Romans Wielkiej Czwórki (Ex Jak określić siebie?)
-
- mASełko
- Posty: 133
- Rejestracja: 25 maja 2011, 20:23
- Lokalizacja: Mysłowice/Katowice
Tuatha, Winke ja bardzo chętnie się wypowiem ale ostatnimi czasy mam za dużo na głowie (a dokładniej masowe zwolnienia w pracy ;( ) także każdy temat który wymaga od mnie zbyt dużego skupienia niestety odpada bo nie potrafię myśleć o niczym innym niżeli to jak długo jeszcze będę mogła pracować ... ale jak tylko coś się uspokoi to na pewno się wypowiem i to nie jeden raz
A ja mam takie pytanie do panów. Do pań, które wiedzą lub mają doświadczenie, również.
Moje pytanie brzmi, czy da rady jakoś poznać, że mężczyzna jest aseksualny?
Załóżmy, że osobnika znamy trochę lepiej niż przez jeden taniec, czyli generalnie chodzi o kogoś, kto jest naszym znajomym. Myślicie, że można to poznać?
P.S. Może to głupie pytanie, ale każda odpowiedź będzie mi miłą i cenną, serio
Moje pytanie brzmi, czy da rady jakoś poznać, że mężczyzna jest aseksualny?
Załóżmy, że osobnika znamy trochę lepiej niż przez jeden taniec, czyli generalnie chodzi o kogoś, kto jest naszym znajomym. Myślicie, że można to poznać?
P.S. Może to głupie pytanie, ale każda odpowiedź będzie mi miłą i cenną, serio
Wiesz Goś moim zdaniem ciężko jest rozpoznać. Niby jak facet jest nieśmiały to może to być jakaś oznaka. Ale nie wiem. Nie którzy co nie wiedzą sądzą, że jestem cicha woda a to dlatego, że czasem mówię ludziom to co chcą usłyszeć, czyli sprzedaje bajki zachowując pozory bycia S. Bo po co się afiszować? Myślę, że wielu z nas tak robi aby wtopić się w tłum. Ale tak samo nie można rozpoznać homo. Ja puki nie spotkałem koleżanki z jej partnerką byłem przekonany, że jest 100% hetero feministkom. Tak samo zszokowało mnie jak się dowiedziałem, że kumpel jest bi. Podsumowując dobrze się kamuflujemy:P
"Szczęście jest tak bardzo blisko, jeśli tego chcesz
marzeniami zbuduj przyszłość, swój własny los"
marzeniami zbuduj przyszłość, swój własny los"
-
- mASełko
- Posty: 133
- Rejestracja: 25 maja 2011, 20:23
- Lokalizacja: Mysłowice/Katowice
Zdecydowanie zgadzam się z chłopakami z resztą sama też tak się kamufluje bo znając moją rodzinkę i znajomych to żyć by mi nie dali i szczerze powiedziawszy wolę tego nie robić bo nie mam ochoty na głupie dogadywanie, że to pewnie przez to że nie spotkałam odpowiedniego faceta... eehh szkoda,że nie ma jakiegoś AS-a który by mieszkał niedaleko mnie przydałby się na te jesienne wieczory
Hah, ależ tyle, że nie mamy tego na czole wyrytego to wiem - całe szczęście
Chodzi mi raczej o to, ze gdy przebywam z tym człowiekiem to mam takie beznadziejne uczucie, że 'ma to samo'. Ponieważ sama stosuje różne taktyki, to też czasem przeczuwam, że ktoś też teraz właśnie zgrabnie stosuje swoje, jeszcze jak przypominają mi własne... I tak jakoś, dlatego pytałam, czy może macie jakieś doświadczenia
Swoją drogą, ja w towarzystwie najczęściej stosuję techniki szokowe. Tzn. w rozmowach zawsze mówię tak dla przykładu, że potrzebuję faceta, który nic ode mnie nie chce i będzie często w delegacji Mina koleżanek często bezcenna, one traktują to jako "żart", a ja mam spokój W rodzince zawsze mówię, że jeszcze się taki drugi jak mój tata nie urodził - no wiecie, połechtać męską dumę zawsze warto
Chodzi mi raczej o to, ze gdy przebywam z tym człowiekiem to mam takie beznadziejne uczucie, że 'ma to samo'. Ponieważ sama stosuje różne taktyki, to też czasem przeczuwam, że ktoś też teraz właśnie zgrabnie stosuje swoje, jeszcze jak przypominają mi własne... I tak jakoś, dlatego pytałam, czy może macie jakieś doświadczenia
Swoją drogą, ja w towarzystwie najczęściej stosuję techniki szokowe. Tzn. w rozmowach zawsze mówię tak dla przykładu, że potrzebuję faceta, który nic ode mnie nie chce i będzie często w delegacji Mina koleżanek często bezcenna, one traktują to jako "żart", a ja mam spokój W rodzince zawsze mówię, że jeszcze się taki drugi jak mój tata nie urodził - no wiecie, połechtać męską dumę zawsze warto
Goś czuje się zazdrosny co z naszym aseksualnym trójkątem:P
Albo go zapytaj wprost, a jeśli się boisz, bo sam miałbym obawę zapytać kumpla czy jest gejem:P(Oczywiście jestem hetero więc takie pytanie z mojej strony było by jeszcze dziwniejsze), możesz go zapoznać z nami, np zabrać na jakieś spotkanko, przypominam o konwencie we wrocku 24-25 września (mam nadzieje, że dasz radę przyjechać:P).
