Strona 1 z 1

Nareszcie dość!

: 14 lut 2007, 08:49
autor: DZIEWICA8
Dość, dość, dość! :evil: :diabel: :P Nareszcie mam odwagę powiedzieć "dość" sobie i wszystkim dookoła. Ostatecznie i definytywnie kończę z mężczyznami. Żadnego seksu ! Nigdy! Wszystko załatwię: zerwę z chłopakiem, z którym od niedawna się spotykam, mojej koleżance powiem, żeby nigdy więcej nie zapoznawała mnie z żadnym chłopakiem, ani nie dawała nikomu mojego numeru telefonu, mamie powiem, że nigdy nie wyjdę za mąż i nie będę mieć dzieci, a jeżeli ona tego nie zaakceptuje, to wyprowadzam się z domu i wyjeżdżam na drugi koniec Polski, rodzinie powiem, że nie będę sobie nikogo szukać i , że to jest wyłącznie moja sprawa. Nie będę się już nikomu podporządkowywać, spełniać cudzych planów, zachcianek, nie będę się do nikogo naginać, nie będę niczego udawać. Nie będę już walczyć z moim aseksualizmem, nie będę się starać z niego wyjść, zaakceptuję go i polubię. Gdy już to zrobię to wreszcie poczuję się spokojna i szczęśliwa, nie będę wreszcie miotać się, płakać, wpadać w stany depresyjne i myśleć o samobójstwie. Zrozumiałam nareszcie, że urodziłam się aseksualna, taka na zawsze pozostanę , bo z tego nie da się wyjść, to jest już na całe życie. Dość, dość, dość! :evil: :diabel: :P
Trzymajcie za mnie kciuki , a ja biorę sobie dużo ciacha na odwagę!
DZIEWICA8
:ciasto: :ciasto: :ciasto: :ciasto: :ciasto: :ciasto: :ciasto: :ciasto: :ciasto: :ciasto: :ciasto: :ciasto: :ciasto: :ciasto: :ciasto: :ciasto: :ciasto: :ciasto: :ciasto: :ciasto: :ciasto: :ciasto: :ciasto: :ciasto: :ciasto: :ciasto: :ciasto: :ciasto: :ciasto: :ciasto: :ciasto: :ciasto: :ciasto: :ciasto: :ciasto:

Re: Nareszcie do¶æ!

: 14 lut 2007, 09:00
autor: Salomea
Powodzenia :lol: :D :D :D :D :ciasto: :ciasto: :ciasto: :ciasto: :ciasto: :wink: :mrgreen:

Re: Nareszcie dość!

: 14 lut 2007, 09:35
autor: anonymouse
DZIEWICA8 pisze:mamie powiem, że nigdy nie wyjdę za mąż i nie będę mieć dzieci, a jeżeli ona tego nie zaakceptuje, to wyprowadzam się z domu i wyjeżdżam na drugi koniec Polski
Daj mamie troche czasu. Niech się doedukuje itd. Na początku emocje mogą wziąć górę i może powiedzieć coś, czego by nie chciała :).

Re: Nareszcie do¶æ!

: 14 lut 2007, 17:38
autor: Ardelia
gratuluje ze postanowilas zyc *dla siebie*. :D

Re: Nareszcie dość!

: 14 lut 2007, 18:00
autor: Kuba
DZIEWICA8 pisze:Nie będę już walczyć z moim aseksualizmem, nie będę się starać z niego wyjść, zaakceptuję go i polubię. Gdy już to zrobię to wreszcie poczuję się spokojna i szczęśliwa, nie będę wreszcie miotać się, płakać, wpadać w stany depresyjne
Życzę ci żebyś wytrzymała w swojim postanowieniu. :rozowe: Ja czuje że będę się jeszcze przez długi czas miotał. Praktycznie co tydzień wymyślam nowy powód dla którego nie uważam się za aseksualnego, a pozniej moje teorie ida w rozsypkę. :roll:

Chociażby wczoraj oglądałem film z Nicole Kidman. Ona okazuje boczną i tylnią nagość a ja sobie myśle że rownie dobrze mógłbym drzewa dotknąć. Ale nie będę tu dalej nad sobą rozpaczał bo to wkońcu ma być radosny dział.

