jak sie rozstać......
jak sie rozstać......
Jestem ze swoja partnerką od 4 lat, jednak wiem że najlepiej bedzie mi samemu a gdy jej o tym mowie ona nie przyjmuje tego do wiadomości.
Mowi ze mnie kocha i że odbierze sobie życie jak ją zostawie!!
Jak mam to zrobic żeby bylo dobrze,co mam powiedziec skoro nie okazywanie uczucia nie pomaga???!!?????
To mnie przeraża......
Może zostawić to tak jak jest i dalej udawać ze jest dobrze......????
Mowi ze mnie kocha i że odbierze sobie życie jak ją zostawie!!
Jak mam to zrobic żeby bylo dobrze,co mam powiedziec skoro nie okazywanie uczucia nie pomaga???!!?????
To mnie przeraża......
Może zostawić to tak jak jest i dalej udawać ze jest dobrze......????
Re: jak sie rozstaæ......
Mnie szantażem nikt by nie przekonał, gdybym chciała kogoś zostawić, to bym tak zrobiła, ale ja jestem wredna bestia i się nie znam.
Re: jak sie rozstać......
Zostaw... niech jej niepodlewana miłość przysycha.Ramzes pisze:Może zostawić to tak jak jest i dalej udawać ze jest dobrze......????
Re: jak sie rozstaæ......
Też myślę, że powinieneś zostawić...
Ja tak zrobiłam swojego czasu z moim byłym i jestem z siebie bardzo dumna, a - co najważniejsze - nareszcie SZCZĘŚLIWA!
Też mi groził, że życie sobie odbierze, że beze mnie jego życie nie ma sensu itd. itp.
... i chyba jeszcze żyje (nie wiem, bo się wyprowadził daleko) ufff!
Ja tak zrobiłam swojego czasu z moim byłym i jestem z siebie bardzo dumna, a - co najważniejsze - nareszcie SZCZĘŚLIWA!
Też mi groził, że życie sobie odbierze, że beze mnie jego życie nie ma sensu itd. itp.
... i chyba jeszcze żyje (nie wiem, bo się wyprowadził daleko) ufff!
Nie przyschnie
Przynajmniej wiesz, że chce (przynajmniej na razie) być z Tobą.
Może musi mieć czas na uporanie się z tym? Nie naciskaj, jeśli ona nie chce od Ciebie kontaktów intymnych to może tak zostawić? Może jej przejdzie i odejdzie?
Ja się dobiero zbieram na rozmowę o tym, że nie mogę mu dać tego, czego oczekuje. Pomimo moich usilnych prób, niechęć do seksu przezwycięża.
Pewnie facetowi, trudniej jest przyjąć taką informację do wiadomości (może potraktować to jako swoją porażkę).
Nie wiem, na razie jak się do tego zabrać, ale unikanie tego tematu to nie wyjście - muszę chwycić byka za rogi.
Może musi mieć czas na uporanie się z tym? Nie naciskaj, jeśli ona nie chce od Ciebie kontaktów intymnych to może tak zostawić? Może jej przejdzie i odejdzie?
Ja się dobiero zbieram na rozmowę o tym, że nie mogę mu dać tego, czego oczekuje. Pomimo moich usilnych prób, niechęć do seksu przezwycięża.
Pewnie facetowi, trudniej jest przyjąć taką informację do wiadomości (może potraktować to jako swoją porażkę).
Nie wiem, na razie jak się do tego zabrać, ale unikanie tego tematu to nie wyjście - muszę chwycić byka za rogi.
Pozdrawiam serdecznie
adaxxada
adaxxada
Jak się rozstać?
Ja też byłam w podobnej, jak Wy sytuacji. Poznałam pewnego chłopaka, chciałam, żeby on był moim przyjacielem. W pewnym momencie powiedziałam nawet, że uważam, że my jesteśmy przyjaciółmi. On odpowiedział, że na razie tak, ale potem może wyjść z tego miłość. Jednak on chyba nie uważał tego co nas łączy za przyjaźń, bo wciąż proponował mi, żebyśmy wyjechali razem gdzieś, żeby razem przenocować poza domem. Ja dawałam mu do zrozumienia, że tego nie chcę. Jednak, gdy on dalej ponawiał swoje propozycje to zebrałam się na odwagę i powiedziałam mu wprost, że nie zgadzam się na jego propozycje i niech wybiera: albo będziemy tylko przyjaciółmi, albo się całkowicie rozstajemy. No i rozstaliśmy się, nie widzieliśmy się już od początku kwietnia.
