba?

Post autor: ewutek »

Agnieszka pisze:jak to ja - umysł ściśle analityczny, żeby nie powiedzieć, że analityk do kwadratu - jak to jest z tą różnicą wieku :P
Witaj w klubie. Na pewno zdajesz sobie sprawę, że co jak co, ale dogłębna analiza nie sprzyja rozwojowi fascynacji (wiem z krótkiego, acz intensywnego doświadczenia :)). Jeśli możesz, to postaraj się jednak nie dumać tyle nad tą niewielką różnicą, bo w końcu zaczniesz ją widzieć jak przez lupę! :)
Ponoć faceci ukrytych przekazów nie praktykują :p
Gorzej, w ogóle ich nie łapią :lol:
Awatar użytkownika
Parkinson
fantAStyczny
Posty: 545
Rejestracja: 4 lut 2007, 11:19
Lokalizacja: Warszawa

Re: kto wam siê podoba?

Post autor: Parkinson »

ciekawe stwierdzenie "Gorzej, w ogóle ich nie łapią " jes jak
najbardziej krzywdzące. nie można powiedzieć że ktoś w ogóle
nie odczytuje przekazu niewerbalnego. faceci z natury różnią się od kobiet w warstwie fizycznej jak i emocjonalnej pracujemy na różnych z goła płaszczyznach ale nie możecie mówić że my faceci nie odczytujemy przekazu niewerbalnego. no chyba że jest się typowym pełnym testosterony *** chcącym "pociurlać"(kingsize).
znowu się chyba zapętliłem :?
przejdźmy do sedna sprawy facet umnie odczytać "przekaz ukryty" ale niektórzy tylko w stoniu 0,001% ale jest też znakomita część która nosi miano skutecznych podrywaczy ale tak naprawdę oni doskonale odczytują przekaz podprogowy i wiedzą którą kobietę mają "przyatakować " :diabel:

dobra to by było na tyle z mojego wywody chyba za dużo nie pokręciłem :mrgreen:
Salomea

Re: kto wam siê podoba?

Post autor: Salomea »

Maleństwo pisze:lecę na długie włosy (;
I tu się muszę z koleżanką zgodzić, dłuższe włosy są wspaniałe. :kocha: :wink: :mrgreen:
Ostatnio zmieniony 20 lut 2007, 12:17 przez Salomea, łącznie zmieniany 1 raz.
Agnieszka
ninjAS
Posty: 2626
Rejestracja: 10 sie 2005, 16:38

Re: kto wam siê podoba?

Post autor: Agnieszka »

ewutek pisze:Witaj w klubie. Na pewno zdajesz sobie sprawę, że co jak co, ale dogłębna analiza nie sprzyja rozwojowi fascynacji (wiem z krótkiego, acz intensywnego doświadczenia :)).
Zdaję sobie, zdaję, ale - jak zapewne wiesz - to jest silniejsze od człowieka. ;) Pięć scenariuszy, scenariusze alternatywne, każdy front możliwości zabezpieczony plus do tego analiza, analizA, analiZA, analIZA, anaLIZA, anALIZA, aNALIZA, ANALIZA :P

A nawiązując do wyglądu - nie wiem czy zauważyliście (pewnie tak), ale jest taka ciekawa prawidłowość - człowiek ma określone preferencje co do wyglądu drugiej osoby, dopóki nie spotka kogoś, kim się zainteresuje i dochodzi do całkowitego przewartościowania ;)
ewutek
kontrabAS
Posty: 600
Rejestracja: 5 wrz 2006, 12:19

Re: kto wam siê podoba?

