Offtop, jakiego świat nie widział

Dla ludzi o mocnych nerwach i nadprogramowej cierpliwości, czyli flame'y i offtopy wszelkiej maści tylko tutaj!
Awatar użytkownika
chochol
pASsé
Posty: 1965
Rejestracja: 15 wrz 2011, 10:22
Lokalizacja: 49º06’17’’N 22º39’02’’E / 50º02’01’’N 22º00’17’’E

Post autor: chochol »

dimgraf pisze:Teraz gdy mam pieniądze nie jestem bardziej szczęśliwy niż gdy ich nie miałem. Cały czas staram się przekazać to, że pieniądze szczęścia nie dają, to tylko bajka dla tych co ich nie mają. To co przychodzi łatwo daje tylko złudzenie szczęścia.
Masz racje Dimgraf, papierowe skrawki szczęścia nie dają.
"Serce czyste i otwarte, w dobrą zmienia trefną kartę"

"chochoł = feminoasozołza"
Winkie
AScetyk
Posty: 4640
Rejestracja: 25 sie 2011, 18:58

Post autor: Winkie »

papierowe skrawki szczęścia nie dają
Lecz i bez nich ciężko jest żyć. No niestety, ale taka jest rzeczywistość - rachunki, podatki, wszystko kosztuje, a mało jest ludzi gotowych podzielić się z mniej zamożnymi. O ile oczywiście nie mogą tego sobie odpisać od podatku...

Dimgrafie, to że teraz masz pieniądze nie oznacza bynajmniej, że w przyszłości ich nie utracisz. Więc nie sądź tych co obecnie borykają się z problemami natury finansowej. To, że Ty poradziłeś sobie w trudnej sytuacji może nie być tylko i wyłącznie zależne od Ciebie, ale też chociażby od zapotrzebowania na Twoje umiejętności, dopasowanie do rynku pracy i ówczesna jego "chłonność" itp.
Awatar użytkownika
dimgraf
szarASek
Posty: 2628
Rejestracja: 7 sie 2011, 13:26
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post autor: dimgraf »

Winkie odnoszę wrażenie ze należysz do ludzi którzy za dużą wagę do pieniędzy przykładają. Pieniądze raz są raz nie ma taka kolej rzeczy. Trzeba tak żyć by być szczęśliwym, a nie koniecznie bogatym. No i pieniądz to nie Bóg choć zabijania nawet w imię Boga nie pochwalam.
"Szczęście jest tak bardzo blisko, jeśli tego chcesz
marzeniami zbuduj przyszłość, swój własny los"
Obrazek
Winkie
AScetyk
Posty: 4640
Rejestracja: 25 sie 2011, 18:58

Post autor: Winkie »

Winkie odnoszę wrażenie ze należysz do ludzi którzy za dużą wagę do pieniędzy przykładają.
No to złe odnosisz wrażenie...
Jestem po prostu świadoma tego jak brak pieniędzy potrafi destrukcyjnie wpływać na psychikę ludzką.
Ok, umiar jest ważny. Pieniądz to nie Bóg, ale aby dotrwać do mety to trzeba najpierw mieć za co.
No i pieniądz to nie Bóg choć zabijania nawet w imię Boga nie pochwalam.
A jakim to sposobem śmierć drugiego człowieka miałoby przysporzyć chwały Bogu?
bodolsog
Wyrób chłopakopodobny
Posty: 361
Rejestracja: 26 gru 2010, 00:45

Post autor: bodolsog »

Postrzegasz to jako pewien rodzaj rywalizacji, kiedy mi chodzi tylko i wyłącznie o rozmowę.
O! I kto to mowi? Twoja mizoandria i zacietrzewienie nie pozwalaja Ci nawet prawidlowo odebrac sensu wielu wypowiedzi moich i dim'a, z czego znow odpowiadasz na wirtualne zagadnienia i rzucasz bezpodstawnymi oskarzeniami :/ A z tlumaczenia Tobie wychodza kolejne coraz dluzsze posty, gdzie jeszcze wiecej trzeba Ci precyzowac... A Ty i tak swoje wiesz :P
acet był PROTOTYPEM. Kobieta jest IDEAŁEM.
Produktem doskonałym...
Potrzebny byl jakis inkubator do donoszenia wiekszej ilosci obrazow boga na ziemi :D I do sluzenia swojemu panu. Tylko glupie to takie i ciekawskie no i raj szlag trafil. No to "bedziesz rodzic w bolach", wesolo Wam teraz? :P