DZIEWICA8
DZIEWICA8
"Boże, daj mi pogodę ducha, abym godziła się z tym, czego zmienić nie mogę,
odwagę, abym zmieniała to, co zmienić mogę, i mądrość, abym zawsze potrafiła
odróżnić jedno od drugiego."
DZIEWICA8
odwagę, abym zmieniała to, co zmienić mogę, i mądrość, abym zawsze potrafiła
odróżnić jedno od drugiego."
DZIEWICA8
-
- alabAStrowy bożek
- Posty: 1333
- Rejestracja: 25 maja 2007, 13:44
Z tego, co piszecie wnioskuję, że najgorsze jest to, że nieraz można komuś mówić, że oczekuje się przyjaźni i tylko przyjaźni a ta osoba ma nadzieję na coś więcej. I tutaj wracamy do tematu o przyjaźni.
„Dorosłe dzieci mają żal
Za kiepski przepis na ten świat!
Dorosłe dzieci mają żal
Że ktoś im tyle życia skradł...”
Za kiepski przepis na ten świat!
Dorosłe dzieci mają żal
Że ktoś im tyle życia skradł...”
- Keri
- łASkawca
- Posty: 1656
- Rejestracja: 16 cze 2009, 11:13
- Lokalizacja: ze źródła światła :D (okolice Łodzi :P )
Zerwac z kims? Gdy dla wiekszosci zapewne problemem jest samotnosc i trudnosc ze znalezieniem partnera/partnerki a tu ma sie a chce zerwac . Ale jesli to nie tylko dla "mego" zdrowia szczescia ale i dla niego/niej to okej
Widac tez jaka milosc slepa i jak lubimy robic z ludzi wydealizowane "lalki" doskonale piekne a ciezko nam zobaczyc ich wady i je zaakceptowac .
Poczekaj choc tez wez pod uwage ze moze przez to czekanie stracic cenny czas ktory mogla by wykorzystac z innym ktory by dal jej to co chce . O ile gwaltowne zerwanie jest bolace to tylko na poczatku... Im bardziej ten problem bedzie odkladany tym moze gorzej byc . A moze zaczac kochac cie nie za "cialo" czyli ten aspekt w imie milosci naprawde odrzucac (co watpie )
Wybierz tak zwane "mniejsze zlo". Choc ja bym sam zadal sobie cierpienie niz ktos by mial cierpiec z mojego powodu .
Widac tez jaka milosc slepa i jak lubimy robic z ludzi wydealizowane "lalki" doskonale piekne a ciezko nam zobaczyc ich wady i je zaakceptowac .
Poczekaj choc tez wez pod uwage ze moze przez to czekanie stracic cenny czas ktory mogla by wykorzystac z innym ktory by dal jej to co chce . O ile gwaltowne zerwanie jest bolace to tylko na poczatku... Im bardziej ten problem bedzie odkladany tym moze gorzej byc . A moze zaczac kochac cie nie za "cialo" czyli ten aspekt w imie milosci naprawde odrzucac (co watpie )
Wybierz tak zwane "mniejsze zlo". Choc ja bym sam zadal sobie cierpienie niz ktos by mial cierpiec z mojego powodu .
po pierwsze nie daj się szntarzowi emocjonalnemu, bo to poprostu szntarz emocjonaly i tyle. po drugie jeśli tego naprawdę chcesz to nie masz na co czekać. pogadaj z nią i wyjaśnij dlaczego się rozstajecie. powodzenia
aaa i bądz przy tym delikatny, nie łatwo jest zostac singlem
aaa i bądz przy tym delikatny, nie łatwo jest zostac singlem
Ostatnio zmieniony 5 maja 2010, 11:09 przez kokietka, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: jak sie rozstać......
Też bym wolała być sama, ale wiem że zniszczyłabym tym drugą stronę.
nic mi nie szkodzi, nie odczuwam tego jak jakąś torturę, więc niech będzie jak jest
nic mi nie szkodzi, nie odczuwam tego jak jakąś torturę, więc niech będzie jak jest