Jestem hepi, bo...

Podziel się swoją radością! :) Oto miejsce aby pisać o Twoich osiągnięciach i sukcesach, oraz o tym co ostatnio sprawiło Ci radość lub przyjemność.
Ant
BażANT
Posty: 6068
Rejestracja: 1 paź 2006, 14:26

Re: Jestem hepi, bo...

Post autor: Ant »

Jestem hepi, bo... przyszły pianki xD

Teraz to już na bank ogłuchnę :twisted:
Czczony nie tylko w Chinach
Awatar użytkownika
Viljar
Wielki AS Jedi
Posty: 2580
Rejestracja: 16 cze 2009, 21:33
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: Jestem hepi, bo...

Post autor: Viljar »

Mam nowe koszulki, o takie:

http://www.halotan.net/images/koszulka-zamawianie.jpg

Ta ze wzorkiem poniżej gwarantuje spokojną podróż koleją - każdy rodzic z wrzeszczącym bachorem jak tylko spojrzy na wzorek, szuka innego przedziału. Ponadto, żebracy i bezdomni nie zaczepiają, a różni młodzi aktywiści omijają szerokim łukiem :D
Człowiek-Redaktor czyli mój fanpage
Winkie
AScetyk
Posty: 4640
Rejestracja: 25 sie 2011, 18:58

Re: Jestem hepi, bo...

Post autor: Winkie »

Viljar pisze:Ta ze wzorkiem poniżej gwarantuje spokojną podróż koleją - każdy rodzic z wrzeszczącym bachorem jak tylko spojrzy na wzorek, szuka innego przedziału. Ponadto, żebracy i bezdomni nie zaczepiają, a różni młodzi aktywiści omijają szerokim łukiem :D
A wiesz dlaczego? Bo w naszym kraju to słowo może mieć różny wydźwięk, dwuznaczny. A więc:
- dzieci - pedofilia
- żebracy, bezdomni - ekshibicjonizm
- młodzi aktywiści - molestowanie.

Wolą zatem nie ryzykować.
Awatar użytkownika
dimgraf
szarASek
Posty: 2628
Rejestracja: 7 sie 2011, 13:26
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Re: Jestem hepi, bo...

Post autor: dimgraf »

Jestem hepi, bo dałem się wyciągnąć na spacer, odwiedziliśmy market ze sprzętem i wróciliśmy z małą kamerką w sam raz na wakacyjne wypady i nie tylko :D
"Szczęście jest tak bardzo blisko, jeśli tego chcesz
marzeniami zbuduj przyszłość, swój własny los"
Obrazek
Awatar użytkownika
Viljar
Wielki AS Jedi
Posty: 2580
Rejestracja: 16 cze 2009, 21:33
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: Jestem hepi, bo...

Post autor: Viljar »

Winkie pisze:A wiesz dlaczego? Bo w naszym kraju to słowo może mieć różny wydźwięk, dwuznaczny. A więc:
- dzieci - pedofilia
- żebracy, bezdomni - ekshibicjonizm
- młodzi aktywiści - molestowanie.

Wolą zatem nie ryzykować.
Dziękujemy pani kapitan Oczywistość :D Poza tym, słowo jest widoczne o wiele słabiej, niż piącha ;) Zresztą nieważne, grunt, że elementy niepożądane trzymają się z dala.

W ogóle to śmiesznie wyszło, bo ta dłoń dzierżąca błyskawicę miała być logiem jednego albumu, ale ktoś oburzony powiedział, że mu się jednoznacznie kojarzy z SS. A że przyjaciel kocha polityczną poprawność tak samo, jak ja, więc zrobił z tego logo wytwórni i dał na wzór koszulkowy :D
Człowiek-Redaktor czyli mój fanpage
Awatar użytkownika
marisaxyz
alabAStrowy bożek
Posty: 1230
Rejestracja: 8 gru 2011, 15:34

Re: Jestem hepi, bo...