Poza tym oddawac moje zebro! :D

Interpretacja kazda tak samo uprawniona... Wszystkie bez sensu :)
A jakim to sposobem śmierć drugiego człowieka miałoby przysporzyć chwały Bogu?
Pytasz retorycznie, czy z glupoty? Krucjaty, dzihad itd. Wiara oswieceni znajduja mnostwo powodow. Z reszta znow wypaczasz sens wypowiedzi i to co wazne zignorowalas, a czepiasz sie do pobocznego stwierdzenia. Zdajesz sie tez zupelnie nie czuc kontekstu do jakiego sie odnosi, bo to było ostatnio az kilka postow temu. Ty tak maskujesz swoja zgode/kapitulacje, czy naprawdę nie lapiesz o co chodzi?
Winkie
AScetyk
Posty: 4640
Rejestracja: 25 sie 2011, 18:58

Post autor: Winkie »

No, ależ się naprodukowałeś Bodolsogu. :lol: Szkoda tylko, że nie myślisz tak dużo, jak dużo krzyczysz - i nic poza tym.
Nie próbujesz poszerzać wiedzy, tylko bazujesz na tym, co inni (a najczęściej ja, bo mnie masz w zwyczaju cytować) zrobili w tym temacie.

Pominę więc milczeniem te Twoje "zarzuty", bo wystawiłeś sobie nimi najlepsze świadectwo... offtopowania i zarzutów formułowanych na podstawie własnych uprzedzeń, no i nie wiem - kompleksów?

Nie wiedziałam, że pytania o sens śmierci bądź życia są przejawem głupoty. :lol: Jeśli by rozpatrywać to w ten sposób, to wszystkich etyków, filozofów, pisarzy... można by uznać za głupców. :?:

Poza tym jeśli już jesteśmy przy temacie "głupoty" to Twoja wypowiedź ileś tam postów wcześniej nie mieściła się w kontekście prowadzonej rozmowy, w nawet najmniejszym stopniu.

Dobrze, aby to się nie przerodziło w "dyskusję" :lol: z Bodolsogiem, to ponawiam pytanie, na które nikt nie udzielił mi dotychczas hm, odpowiedzi. Mianowicie: czy Niebo może być takie samo dla wszystkich ludzi? Czym w Waszym mniemaniu jest Niebo?
CiuciuBabka
starszASek
Posty: 49
Rejestracja: 29 paź 2011, 13:15

Post autor: CiuciuBabka »

To sobie poofftopujmy do woli, też lubię :diabel:

Dimgraf - ciekawa jestem Twojej historii wyjścia z wielkiej biedy bez chleba, bo z tego, co przyuważyłam jesteśmy w podobnym wieku. Zachowujesz się jak prosty nowobogacki co najmniej... A to mimo całej Twojej wiary w swoją własną wspaniałość nijak nie czyni Cię lepszym ani uprawnionym do rzekomej wiedzy i sprawności, zaradności życiowej, jak to wyjść na prostą życia.
Gdzie możesz, tam wtykasz swoje własne opinie o rzekomej zaradności życiowej i standardzie jaki to osiągnąłeś własną pracą - zauważ, że to Ty karmisz się swoją własną pieniężną chwałą, a jeszcze śmiesz zarzucać Winkie, że niby gloryfikuje boskość pieniądza. To jest żart, dowcip? Bo jakoś mało śmieszny. Jak można krytykować kogoś, kto nijak o sobie nie mówi, a jedynie bierze w swojej opinii pod wzgląd perypetie życiowe wielu ludzi w tym kraju? I to mówi ten, co co drugie zdanie podkreśla, jaki to nie jest doładowany kasą po okresie bez 3zł na chleb? Zabij mnie śmiechem.

Bodolsog - najlepiej wykpij wszystkie opinie, które nie wypływają z Twojej ograniczonej głowy ani nie gloryfikują Twojego prostego sarkazmu. Tak, stwórz sobie internetowe kółko adoracji Bodolsoga, o ile już nie masz ołtarzyka indywidualnej adoracji swojej "boskiej" osoby.

