ktos
: 12 mar 2010, 04:18
dawn juz sie zastanawialam pisac czy nie,
zarejestrowalam sie na tym forum w 2007; i w tedy ulzylo mi gdy znalazlam te wszystkie informacje i poczulam sie normalnie...
nigdy nie odczuwalam popedu seksualnego, nigdy nie odczuwalam potrzeby dotyku czy bliskosci fizycznej i jako nastolatka a potem mloda kobieta czulam ze jestem inna.
Ale tak zdecydowalam sie na stosunek seksualny. Bylo to kompletnie zaplanowane dzialanie, zbadanie jak to naprawde jest. Mialam wtedy 25 lat. Nie dzialo sie nic! mam i ma mysli nic. Czulam sie tylko troche nie dobrze, ale poniewaz chcialam zbadac jak to naprawde jest przelknelam swoje poczucie i wiecej do tego nie wrocilam. I stwierdzilam ze wszelkie emocje seksualne mnie nie dotycza. Nawet na sama mysl o pocalunku moje cialo i dusza robilo wielkie brrr. Zreszta wiecie o czym pisze, zaakceptowalam sie.
W wieku 31 lat spotkalam go cieplego pozytywnego interesujacego kogos. Stal sie jedyna osoba na swiecie ktora chcialam dotykac. Zaszokowalo mnie to bo nigdy tego nie czulam. Nauczyl mnie odczuwac radosc z dotyku, pocalunku i seksu. I ciagle jest.
Nie umiem tego wytlumaczyc i psychologiczna papka by tu pomogla, ale nie bede probowac.
Chyba tyle i pozdrawiam wszystkich
zarejestrowalam sie na tym forum w 2007; i w tedy ulzylo mi gdy znalazlam te wszystkie informacje i poczulam sie normalnie...
nigdy nie odczuwalam popedu seksualnego, nigdy nie odczuwalam potrzeby dotyku czy bliskosci fizycznej i jako nastolatka a potem mloda kobieta czulam ze jestem inna.
Ale tak zdecydowalam sie na stosunek seksualny. Bylo to kompletnie zaplanowane dzialanie, zbadanie jak to naprawde jest. Mialam wtedy 25 lat. Nie dzialo sie nic! mam i ma mysli nic. Czulam sie tylko troche nie dobrze, ale poniewaz chcialam zbadac jak to naprawde jest przelknelam swoje poczucie i wiecej do tego nie wrocilam. I stwierdzilam ze wszelkie emocje seksualne mnie nie dotycza. Nawet na sama mysl o pocalunku moje cialo i dusza robilo wielkie brrr. Zreszta wiecie o czym pisze, zaakceptowalam sie.
W wieku 31 lat spotkalam go cieplego pozytywnego interesujacego kogos. Stal sie jedyna osoba na swiecie ktora chcialam dotykac. Zaszokowalo mnie to bo nigdy tego nie czulam. Nauczyl mnie odczuwac radosc z dotyku, pocalunku i seksu. I ciagle jest.
Nie umiem tego wytlumaczyc i psychologiczna papka by tu pomogla, ale nie bede probowac.
Chyba tyle i pozdrawiam wszystkich