Post autor: marisaxyz »

Viljar pisze:W ogóle to śmiesznie wyszło, bo ta dłoń dzierżąca błyskawicę miała być logiem jednego albumu, ale ktoś oburzony powiedział, że mu się jednoznacznie kojarzy z SS. A że przyjaciel kocha polityczną poprawność tak samo, jak ja, więc zrobił z tego logo wytwórni i dał na wzór koszulkowy :D
dla mnie ok, ale każdy widzi to co chce widzieć :wink:
Last night I felt
real arms around me.
No hope, no harm,
just another false alarm...
Winkie
AScetyk
Posty: 4640
Rejestracja: 25 sie 2011, 18:58

Re: Jestem hepi, bo...

Post autor: Winkie »

Viljar pisze:Dziękujemy pani kapitan Oczywistość :D
Tyle, że to słowo właśnie oczywiste nie jest, a zatem umieszczając je na koszulce należałoby pomyśleć nad wszystkimi jego znaczeniami. :wink:
marisaxyz pisze:dla mnie ok, ale każdy widzi to co chce widzieć :wink:
Raczej jak kto czytać lubi, to przeczyta. Pięść sama w sobie fajna nie jest.
Awatar użytkownika
Viljar
Wielki AS Jedi
Posty: 2580
Rejestracja: 16 cze 2009, 21:33
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: Jestem hepi, bo...

Post autor: Viljar »

Winkie pisze: Tyle, że to słowo właśnie oczywiste nie jest, a zatem umieszczając je na koszulce należałoby pomyśleć nad wszystkimi jego znaczeniami. :wink:
Ponownie dziękujemy wszyscy pani Kapitan. Poproszę jeszcze np. o wyjaśnienie, że dochód to różnica między przychodem a kosztami uzyskania ;)
marisaxyz pisze:dla mnie ok, ale każdy widzi to co chce widzieć :wink:
I o to właśnie między innymi koledze chodziło, kiedy tworzył ten wzór.

Moje podopieczne kaczuszki, które regularnie dokarmiam w Parku Oliwskim, pięknie się mnożą. Tylko dzisiaj naliczyłem łącznie 8 małych kaczuszek. To jest dopiero powód do zadowolenia :D
Człowiek-Redaktor czyli mój fanpage
Winkie
AScetyk
Posty: 4640
Rejestracja: 25 sie 2011, 18:58

Re: Jestem hepi, bo...

Post autor: Winkie »

Jako, że jak widać nie łapiesz o co mi chodziło to przejdę teraz do "tematu":

Jestem hepi, bo udało się już: posiać warzywa/opielić truskawki/nie przypiec się na słońcu dzięki czemu nadal wyglądam jak "królewna Śnieżka". :roll:
Awatar użytkownika
Wicherek
przytulAS
Posty: 774
Rejestracja: 1 wrz 2010, 06:56
Lokalizacja: Pyrlandia

Re: Jestem hepi, bo...

Post autor: Wicherek »

Winkie pisze:Jestem hepi, bo udało się już: posiać warzywa/opielić truskawki/nie przypiec się na słońcu dzięki czemu nadal wyglądam jak "królewna Śnieżka". :roll:
Jesteś ogrodniczką? ;)

A ja jestem hepi, bo zrobiłyśmy sobie z kumpelą sesję zdjęciową, która wyszła lepiej niż się tego spodziewałyśmy :D
<< Free hugs >> << Free hugs >> << Free hugs >>
Winkie
AScetyk
Posty: 4640
Rejestracja: 25 sie 2011, 18:58

Re: Jestem hepi, bo...

Post autor: Winkie »

Wicherek pisze:Jesteś ogrodniczką? ;)
Sezonowo. :wink:
1 maja jak co roku rozpoczął się u nas Sezon Ogródkowy (podkategorie to: sezon ogórkowy, truskawkowy itd, itp.). Przygotowanie pola pod zasiew, samo zasianie to jeszcze nic w porównaniu z tym co będzie potem, aż do zbiorów. Czyli pielenie, podlewanie; pielenie w upale, żarze lejącym się z nieba, a wieczorami kiedy chłodniej - to i w towarzystwie komarów.
Zoey
młodASek
Posty: 25
Rejestracja: 3 kwie 2012, 15:22

Re: Jestem hepi, bo...