Jeszcze Ambdy, która trzęsie portkami na samą myśl, że można łatwo i sprawnie podważyć każdą jej moherową opowieść.

Tak, oplujcie wszystkich wspólnymi siłami na forum, a na PW wylejcie swoje żale, żeby przypadkiem nikt się nie posłużył Waszymi słabościami publicznie. Sprytne zagrywki, ale tanie i proste :diabel:
Albo udajcie, że nie widzicie słowa krytyki i nie odnoście się wcale. Sama esencja mentalności małych piesków :D

A bardzo, bardzo widać, jak prości jesteście jak cepy i przewidywalni. Jak coś pasuje to per "Ty", a jak się głośny piesek zirytuje to już per "ty". To takie trudne zwracając się do kogoś trzymać fason wypowiedzi pisemnej? Chyba dla większości za trudne.
A powiem, że to świadczy o wypowiadającym się, a nie o atakowanym :) Ale niektórym ze złości ciężko nawet nacisnąć raz na jakiś czas shift. Współczuję ograniczenia.

Podobno walczycie o równe prawo wypowiadających się do głosu w dyskusji - tylko się okazuje, że uważacie swoje własne głosy za ważniejsze. I tutaj się mylicie, a przy okazji gołym okiem słoma z butów wystaje - tylko odpalić zapałkę i szczekacie coraz głośniej.
Winkie
AScetyk
Posty: 4640
Rejestracja: 25 sie 2011, 18:58

Post autor: Winkie »

CiuciuBabka, brawo. To jest dokładnie to co człowieka boli, usiłując z Wami "porozmawiać" na jakiś temat. Odnoszenie wszystkiego tylko do własnej, wyniesionej na piedestał osoby jest spłycaniem tematu i myśli rozmówcy.

Tak, Dimgraf- w kółko wspominasz jak to się "wygryzłeś", jak "odbiłeś" i jak znalazłeś pracę. No i jeszcze krytykujesz tych co o pieniądzach mówią, że ważne są w życiu? O pewnie, najłatwiej lekko o pieniądzach mówić jest temu, kto je posiada. Jakby to była rzecz stała - ciekawe, pomyślałeś, co będziesz mówił, kiedy przypadkiem stracisz pracę? I nowej nie będziesz mógł znaleźć?
Bodolsog - najlepiej wykpij wszystkie opinie, które nie wypływają z Twojej ograniczonej głowy ani nie gloryfikują Twojego prostego sarkazmu. Tak, stwórz sobie internetowe kółko adoracji Bodolsoga, o ile już nie masz ołtarzyka indywidualnej adoracji swojej "boskiej" osoby.
Jeden ołtarzyk ma już w swej głowie. Drugi usiłuje tutaj postawić.
Na zgliszczach cudzych opinii.
Jeszcze Ambdy, która trzęsie portkami na samą myśl, że można łatwo i sprawnie podważyć każdą jej moherową opowieść.
Ona najwyraźniej lubi pouczać inne osoby. Sama być nauczycielem, bo wie tego czego my nie wiemy...
Podobno walczycie o równe prawo wypowiadających się do głosu w dyskusji - tylko się okazuje, że uważacie swoje własne głosy za ważniejsze.
A sama myśl, że inna osoba może mieć również rację - po prawd jest wiele niekiedy - sprawia, że wzrasta ich poziom agresji, prowadząc do negacji tego, że "słońce świeci".
CiuciuBabka
starszASek
Posty: 49
Rejestracja: 29 paź 2011, 13:15

Post autor: CiuciuBabka »

Ona najwyraźniej lubi pouczać inne osoby. Sama być nauczycielem, bo wie tego czego my nie wiemy...
Bardzo mnie ciekawi, co Ambdy wie więcej w temacie, który sama stworzyła. Bo podpisała papierek i dostała błogosławieństwo plebana? Mnie świstki nie kręcą, a już na pewno nie są żadnym dyplomem za bagaż doświadczeń ani nie predestynują nikogo do bycia "nauczycielem".

Nie jesteśmy dziećmi, które trzeba prowadzić za rączkę, bo małe i niedoświadczone, a świat taki zły i okrutny.

