Źródła mojej radości

Podziel się swoją radością! :) Oto miejsce aby pisać o Twoich osiągnięciach i sukcesach, oraz o tym co ostatnio sprawiło Ci radość lub przyjemność.
Awatar użytkownika
Ogrzyczka (nie-as)
pASibrzuch
Posty: 214
Rejestracja: 18 maja 2007, 20:15
Lokalizacja: Warszawa, fabryka czekolady :)

Post autor: Ogrzyczka (nie-as) »

A ja mam moje żywe Last.fm, które mi czasami podrzuci to i owo na maila :kocha:
Ostatnio zmieniony 28 cze 2007, 11:14 przez Ogrzyczka (nie-as), łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Ogrzyczka (nie-as)
pASibrzuch
Posty: 214
Rejestracja: 18 maja 2007, 20:15
Lokalizacja: Warszawa, fabryka czekolady :)

Post autor: Ogrzyczka (nie-as) »

No dobra, nie zauważyłam że podwójny post, ale za to teraz konkrety...
- Muza, w tym "degustacja" rzeczy jeszcze mi nieznanych ;)
- porządkowanie miłych wspomnień (bez formy pisemnej ;))
- siedzenie na GG ze Starszaską i zauważenie, że jest pogodna :rozowe:
- zauważanie u siebie postępów w angolu, fransie i na wadze (ledwo widocznie do tyłu, oczywiście)
- czytanie miesięcznika "List" :kocha: (poważnie myślę o prenumeracie)
- GIMPowanie (fotomontaże i inne wygłupy)
- wycie na całe gardło francuskich piosenek z mamą :mrgreen: Kiedy się śpiewa, nie da się jednocześnie użerać :mrgreen:
dorosłe dziecko
alabAStrowy bożek
Posty: 1333
Rejestracja: 25 maja 2007, 13:44

Post autor: dorosłe dziecko »

Ogrzyczka (nie-as) pisze: Kiedy się śpiewa, nie da się jednocześnie użerać :mrgreen:
Dla chcącego nic trudnego. :mrgreen:
Mama coś tam do Ciebie mówi a Ty jej w odpowiedzi zaśpiewasz "Paroles et encore des paroles..." i już jest użeranie się i do tego śpiewające. :mrgreen:
„Dorosłe dzieci mają żal
Za kiepski przepis na ten świat!
Dorosłe dzieci mają żal
Że ktoś im tyle życia skradł...”
Awatar użytkownika
Ogrzyczka (nie-as)
pASibrzuch
Posty: 214
Rejestracja: 18 maja 2007, 20:15
Lokalizacja: Warszawa, fabryka czekolady :)

Post autor: Ogrzyczka (nie-as) »

Obrazek Obrazek Obrazek dawno się tak nie uśmiałam!!
Salomea

Post autor: Salomea »

Najnowsze źródła mojej radości:

- Ja
- Też ja
- Tu też ja
- Również tutaj ja
- Jak się pewnie domyślacie: Ja
- Tutaj niespodzianka: Ja
- Dla odmiany: Ja
- Zaskoczę was: Ja
- Długo, długo nic
- I na końcu: Ja

:mrgreen: :mrgreen: :diabel: :diabel: :diabel:
Ant
BażANT
Posty: 6068
Rejestracja: 1 paź 2006, 14:26

Post autor: Ant »

Fajnie tak umieć cieszyć się każdą ze swych osobowości :P
Czczony nie tylko w Chinach
Salomea

Post autor: Salomea »

My to wiemy, ale nie każdy tak potrafi. :P :diabel: :mrgreen:
Ant
BażANT
Posty: 6068
Rejestracja: 1 paź 2006, 14:26

Post autor: Ant »

Gdyby było Ciebie o jedną mniej, to byś była enneadą :P
Czczony nie tylko w Chinach
Salomea

Post autor: Salomea »

Nas jest o wiele więcej, ale nie chciałam tu innych wołać, niektóre śpią. Nie da się nas policzyć, nikt jeszcze nie wie gdzie jest koniec. :P :diabel:
Ant
BażANT
Posty: 6068
Rejestracja: 1 paź 2006, 14:26

Post autor: Ant »

Miałem kiedyś kolegę, który także miał niejedną osobowość. I o dwóch trudno było powiedzieć, że żyły w harmonii i pokoju. Pewnego dnia jedna z nich się wkurzyła, trzasnęła drzwiami i wyszła. I od tamtej pory nikt jej nie widział :P
Czczony nie tylko w Chinach
Salomea

Post autor: Salomea »

Mnie to nie martwi, gdy jedna wyjdzie, to na jej miejsce przyjdzie nowa. :P :diabel:
Ant
BażANT
Posty: 6068
Rejestracja: 1 paź 2006, 14:26

Post autor: Ant »

Miałem kiedyś koleżankę o wielu osobowościach, która otworzyła pub dla swoich osobowości i zrobiła na tym interes :P
Czczony nie tylko w Chinach
Awatar użytkownika
nightmare
ASter
Posty: 663
Rejestracja: 26 lip 2009, 00:58
Lokalizacja: w trakcie poszukiwań

Post autor: nightmare »

Odświeżam.
Źródła mojej radości: słuchanie muzyki odpowiedniej do nastroju, robienie razem ze siostra biżuterii techniką decoupage, kupno nowej biżuterii, wyjazdy ze znajomymi, często też sprzątanie, odwiedziny brata, przednia zabawa na koncertach, konsumpcja dobrego jedzenia, głaskanie kocura.
"Kotom nie wolno! Z kotami nie wolno! Psik! Wyłaź, bo zawołam milicjanta!"
Libra

Post autor: Libra »

Co mnie raduje?
Czekolada. Ciasta. Ciasta, ciastka i ciasteczka - z czekoladą. Duże ilości smacznego obciążenia dla żołądka. Zakupy, ale tylko spożywcze.
Smażenie, pieczenie, pichcenie. Konsumowanie!

Radości przysparza mi też pies, szczególnie gdy jest śpiący albo rozbawiony, cała zwierzęca część mojej rodziny humor mi poprawia.
Wielbię przejęzyczenia rodzicielki swojej. Bawią mnie perypetie związkowe jednej z moich sióstr.
Dzikie harce do muzyki, po pokoju, z przewiązaną na biodrach chustą do tańca brzucha.
Obmyślanie nowego planu. I jeszcze nowszego i jeszcze... Okazuje się, że sporo czasu spędzam na planowaniu, obmyślaniu ale wszelakie "inwestycje" w siebie porzucam w pół drogi, tak jak prawko, szkołę, rolki, kurs języka, poi, zioła... etc. Podejrzaną radość daje mi też użalanie się nad sobą(nikogo tym nie obarczam, sama sobie ględzę i chlipię... no ewentualnie czasem się pożalę w sieci). Niezdrowe to takie, ale cóż poradzę.
Snucie się po lesie i upajanie zapachem. Ratowanie ślimaków z chodnika.
Wymachiwanie fałdami spódnicy, bo mam takie wielgachne niemal cygańskie i lubię tak sobie machnąć.
Powodów do zębów szczerzenia jest wiele. Najprostsze, uciechy dają najwięcej.
Awatar użytkownika
Marie
łASuch
Posty: 163
Rejestracja: 24 lip 2009, 00:17

Post autor: Marie »

samorealizacja, praca, dobra mocna muzyka i słone jedzenie ;)
MS
ODPOWIEDZ