Nareszcie dość!

: 15 lut 2007, 12:33
autor: DZIEWICA8
Nie udało mi się wypełnić tego, co sobie zamierzyłam. Gdy pisałam swój poprzedni post, p. t. Nareszcie dość! naprawdę byłam zdecydowana zrobić to wszystko, co tam napisałam. Zaczęłam rozmowę z mamą. Próbowałam jej wytłumaczyć, że chcę żyć sama. Ona zdenerwowała się i powiedziała, że ja całkiem zdziwaczeję, gdy będę siedzieć w domu sama przed telewizorem, a ona zabierze mi telewizor i wyrzuci go na śmietnik. Ja powiedziałam, że przez nią wyprowadzę się z domu, a ona na to: To się wyprowadzaj! Wtedy pomyślałam sobie, że może powinnam to rzeczywiście zrobić. W końcu pokój można wynajmować już za około 200 zł bez dodatkowych opłat. Przez kilka dni powtarzałam sobie, że chcę definytywnie zerwać znajomość z chłopakiem, z którym się spotykam od niedawna. Jednak potem pomyślałam sobie, że może droga którą wcześniej sobie wybrałam jest dla mnie zła. Może lepiej będzie nadal spotykać się z chłopakim, ale wyłącznie na zasadzie przyjaźni, bez wiązania się na stałę. Chwilami wydaje mi się, że on też by tak wolał. Może moja mama ma rację, może lepiej jest mieć przyjaciela niż żyć w absolutnej samotności. Może jednak nie powinnam z nim zrywać? Może wtedy przestałabym kłócić się z moją mamą, która wręcz zmusza mnie do tego, żebym miała przyjaciół i może i ja czułabym się szczęśliwsza, wiedząc, że jest obok mnie ktoś serdeczny, ktoś, kto mnie wspiera, ktoś z kim mogę gdziś wyjść, porozmawiać, pośmiać się, pożartować. Może też lepiej będzie nie wyprowadzać się z domu? Może mieszkać samotnie będzie rzeczywiście gorzej? Może właśnie zgoda z mamą i posiadanie przyjaciela pomoże mi nie myśleć już więcej o samobójstwie? Może wtedy wreszcie będzie "Wilk syty (moja mama) i owca cała (ja)". Może, może? Może tak, a może nie? Już sama nie wiem co mam robić! Ech... :?
DZIEWICA8

Re: Nareszcie do¶æ!

: 15 lut 2007, 19:35
autor: Kuba
whatever :!: :roll:

Re: Nareszcie do¶æ!

: 15 lut 2007, 23:49
autor: o`connor
ech przez parę dni nieobecny byłem i już takie rzeczy... jak przeczytałem Twój ostatni post, to chciałem dać od razu odpowiedź, żebyś ochłonęła z emocji zanim cokolwiek zrobisz i zastanowiła się nad wszystkim racjonalnie ;)

ale widzę, że wszystko "jakoś" się rozwija, mam nadzieję, że w dobrym kierunku. trzymam kciuki :xmrgreen:

Re: Nareszcie do¶æ!

: 16 lut 2007, 02:00
autor: Sza_de
a ja....jestem z Ciebie dumna!!:)))

Re: Nareszcie do¶æ!

: 18 lut 2007, 00:41
autor: Zibi
Zdecydowanie DZIEWICA8 pisałaś post zakładający temat pod wpływem emocji, z których nieco później (doś szybko) ochłonęłaś. I chyba lepiej dla Ciebie :)

Nareszcie dość!

: 21 lut 2007, 13:10
autor: DZIEWICA8
Zibi pisze: Zdecydowanie DZIEWICA8 pisałaś post zakładający temat pod wpływem emocji, z których nieco później (dość szybko) ochłonęłaś. I chyba lepiej dla Ciebie.