Nadopiekuńczość pewnych środowisk mentalnych mnie zniesmacza.
bodolsog
Wyrób chłopakopodobny
Posty: 361
Rejestracja: 26 gru 2010, 00:45

Post autor: bodolsog »

Ech, swiete krowki. Winkie dalej nie wie o co dim'owi szlo z bieda i pieniedzmi, a powtarzac w kolko musi, bo z uporczywoscia osla nie umiesz zlapac czyichs wypowiedzi szerzej niz do jednego postu wstecz.

Zas Poszukiwaczka-Wlasnego-Jezusa, ktora nie moze sie zorientowac, ze bez tak krytykowanego przez nia Kosciola w zyciu by nie zwrocila uwagi na niepewna historycznie postac Jezusa i jego nauki - bedac gorliwa wyznawczynia wlasnej interpretacji Biblii, ktorej nie doczytala - zapluwa sie na Ambdy za to, ze ona tez swoje wie lepiej...

Żadna z Was nie zauwazyla, ze niektorych przekonac sie nie da i zawsze zostanie przy swoim zdaniu? Ze dyskusja to wymiana pogladow i argumentowa, a nie chorobliwe przekonywanie dochodzace w ktoryms momencie do belkotliwej przepychanki?

Poza tym Winkie - postawilem zarzuty. Konkretne. A Ty i Twoja urazona duma potraficie sie tylko zapienic i zapieklic.

Ciuciu z kolei jakis czas temu rzucila triumfalnie pare ladnych pytan do Ambdy i spoko. Dobre, celne, wlasciwie matujace Czego oczekujesz? Oklaskow? Moich? Ambdy? Zeby przyszla i przeprosila?

No i koniec koncow ja odnosze wrazenie, ze to Winkie nie potrafi nie powiedziec ostatniego slowa, i ze to jej zdanie - oczywiscie - jest jedyne sluszne. Co w kontekscie tych gornolotnych slow o tym czym jest dyskusja i rownouprawnieniu i wielu prawd jest troche sprzeczne.
Winkie
AScetyk
Posty: 4640
Rejestracja: 25 sie 2011, 18:58

Post autor: Winkie »

CiuciuBabka, zdaje się, że do niektórych nic nie dociera. :lol: Bodolsog i tak będzie wiedział lepiej, no i kreował:
- mnie na "tą - której - duma - nie - pozwala - dać - mu - im - święty - spokój"
- Ciebie na cyt. "Poszukiwaczka-Wlasnego-Jezusa"
- nas na cyt. "swiete krowki" (mogłabym protestować, że to inny język, bo polskich znaków nie ma :lol: )
bo z uporczywoscia osla nie umiesz zlapac czyichs wypowiedzi szerzej niz do jednego postu wstecz.
Doprawdy? Myślę, że to jednak Ty w tym celujesz. Chociaż, moje to i spod sterty podobnych innego autorstwa wykopać potrafisz, aby pokazać, że coś potrafisz. :lol:
Zas Poszukiwaczka-Wlasnego-Jezusa, ktora nie moze sie zorientowac, ze bez tak krytykowanego przez nia Kosciola w zyciu by nie zwrocila uwagi na niepewna historycznie postac Jezusa i jego nauki - bedac gorliwa wyznawczynia wlasnej interpretacji Biblii, ktorej nie doczytala - zapluwa sie na Ambdy za to, ze ona tez swoje wie lepiej...
Widzisz, CiuciuBabka czegoś przynajmniej poszukuje, a nie posiłkuje się zasadami, które ktoś ustala odgórnie. Po to jest życie, aby poszukiwać coraz to nowych rozwiązań, a nie spoczywać na laurach - jak to się ma w przypadku Ambdy.
Bardzo mnie ciekawi, co Ambdy wie więcej w temacie, który sama stworzyła.
Obawiam się, że wie niewiele... I stąd ten brak dłuższej, nie... jakiekolwiek wypowiedzi z jej strony.
dyskusja to wymiana pogladow i argumentowa, a nie chorobliwe przekonywanie dochodzace w ktoryms momencie do belkotliwej przepychanki
Dobrze wiedzieć, ze przynajmniej definicję znasz, bo nie widać tego po Twoich postach...

