Jestem hepi, bo...

Podziel się swoją radością! :) Oto miejsce aby pisać o Twoich osiągnięciach i sukcesach, oraz o tym co ostatnio sprawiło Ci radość lub przyjemność.
Awatar użytkownika
bezemnie
łASuch
Posty: 173
Rejestracja: 10 sie 2015, 14:27

Re: Jestem hepi, bo...

Post autor: bezemnie »

Andyomene pisze:
bezemnie pisze:Jestem hepi przez łzy.
http://akimiya.tumblr.com/post/129049384624
;____; Też się wzruszyłam. I jakoś tak - jest cząstka mnie, która w to głęboko wierzy.
Ikr!!! Also http://cheese3d.tumblr.com/post/7148288 ... -broke-her Potwierdzam, sprawdzone info, mój kot mówi, że za każdym razem się tak dzieje.
Amanita virosa

person: magic isnt real
me: ( ͡° ͜ʖ ͡° )つ──☆
Awatar użytkownika
Shiro
ASiołek
Posty: 82
Rejestracja: 5 sty 2013, 02:39
Lokalizacja: Poznań

Re: Jestem hepi, bo...

Post autor: Shiro »

Bo jutro lecę do Japonii :D
Awatar użytkownika
bezemnie
łASuch
Posty: 173
Rejestracja: 10 sie 2015, 14:27

Re: Jestem hepi, bo...

Post autor: bezemnie »

Shiro pisze:Bo jutro lecę do Japonii :D
Baw się dobrze! I uważaj na siebie.

A ja właśnie zamówiłem bilety na Miyaviego. To już za trzy tygodnie! ≧◡≦
Amanita virosa

person: magic isnt real
me: ( ͡° ͜ʖ ͡° )つ──☆
Awatar użytkownika
bezemnie
łASuch
Posty: 173
Rejestracja: 10 sie 2015, 14:27

Re: Jestem hepi, bo...

Post autor: bezemnie »

dostałem super wisiorek od ouo!
Obrazek
So cute. .///.
Amanita virosa

person: magic isnt real
me: ( ͡° ͜ʖ ͡° )つ──☆
Awatar użytkownika
Sherly
AS gaduła
Posty: 476
Rejestracja: 17 mar 2014, 16:22
Lokalizacja: Gallifrey

Re: Jestem hepi, bo...

Post autor: Sherly »

Cudo!

Aż żałuję że nie lubię nosić biżuterii :roll:
Awatar użytkownika
ouo
ciAStoholik
Posty: 328
Rejestracja: 25 lut 2015, 15:32
Lokalizacja: Wrocław

Re: Jestem hepi, bo...

Post autor: ouo »

Cieszę się, że doszedł. ;u;
(~˘▾˘)~
Awatar użytkownika
Andyomene
mASełko
Posty: 114
Rejestracja: 11 cze 2015, 14:34
Lokalizacja: Katowice

Re: Jestem hepi, bo...

Post autor: Andyomene »

bezemnie pisze:
Shiro pisze:Bo jutro lecę do Japonii :D
Baw się dobrze! I uważaj na siebie.

A ja właśnie zamówiłem bilety na Miyaviego. To już za trzy tygodnie! ≧◡≦
O, nie wiedziałam, że mamy takie lobby otaku w naszych szeregach :3
bezemnie pisze:
Andyomene pisze:
bezemnie pisze:Jestem hepi przez łzy.
http://akimiya.tumblr.com/post/129049384624
;____; Też się wzruszyłam. I jakoś tak - jest cząstka mnie, która w to głęboko wierzy.
Ikr!!! Also http://cheese3d.tumblr.com/post/7148288 ... -broke-her Potwierdzam, sprawdzone info, mój kot mówi, że za każdym razem się tak dzieje.
Teraz rozumiem. ROZGRZESZAM.
Awatar użytkownika
Heremis87
pASjonat
Posty: 811
Rejestracja: 18 gru 2013, 22:05
Lokalizacja: Śląski Rzym
Kontakt:

Re: Jestem hepi, bo...

Post autor: Heremis87 »

koszmar w pracy się skończył, wreszcie urlop w wymiarze tygodnia :D Wino nie podchodzi więc piję kawę za kawą bo trzeba jakoś uczcić :wink:
Rzekł Jezus: "Bądźcie tymi, którzy przechodzą mimo!"
Ewangelia Tomasza 42

"Dla radowania się i bólu człowiek urodził się na ziemi. Jeśli to rozumiemy dobrze, bezpiecznie przez ten świat idziemy."
William Blake
Awatar użytkownika
Viljar
Wielki AS Jedi
Posty: 2580
Rejestracja: 16 cze 2009, 21:33
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: Jestem hepi, bo...

Post autor: Viljar »

... bo jestem do tyłu o 700 zł.

Już wyjaśniam: Ustanowiłem swoisty rekord forum, gdyż byłem tu zarejestrowany od 6 lat, a nie znałem nikogo. Żeby nie było - nie moja wina; ja jeździłem, ale jakoś tak się składało, że spotkanie było przełożone/odwołane, tylko nikt jakoś nie raczył mnie powiadomić o tym drobnym fakcie. W końcu pół żartem założyłem się z pewną osobą, że do końca trwania projektu, przy którym pracuję, historia będzie się powtarzać i nadal nikogo nie poznam. Byłem tak pewny wygranej, że zakład wyglądał tak: wygrywam - dostaję butelkę cydru; przegrywam - stawiam wino za 699 zł. Jako że po kolejnym nieudanym spotkaniu zniechęciłem się do reszty i zrezygnowałem z zaglądania do działu "Spotkajmy się", to pomyślałem, że wygraną tym bardziej mam w kieszeni.