Masz rację Zibi, pierwszy post pisałam rzeczywiście pod wpływem silnych emocji. Było tak dlatego, że chłopak, o którym pisałam bardzo mnie wnerwił :evil: niedługo przed napisaniem tego postu. On wnerwiał mnie już parę razy przedtem, ale tym ostatnim razem to już naprawdę przeszedł samego siebie. Całe szczęście, że były to tylko słowa (których nie mam ochoty tu przytaczać), a nie czyny. Oprócz niego zdenerwowała mnie też mama, a jeszcze wcześnie kilka moich koleżanek. Nic, więc dziwnego, że w końcu wybuchłam. :diabel:
Jednak potem rzeczywiście ochłonęłam, pogodziłam się z mamą i koleżankami, zdecydowałam się dalej spotykać z chłopakiem. Niby teraz on jest dla mnie miły, jednak ten "smrodek" niestety pozostał i nie jest między nami już tak dobrze, jak na początku naszej znajomości. W każdym razie ustaliliśmy, że na razie jesteśmy przyjaciółmi, jednak ja traktuję go jak zwykłego kumpla, bo "przyjaciel", to dla mnie zbyt wielkie słowo. Według mnie jest to ktoś, kto wspiera, stara się pomóc i jest miły, a nie tylko ciągle sprawia przykrości.
DZIEWICA8

Nareszcie dość!

: 28 lut 2007, 09:58
autor: DZIEWICA8
Trwam! Nadal trwam w swoich postanowieniach. Chcę być aseksualna, jestem z tym całkowicie pogodzona. Nadal spotykam się z chłopakiem, ale traktuję go wyłącznie jako mojego kumpla, nawet nie przyjaciela. Wybaczyłam mu już wszystkie przykrości, które mi zrobił. Znów potrafię żartować z nim i śmiać się przy nim. Relacje między nami poprawiły się zdecydowanie, gdy razem ustaliliśmy, że jesteśmy tylko przyjaciółmi. Wydaje mi się, że teraz jest lżej i mi i jemu. Moja mama powoli zaczyna przekonywać się co do moich decyzji odnośnie mojego życia w pojedynkę. Naprawdę, chyba wreszcie wyjdę na prostą. Teraz chcę tylko jednego: znaleźć sobie stałą pracę i móc się usamodzielnić. Wierzę, że mi to się uda i że będę jeszcze w swym życiu bezgranicznie szczęśliwa. Dziś naprawdę, naprawdę w to wierzę. Trwam!
Biorę sobie jeszcze więcej ciasta niż poprzednio, tym razem na wzmocnienie, a nie na odwagę, bo odwagę już mam!


:ciasto: :ciasto: :ciasto: :ciasto: :ciasto: :ciasto: :ciasto: :ciasto: :ciasto: :ciasto: :ciasto: :ciasto: :ciasto: :ciasto: :ciasto: :ciasto: :ciasto: :ciasto: :ciasto: :ciasto: :ciasto: :ciasto: :ciasto: :ciasto: :ciasto: :ciasto: :ciasto: :ciasto: :ciasto: :ciasto: :ciasto: :ciasto: :ciasto: :ciasto: :ciasto: :ciasto: :ciasto: :ciasto: :ciasto: :ciasto: :ciasto: :ciasto: :ciasto: :ciasto: :ciasto: :ciasto: :ciasto: :ciasto: :ciasto: :ciasto: :ciasto: :ciasto: :ciasto: :ciasto: :ciasto: :ciasto: :ciasto: :ciasto: :ciasto: :ciasto: :ciasto: :ciasto: :ciasto: :ciasto: :ciasto: :ciasto: :ciasto: :ciasto: :ciasto: :ciasto:

A może nawet "coś mocniejszego"?
:absinthe: :woda: :wino: :wino2: :piwo: :wodka:

P.S. Dziękuję bardzo tym wszystkim, którzy we mnie wierzą!!!!!!
DZIEWICA8