Albo go zapytaj wprost, a jeśli się boisz, bo sam miałbym obawę zapytać kumpla czy jest gejem:P(Oczywiście jestem hetero więc takie pytanie z mojej strony było by jeszcze dziwniejsze), możesz go zapoznać z nami, np zabrać na jakieś spotkanko, przypominam o konwencie we wrocku 24-25 września (mam nadzieje, że dasz radę przyjechać:P).
"Szczęście jest tak bardzo blisko, jeśli tego chcesz
marzeniami zbuduj przyszłość, swój własny los"
marzeniami zbuduj przyszłość, swój własny los"
-
- mASełko
- Posty: 133
- Rejestracja: 25 maja 2011, 20:23
- Lokalizacja: Mysłowice/Katowice
Hehe Goś chyba szukamy tego samego faceta ;D .... hm a co do Taty to ja zawsze mówię, że Mój jest zbyt idealnym facetem i przez to wszystkich porównuję do Niego i niestety licho na tym wypadają, ale po tym co piszesz to zdecydowałabym się na to co proponuje Dimgraf, czyli pytanie wprost tego kogoś czy jest AS-em
Normalnie muszę tu częściej wpadać bo jakoś mi tęskno
Normalnie muszę tu częściej wpadać bo jakoś mi tęskno
Och, nie przejmuj się, przecież wiem i pamiętam, i w ogóle
No wiem, ale pytać wprost jest mi niezręcznie jednak [choć jak kiedyś się wkurzę... ]. Po cichu bardzo powiem wam, że był moment, kiedy myślałam, że jest gejem, ale nie stykało mi to. Bycie aseksualnym, nawet może nie tak skrajnie, bardziej jakoś... Ale dziękuję wam za wypowiedzi, zawsze lepiej się upewnić wśród swoich najpierw
dimgraf, nie dam rady, 26 zaczynam zajęcia w Poznaniu, więc łikend mam na przeprowadzkę... Zróbcie jakiś później, to bym z Poznania dojechała może
No wiem, ale pytać wprost jest mi niezręcznie jednak [choć jak kiedyś się wkurzę... ]. Po cichu bardzo powiem wam, że był moment, kiedy myślałam, że jest gejem, ale nie stykało mi to. Bycie aseksualnym, nawet może nie tak skrajnie, bardziej jakoś... Ale dziękuję wam za wypowiedzi, zawsze lepiej się upewnić wśród swoich najpierw
dimgraf, nie dam rady, 26 zaczynam zajęcia w Poznaniu, więc łikend mam na przeprowadzkę... Zróbcie jakiś później, to bym z Poznania dojechała może
-
- mASełko
- Posty: 133
- Rejestracja: 25 maja 2011, 20:23
- Lokalizacja: Mysłowice/Katowice
- Tuatha
- ciAStoholik
- Posty: 350
- Rejestracja: 18 kwie 2011, 15:19
- Lokalizacja: Toruń przez większość czasu
- Kontakt:
no no, przyszłość naszego trójkąta się waży beze mnie xD
Goś, spóźniłam się z odpisaniem, ale na pocieszenie wkleję zdjęcie królika z naleśnikiem na głowie
A poza tym podzielę się małą, głupią historią: Ostatnio na koncercie jedną osobę ode mnie stała dziewczyna z czarną obrączką na palcu... nie wiem czy ktoś w naszym kraju to praktykuje, ale to jeden ze "znaków" asów [jakby ktoś nie wiedział]... godzinę przed koncertem zastanawiałam się, czy nie zagadać o to xD
Goś, spóźniłam się z odpisaniem, ale na pocieszenie wkleję zdjęcie królika z naleśnikiem na głowie
A poza tym podzielę się małą, głupią historią: Ostatnio na koncercie jedną osobę ode mnie stała dziewczyna z czarną obrączką na palcu... nie wiem czy ktoś w naszym kraju to praktykuje, ale to jeden ze "znaków" asów [jakby ktoś nie wiedział]... godzinę przed koncertem zastanawiałam się, czy nie zagadać o to xD
Ostatnio zmieniony 11 wrz 2011, 21:15 przez Tuatha, łącznie zmieniany 1 raz.
Ja nosiłam czarną obrączkę na środkowym palcu prawej ręki jeszcze zanim się dowiedziałam, że to jakiś symbol asowatości
O obrączce był ten temat: http://asexuality.org/pl/viewtopic.php? ... obr%B1czka
O obrączce był ten temat: http://asexuality.org/pl/viewtopic.php? ... obr%B1czka
AVEN cake isn't a lie