Post autor: ewutek »

Parkinson pisze:ciekawe stwierdzenie "Gorzej, w ogóle ich nie łapią " jes jak
najbardziej krzywdzące.
Spróbuj dostrzec w tym stwierdzeniu ironię ;)
Agnieszka pisze:nie wiem czy zauważyliście (pewnie tak), ale jest taka ciekawa prawidłowość - człowiek ma określone preferencje co do wyglądu drugiej osoby, dopóki nie spotka kogoś, kim się zainteresuje i dochodzi do całkowitego przewartościowania :wink:
Gdy przypomnę sobie kolegów z podstawówki/liceum/studiów, którzy bardzo mi imponowali wiedzą (wyglądem niekoniecznie), to i tak wydawali mi się o wiele bardziej atrakcyjni niż ich prymitywni, acz urodziwi koledzy. Inteligencja jest bardzo... interesująca 8)
Salomea

Re: kto wam siê podoba?

Post autor: Salomea »

Agnieszka pisze:człowiek ma określone preferencje co do wyglądu drugiej osoby, dopóki nie spotka kogoś, kim się zainteresuje i dochodzi do całkowitego przewartościowania ;)
Albo i nie. :P

Zresztą ja się nie znam, bo mi się już od dłuższego czasu nikt nie podoba, no może poza Christianem Balem, Johnnym Deppem i paroma muzykami, ale to się nie liczy. :lol: :mrgreen: Chyba już się uodporniłam na platoniczne zauroczenia. :rozowe: :wampir:
Awatar użytkownika
Kuba
AS gaduła
Posty: 401
Rejestracja: 8 sie 2006, 01:45
Lokalizacja: The Bronx

Re: kto wam siê podoba?

Post autor: Kuba »

Agnieszka pisze: Fascynacja głęboka na pewno jest z mojej strony - co do drugiej - ciężko stwierdzić, wolę wniosków pochopnych nie wyciągać z takich czy innych wypowiedzi, bo męski umysł jest niezbadany ;)
To chyba jest dobre stwierdzenie. Takie rozpoznanie na dużą odległość wogole jest trudne. Rozmawianie ze sobą przez gadu gadu to jedno (lepszy telefon), a przebywanie ze sobą to niestety drugie. Ale ja nie jestem wyrocznią, bo przecież gościa nieznam.
Awatar użytkownika
Ardelia
ciAStomaniak
Posty: 507
Rejestracja: 18 lut 2005, 15:21
Lokalizacja: ~ moja planeta ~

Re: kto wam siê podoba?

Post autor: Ardelia »

Agnieszka pisze:nie wiem czy zauważyliście (pewnie tak), ale jest taka ciekawa prawidłowość - człowiek ma określone preferencje co do wyglądu drugiej osoby, dopóki nie spotka kogoś, kim się zainteresuje i dochodzi do całkowitego przewartościowania ;)
hmm...u mnie nie moge tego potwierdzic. chociaz wyglad moich ulubiencow sie rzeczywiscie bardzo roznil, nalezeli do tego samego "typu" (wrazliwego).
ale moze nie zrozumialam twojej tezy. anmari o-choko desu. :mrgreen:
Ardelia
"We are not amused." ;)
~ milosc jest ponad seksem ~

mysle ze ludzie sa bardzo indywidualni i moga ksztaltowac siebie i swoje zycie. nie tlumaczylabym wszystkiego biologia. ~ maneki neko ~
ewutek
kontrabAS
Posty: 600
Rejestracja: 5 wrz 2006, 12:19

Re: kto wam siê podoba?

Post autor: ewutek »

Agnieszka pisze:człowiek ma określone preferencje co do wyglądu drugiej osoby, dopóki nie spotka kogoś, kim się zainteresuje i dochodzi do całkowitego przewartościowania ;)
Ardelia pisze:hmm...u mnie nie moge tego potwierdzic. chociaz wyglad moich ulubiencow sie rzeczywiscie bardzo roznil, nalezeli do tego samego "typu" (wrazliwego).
ale moze nie zrozumialam twojej tezy. anmari o-choko desu. :mrgreen:
Rozumiem tezę Agi w ten sposób, że jeżeli pewne aspekty cech charakteru i/lub właściwości umysłu wydają się szczególnie interesujące człowiekowi, który z tego powodu popada w fascynację, to dzieję się tak na zasadzie "przyćmienia/częściowego zniwelowania" ewentualnych (bądź też całkiem sporych) niedoskonałości. :D
ODPOWIEDZ