I tak na koniec...
Winkie dalej nie wie o co dim'owi szlo z bieda i pieniedzmi
Obawiam się, że sam Dimgraf nie wie o co mu tak na dobrą sprawę chodzi. :lol: Bo Ciebie, Bodolsogu to chyba nie obchodzi, skoro nie zadałeś mu, ani jednego pytania na ten temat? :lol:
Awatar użytkownika
dimgraf
szarASek
Posty: 2628
Rejestracja: 7 sie 2011, 13:26
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post autor: dimgraf »

Moim zdaniem Bodolsog właśnie wie o co mi chodzi ale nie widzę sensu dalszej dyskusji skoro zaczyna się ona przeradzać w wzajemne wyzwiska. Na pewno nie chodziło mi o podkreślenie mojej sytuacji finansowej na czym się skupiłyście. Chciałem zwrócić uwagę na absurd dokonywania aborcji z powodu złej sytuacji finansowej. Wy zaś staracie się zakrzyczeć Nas by zmusić do przyznania Wam racji. Ale raczej ani Mnie, ani Bodolsoga, Ambdy czy Chochol nie przekonacie. Zaraz pewnie będziecie twierdzić, że jesteśmy zamknięci i ograniczeni bo przecież uważacie, że tylko Wy macie racje.
"Szczęście jest tak bardzo blisko, jeśli tego chcesz
marzeniami zbuduj przyszłość, swój własny los"
Obrazek
Winkie
AScetyk
Posty: 4640
Rejestracja: 25 sie 2011, 18:58

Post autor: Winkie »

Moim zdaniem Bodolsog właśnie wie o co mi chodzi
O tak, zapewne. :lol: Zdążyliście już to omówić zapewne na privie, albo przy herbatce na czacie, we własnym gronie, niedopuszczającym innych do głosu. Jeśli wie, to proszę bardzo - niech się wypowiada, podzieli się swymi spostrzeżeniami.
Na pewno nie chodziło mi o podkreślenie mojej sytuacji finansowej na czym się skupiłyście.
Może i nie chodziło Tobie o to, ale tak wyszło. Twierdzenie wszem i wobec, że jesteś wzorcowym przykładem wychodzenia z najcięższych życiowych zawirowań jest lekko na wyrost, zważywszy na Twój młody wiek.
Chciałem zwrócić uwagę na absurd dokonywania aborcji z powodu złej sytuacji finansowej.
To nie jest absurd. Absurdalne jest upieranie się, że każdy musi podzielać opinie innych ludzi.
Wy zaś staracie się zakrzyczeć Nas by zmusić do przyznania Wam racji. Ale raczej ani Mnie, ani Bodolsoga, Ambdy czy Chochol nie przekonacie.
Nie. Wyrażamy swój jasny i zdecydowany sprzeciw, wobec usiłowania wykluczenia nas z rozmowy, jako niewygodnych oponentek.
Poza tym, nie wiedziałam, że i Chochoł ma sprecyzowane zdanie na ten temat. Rzadko się udziela w tym wątku.
Zaraz pewnie będziecie twierdzić, że jesteśmy zamknięci i ograniczeni bo przecież uważacie, że tylko Wy macie racje.
Nie, nie uważam tak. :lol: Jeśli myślicie w ten sposób tzn. że w ogóle nie przeanalizowaliście naszych wcześniejszych wypowiedzi.
Awatar użytkownika
chochol
pASsé
Posty: 1965
Rejestracja: 15 wrz 2011, 10:22
Lokalizacja: 49º06’17’’N 22º39’02’’E / 50º02’01’’N 22º00’17’’E

Post autor: chochol »

Sprecyzuję swój pogląd, uwaga: aborcja - wybór kobiety. Nie potępiam żadnego wyboru.
"Serce czyste i otwarte, w dobrą zmienia trefną kartę"

"chochoł = feminoasozołza"
Awatar użytkownika
dimgraf
szarASek
Posty: 2628
Rejestracja: 7 sie 2011, 13:26
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post autor: dimgraf »

Ale Chochol zgadzasz się chyba co do kwestii, że o aborcji nie powinny decydować kwestie finansowe?
"Szczęście jest tak bardzo blisko, jeśli tego chcesz
marzeniami zbuduj przyszłość, swój własny los"
Obrazek
Zablokowany