Post autor: Zoey »

Ja jestem szczęśliwa, bo niedawno udało mi się porozmawiać z bardzo ważnym dla mnie człowiekiem, którego skrzywdziłam, i teraz mam pewność, że mi przebaczył. A wydawało mi się, że juz się więcej nie spotkamy i nie ma szans, żeby doszło między nami do rozmowy. A tak z innej beczki to przedwczoraj po wielu zakończonych niepowodzeniem poszukiwaniach, udało mi się wreszcie znaleźć dobrą lokację skrzeku ropuchy zielonej i pobrałam pokaźną ilość do badań nad zróżnicowaniem genetycznym tejże ropuchy. Mała rzecz, a cieszy. :D No i niemal całe ostatnie dwa dni spędziłam w Ogrodzie Botanicznym, a to zawsze ma na mnie pozytywny wpływ.
Awatar użytkownika
Layla
wASp
Posty: 1946
Rejestracja: 11 lut 2011, 11:06

Re: Jestem hepi, bo...

Post autor: Layla »

W zasadzie powinnam to napisać już wczoraj, no ale :P Jestem hepi bo wreszcie udało mi się ułożyć kostkę Rubika (przynajmniej dwa razy bez pomocy naukowych :P ). Poza tym występy się udały i ogólnie było dość sympatycznie :)
- Czy to ten moment, kiedy całe moje życie przesuwa mi się przed oczami?
NIE, TEN MOMENT BYŁ PRZED CHWILĄ.
- Kiedy?
TO MOMENT POMIĘDZY PAŃSKIMI NARODZINAMI A PAŃSKIM ZGONEM.
Awatar użytkownika
Viljar
Wielki AS Jedi
Posty: 2580
Rejestracja: 16 cze 2009, 21:33
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: Jestem hepi, bo...

Post autor: Viljar »

Właśnie wróciłem sobie z dwudniowej wycieczki do Torunia. Plusy:
- Ogród Zoobotaniczny i karmienie kóz z ręki, wcześniej nie lubiłem kóz, ale chyba zmienię zdanie;
- kawiarnia "Świat Czekolady" (tak się chyba nazywa), najsympatyczniejsza moim zdaniem knajpka w mieście;
- ogólne wrażenia ze spaceru po starówce, o wiele bardziej zadbana, niż np. gdańska, moim zdaniem pod względem urody pierwsza w Polsce, nawet przez poznańską;
- wycieczka nad ujście Drwęcy, tuż pod miastem taka śliczna łączka, i to jeszcze z ukrytymi ruinami;
- Toruń nocą, najbardziej mi się podoba, że Toruń przez całą noc żyje i że działa tam mnóstwo różnych miłych miejsc, w Gdańsku tego nie mamy. Ech...
- jazda w obie strony wagonikiem bezprzedziałowym z klimatyzacją i fotelami rozkładanymi niemal do pozycji leżanki :D
- schronisko "Green Hostel", gdzie za przystępną cenę można przenocować na samej starówce;
- pierniki :D

Minusy:
- kawiarnia "Pod Krzywą Wieżą", w której nawet menu nie mają, a kelnerem jest jakiś brudny (nie w przenośni) rastaman, uciekłem stamtąd czym prędzej;
- schronisko "Green Hostel", którego łazienki są w takim stanie, że człowiek woli się wykąpać choćby w Wiśle.

Ogólnie bardzo przyjemne dwa dni :D
Człowiek-Redaktor czyli mój fanpage
Awatar użytkownika
holliza
ciAStoholik
Posty: 398
Rejestracja: 20 maja 2010, 14:12
Lokalizacja: Śląsk

Re: Jestem hepi, bo...

Post autor: holliza »

Jestem hepi bo MŚ w Snookerze wygrał Ronnie O'Sullivan :D
"Jest na świecie taki rodzaj smutku, którego nie można wyrazić łzami. Nie można go nikomu wytłumaczyć. Nie mogąc przybrać żadnego kształtu, osiada ciasno na dnie serca jak śnieg podczas bezwietrznej nocy."
ODPOWIEDZ