Chciałam przekazać, że żadna religia, większość wyznaniowa nie powinna dyktować innym jak mają żyć, a w razie nieposłuszeństwa grozić wykluczeniem z życia społecznego. I kto tu kogo myśl wypacza? No właśnie...
Na problem trzeba bowiem patrzeć całościowo. Te słowa, pisane przez Ciebie Bodolsogu śmiesznym mi się zdają, bo kto jak nie Ty właśnie w innych tematach tak bardzo drążyłeś podział na seksualnych i aseksualnych i coś tam jeszcze. To, że czegoś nie robisz nie oznacza, że to nie jest ważne i w jakiś sposób nie dotyka Cię, lub osoby z Twego otoczenia.bodolsog napisał:
Niby forum ASow, a okazuje sie, ze najwieksze argumenty przeciw kosciolowi to aborcja, seks przed, po i w trakcie malzenstwa i antykoncepcja o_O
Tak, dokładnie + bogacenie się, mieszanie się do polityki, interpretacja Biblii wg własnego uznania i na potrzeby manipulowania wiernymi, wymyślanie praw/obowiązków zupełnie niezgodnych z Pismem, a przydatnych do dalszej manipulacji.
Bodolsog.
Mylisz się. Nieco znam się na mitologii (o DZIWO nie dzięki definicjiPewnie sie czepiam slow i wypaczam Twoja mysl, ale religii jest tyle i ich ksiag, ze wszystkie nie beda mialy nawet kilku wspolnych mysli. No bo co znajdziesz wspolnego między ksiegami Zaratrusty, sziwy, Koranem, Tora, Biblia, Ksiego Prawa Crowley'a i przekazami ustnymi animalistow?
Jak sie ograniczasz do galezi judeochrzescijanskiej bądź religii wywodzacych sie z judaizmu to pewnie cos sie uda. Ale już wierzenia fenickie, babilonskie, grecko-rzymskie odnajdziesz tylko szczatkowo i to glownie jako babilonskie bajki o stworzeniu swiata w 10 dni przerobione na 7-dniowa wersje itp.
), więc powiem Tobie, że czytając różne podania, legendy, a nawet drzewa rodowe bogów olimpijskich wychwyciłam wspólną cechę ich wszystkich. W spojrzeniu całościowych wszystkie religie, mitologie (o nich głównie mowa w odniesieniu do religii katolickiej) mają jedną Ideę przewodnią. Nieśmiertelność, dusza, bóg - Bóg, sens istnienia. Jesteśmy takimi samymi ludźmi mimo różnych epok, ras i miejsca zamieszkania. Nasze wątpliwości są uniwersalne i ponadczasowe. Jedna myśl dla całej ludzkości - to jest właśnie Bóg.
Bodolsog.
A czy kiedyś było inaczej? Czy ktokolwiek mnie słuchał, czy traktował jak równoprawnego rozmówcę? Niby żartem niby serio - ale zastanów się na drugi raz. Każdy ma prawo być wysłuchanym, nawet jeśli Twoim zdaniem nie zasługuje na to...A Winkie nie sluchaj, jakas niedospoleczniona jest Razz