: 16 sie 2009, 08:38
Jestem bardzo hepi, bo zamówiłam sobie "Bunt" i "Harakiri" Kobayashiego i jeszcze do tego "Białą gorączkę" Jacka Hugo-Badera, więc po prostu czuję się o tak:
Fajnie! Nie nudzisz się, oby tylko tak dalej! Baw się dobrze!W ciągu ostatnich dwóch dni:
- Dwa razy zadarłem z pracownikami kolei i za każdym razem wychodziłem na swoje namawiając ich do złamania przepisów,
- pierwszy raz w życiu kąpałem się w morzu nago (dziewczyny, możecie piszczeć Razz )
- spałem pod gołym niebem,
- ogoliłem się bez lustra i tylko za pomocą wielofunkcyjnego noża,
- jechałem mikrobusem 140 km/h na terenie zabudowanym,
- pierwszy raz w życiu chyba złapałem trochę opalenizny,
- również pierwszy raz w życiu widziałem zachód słońca.
Urlop to fajna rzecz, a spędzany nad morzem - jeszcze lepsza.
Siara i wstydViljar pisze:- również pierwszy raz w życiu widziałem zachód słońca.
A tam, może Viljar preferuje wschody słońcaAnt pisze:Siara i wstydViljar pisze:- również pierwszy raz w życiu widziałem zachód słońca.
Tak, tą jazdą też mi zaimponowałeś... Miałam nie zwracać uwagi, ale...dziwożona pisze:Ojej, Viljar, kąpałeś się nago? Nie wstydziłeś się?
I ogoliłeś się bez lusterka, nożem?!? Nie bałeś się?
I jazda 140 km/h w terenie zabudowanym! Super! Zaimponowałeś mi!
Ty to jesteś prawdziwy, twardy chłop, nie to co te faceciki, których spotykam w życiu.
Humor dniaAnt pisze:A wracając do golenia się alternatywnym oprzyrządowaniem, jeśli Viljar kiedyś sie ogoli tępą kosą w ciemnym pomieszczeniu metr na metr lewą ręką (jeśli leworęczny, to prawą) po kilku naprawdę mocnych kawach, bez lusterka, bez wody, bez pianki itp., to po prostu będzie respekt i szacunek