Winkie pisze:W tym społeczeństwie bycie przeciętnym nie pomaga w przetrwaniu. Nawet w dostaniu pracy czy też w zdobyciu sympatii np. nauczyciela w szkole, nie pomaga.
Bezdura na bezdurze.
Jeśli nauczyciel obdarza kogoś sympatią ze względu na wyjątkową urodę, to nie zasługuje, moim zdaniem, by o jego uwagę zabiegać. xD
O sympatii już się wypowiedziałam. Może będę wredna, ale znam kilku przystojnych i fajnych chłopaków (takiego byś, Winkie, chciała, c' nie?), którzy są z dziewczynami wyglądającymi dużo poniżej przeciętnej.
Jednak te dziewoje też są fajne, ot i wsio.
Winkie pisze:Ty, Winkie,chcesz się po prostu wyróżniać urodą, na kolana rzucać, przyznaj się.
Nie mnie to oceniać.
Piękno bowiem jest pojęciem względnym i najwidoczniej ja ze swoim typem urody nie wpasowałam się w taką społeczność, gdzie jest on pożądany. Cóż...
Pozostaje mi tylko współczuć.
W ogóle, zastanawiam się czy Ty mnie prowokujesz takimi wypowiedziami, czy ja nie odczytuję Twojej ironii?
Bo jeśli piszesz o tej urodzie w tonie serio...