No i zabrakło mi 6 tygodni.

Jestem 700 zł w plecy i się cieszę.

Bo naprawdę fajnie jest przekonać się na własne oczy, że nie jest się jedynym i że warto było posłuchać pani seksuolog, która poradziła mi nawiązać kontakt z takimi jak ja freakami (dla jasności: to tylko cytat, a ona ma swoiste poczucie humoru, dobrze wiedząc, jak w tym kraju traktowane są różne odmienności od "normy"). I że może wreszcie mój pech do forumowych spotkań minął bezpowrotnie.

Ha, nawet spróbuję wbić się po raz kolejny do pewnej grupy i może tym razem nie wylecę ;)
Człowiek-Redaktor czyli mój fanpage
Libra

Re: Jestem hepi, bo...

Post autor: Libra »

W sumie- nie znam nikogo stąd osobiście, raz byłam bliska mini spotkania w Rzeszowie ale akurat byłam oglądać kury w Lublinie i nie zdążyłam.


Jestem hepi bo siedzę w domu, rozpaczliwie potrzebowalam wolnego.
Awatar użytkownika
Sherly
AS gaduła
Posty: 476
Rejestracja: 17 mar 2014, 16:22
Lokalizacja: Gallifrey

Re: Jestem hepi, bo...

Post autor: Sherly »

Viljar pisze:... bo jestem do tyłu o 700 zł.

Już wyjaśniam: Ustanowiłem swoisty rekord forum, gdyż byłem tu zarejestrowany od 6 lat, a nie znałem nikogo. Żeby nie było - nie moja wina; ja jeździłem, ale jakoś tak się składało, że spotkanie było przełożone/odwołane, tylko nikt jakoś nie raczył mnie powiadomić o tym drobnym fakcie. W końcu pół żartem założyłem się z pewną osobą, że do końca trwania projektu, przy którym pracuję, historia będzie się powtarzać i nadal nikogo nie poznam. Byłem tak pewny wygranej, że zakład wyglądał tak: wygrywam - dostaję butelkę cydru; przegrywam - stawiam wino za 699 zł. Jako że po kolejnym nieudanym spotkaniu zniechęciłem się do reszty i zrezygnowałem z zaglądania do działu "Spotkajmy się", to pomyślałem, że wygraną tym bardziej mam w kieszeni.

No i zabrakło mi 6 tygodni.

Jestem 700 zł w plecy i się cieszę.

Bo naprawdę fajnie jest przekonać się na własne oczy, że nie jest się jedynym i że warto było posłuchać pani seksuolog, która poradziła mi nawiązać kontakt z takimi jak ja freakami (dla jasności: to tylko cytat, a ona ma swoiste poczucie humoru, dobrze wiedząc, jak w tym kraju traktowane są różne odmienności od "normy"). I że może wreszcie mój pech do forumowych spotkań minął bezpowrotnie.

Ha, nawet spróbuję wbić się po raz kolejny do pewnej grupy i może tym razem nie wylecę ;)
Strasznie pozytywna historia, gratuluję.

A jeśli chodzi Ci o grupę którą ja założyłam, to po ra kolejny piszę - nie wywaliłam Cię (a tylko ja mogłam to zrobić). Dziwna sprawa.
Awatar użytkownika
bezemnie
łASuch
Posty: 173
Rejestracja: 10 sie 2015, 14:27

Re: Jestem hepi, bo...

Post autor: bezemnie »

Tymczasem w świecie nerdów...
zmieniłem wystrój bloga i czuję się jak król HTMLu, chociaż gucio zrobiłem sam, cii.
Amanita virosa

person: magic isnt real
me: ( ͡° ͜ʖ ͡° )つ──☆
Awatar użytkownika
ouo
ciAStoholik
Posty: 328
Rejestracja: 25 lut 2015, 15:32
Lokalizacja: Wrocław

Re: Jestem hepi, bo...

Post autor: ouo »

Jestem hepi, bo przeżyłam dzisiejszy dzień. :rozowe:
(~˘▾˘)~
Libra

Re: Jestem hepi, bo...

Post autor: Libra »

Mam fazę na pieczenie, bo- wychodzi mi! ;) Faza na pieczenie potrwa do pierwszego zakalca, a tymczasem codziennie inne ciacho i dupciu rośnij.
Awatar użytkownika
Heremis87
pASjonat
Posty: 811
Rejestracja: 18 gru 2013, 22:05
Lokalizacja: Śląski Rzym
Kontakt:

Re: Jestem hepi, bo...

Post autor: Heremis87 »

Po kolejnym kryzysie egzystencjalnym wreszcie wracam do życia. W końcu jakaś wena i zaczynam tworzyć, jak za dawnych, dobrych czasów :wink:
Rzekł Jezus: "Bądźcie tymi, którzy przechodzą mimo!"
Ewangelia Tomasza 42

"Dla radowania się i bólu człowiek urodził się na ziemi. Jeśli to rozumiemy dobrze, bezpiecznie przez ten świat idziemy."
William Blake
ODPOWIEDZ