Nigdy nie miałam kolegi,który z czasem stał sie przyjacielem,więc nawet nie mogę mieć nadzeii
Dlaczego? nadzieja powinna być zawsze

szczególnie jeśli chodzi o przyjaciół, sama sądzę, że posiadanie przyjaciela jest rzadkie wśród kobiet (przynajmniej wokół mnie) ja sama również nie mam żadnego, jakoś zawsze kończy się na relacji kumpel-kumpel, pół żartem pół serio i skupianiu się na głupotach... chyba, że wziąć pod uwagę przebłyski zdrowych relacji z moim bratem, wtedy można powiedzieć, że to jakaś tam przyjaźń (o fuuuuu

, jakoś po tych kilkunastu latach kooperacji z nim dopiero teraz mnie olśniło).
Ogółem posiadam przyjaciół (kobiet) w liczbie ok 3 reszta to najlepsze, dobre, zwykłe koleżanki... zdobywanie nowych znajomości nie jest trudne, ale znalezienie wśród nich przyjaciela, zbudowanie tego typu relacji to kupa czasu i wiele prób dla tego "związku" (np.koniec szkoły, rozpoczęcie nowej - nagle okazuje się, że nie utrzymuję kontaktu z większością "najlepszych koleżanek" - to nie jest moim zdaniem przyjaźń)... generalnie bez pooośpiechu

No i tak na koniec, uważam, że ogółem przyjaźń z facetem wydaje się być naprawdę ciekawą opcją, ale i tak przyjaźń z dziewczyną nie wydaje mi się gorsza, ba są sprawy w których zrozumieją się tylko kobiety
