Zrobiłam to!
- Wyzwoolona
- mASełko
- Posty: 137
- Rejestracja: 22 kwie 2015, 17:38
- Lokalizacja: Łódź
Zrobiłam to!
Po "stu latach" odważyłam się komuś w końcu powiedzieć o tym, że jestem AS'em-jest to dla mnie krępujący temat. Ku mojemu ogromnemu zaskoczeniu reakcja była.. NORMALNA! Żadnych dziwnych spojrzeń ani komentarzy, toż to szok Co prawda była to tylko i wyłącznie moja bardzo dobra koleżanka, ale ta ulga i radość z wyrzucenia tego z siebie jest nie do opisania i pełen accept strach ma tylko wielkie oczyyyyy
"...i niech będzie przeklęta wiedźma co uszyła życie..."
Re: Zrobiłam to!
Bardzo dobrze, nie ma co się wstydzić tego że jesteś aseksulana. A co to jakas zbrodnia czy co? ja powiedziałam moim koleżankom, ba nawet ludziom z pracy, oni się z tego trochę smieja, ale nie uważają w tym nic złego. Uważam, że nie powinno się wstydzić o tym mówić. Ludzie nie ukrywajcie tego:)
- Wyzwoolona
- mASełko
- Posty: 137
- Rejestracja: 22 kwie 2015, 17:38
- Lokalizacja: Łódź
Re: Zrobiłam to!
W sumie masz rację, ale z drugiej strony zobacz jak ludzie są bardzo nietolerancyjni. Myślę, że to jest największy strach, brak akceptacji i stwierdzenie, że jest się "nienormalnym" z tego tytułu. Ludzie nieuświadomieni mogą to różnie odbierać.
"...i niech będzie przeklęta wiedźma co uszyła życie..."
Re: Zrobiłam to!
Pomysl sobie osoba aseksualna- czyli taka osoba która nie budzi odrazy, nie budzi złych emocji więc czego się wstydzić? wstydzić to niech się wstydzą te osoby co robią te rzeczy z byle kim i byle gdzie o! aseksulani nie musza się obawiać chorób przenoszonych drogą płciowa, ani nie maja opinii puszczalskich - duży plus
- Wyzwoolona
- mASełko
- Posty: 137
- Rejestracja: 22 kwie 2015, 17:38
- Lokalizacja: Łódź
Re: Zrobiłam to!
Ja to wiem, Ty to wiesz, ale czy oni też ?
Masz rację, to na pewno lepsze niż gdyby miało być odwrotnie
Masz rację, to na pewno lepsze niż gdyby miało być odwrotnie
"...i niech będzie przeklęta wiedźma co uszyła życie..."
- Poison Ivy
- fantAStyczny
- Posty: 578
- Rejestracja: 3 cze 2014, 23:14
Re: Zrobiłam to!
No brawo!
Ja zaliczyłam ostatnio kilka takich wyznań. Standardowa reakcja jest taka, że "nie trafiłam jeszcze na właściwą osobę" - jak tłumaczę, że jestem dorosła, swoje przeżyłam i wiem co mówię i kim jestem, to mnie zaczynają pocieszać, że "nie wszystko stracone", że "w każdym wieku można się zakochać" (a kto mówi, że się nigdy nie zakochałam!? aaaa!). Generalnie totalne niezrozumienie tematu. Jestem w ich oczach biedną sierotką, która nie może sobie znaleźć chłopaka.
Jeden kolega od tej pory udaje, że nie usłyszał i nadal próbuje mnie swatać, robi sobie publicznie żarty, że pewnie mam jakichś ukrytych kochanków, jak opuszczam towarzystwo, to komentuje, że "pewnie idę na tajna schadzkę" i "będę się seksić" itd.
Jeden kolega - TYLKO JEDEN! - usłyszał i zrozumiał, a nawet powiedział, że "tak podejrzewał". Fajne uczucie, szkoda, że tak rzadko spotykane...
Ja zaliczyłam ostatnio kilka takich wyznań. Standardowa reakcja jest taka, że "nie trafiłam jeszcze na właściwą osobę" - jak tłumaczę, że jestem dorosła, swoje przeżyłam i wiem co mówię i kim jestem, to mnie zaczynają pocieszać, że "nie wszystko stracone", że "w każdym wieku można się zakochać" (a kto mówi, że się nigdy nie zakochałam!? aaaa!). Generalnie totalne niezrozumienie tematu. Jestem w ich oczach biedną sierotką, która nie może sobie znaleźć chłopaka.
Jeden kolega od tej pory udaje, że nie usłyszał i nadal próbuje mnie swatać, robi sobie publicznie żarty, że pewnie mam jakichś ukrytych kochanków, jak opuszczam towarzystwo, to komentuje, że "pewnie idę na tajna schadzkę" i "będę się seksić" itd.
Jeden kolega - TYLKO JEDEN! - usłyszał i zrozumiał, a nawet powiedział, że "tak podejrzewał". Fajne uczucie, szkoda, że tak rzadko spotykane...
- Wyzwoolona
- mASełko
- Posty: 137
- Rejestracja: 22 kwie 2015, 17:38
- Lokalizacja: Łódź
Re: Zrobiłam to!
Ooo właśnie, pierwsza reakcja była taka, że niby nie trafiłam na tego jedynego. Wytłumaczyłam jednak swój brak takich potrzeb i znalazłam zrozumienie. *** uczucie
"...i niech będzie przeklęta wiedźma co uszyła życie..."