Na tej samej zasadzie ja mogę powiedzieć, że nowa głogowska starówka to też fajne miejsce
Albo mógłby w dzień bardziej robić za kawiarnię, a na wieczór za fajny klub, cokolwiek, powiedziałabym, tylko puścić wodze fantazji
Romans Wielkiej Czwórki c.d. (Ex Ujawnienie się wśród AS...)
- Tuatha
- ciAStoholik
- Posty: 350
- Rejestracja: 18 kwie 2011, 15:19
- Lokalizacja: Toruń przez większość czasu
- Kontakt:
hah to ja powiem Toruń xD I jest w tym trochę ironii do poprzednich postów, i trochę absolutnej szczerości, bo:
1. wcale nie ma wbrew pozorom tak wielu klubów, bo każdy jest ukierunkowany na inną "publiczność". Aktualnie dobrego klubu w którym można i pogadać i potańczyć nie ma, albo są miejsca typowo do gadania, albo takie do tańczenia, przy czym te drugie na poziomie pozostawiającym sporo do życzenia [umcy umcyk i napalone dresy , albo żałosny wystrój, albo jakieś inne takie xP ]
2. jest generalnie całkiem otwartym i przyjaznym miastem, w każdym razie na starówce xP
3. studenci bla bla młodzież bla bla xD
Goś, zgadzam się absolutnie. To nawet zwiększa wypłacalność lokalu nie mogę normalnie używać tego słowa, no xP , jeśli funkcjonuje nie tylko w godzinach nocnych
1. wcale nie ma wbrew pozorom tak wielu klubów, bo każdy jest ukierunkowany na inną "publiczność". Aktualnie dobrego klubu w którym można i pogadać i potańczyć nie ma, albo są miejsca typowo do gadania, albo takie do tańczenia, przy czym te drugie na poziomie pozostawiającym sporo do życzenia [umcy umcyk i napalone dresy , albo żałosny wystrój, albo jakieś inne takie xP ]
2. jest generalnie całkiem otwartym i przyjaznym miastem, w każdym razie na starówce xP
3. studenci bla bla młodzież bla bla xD
Goś, zgadzam się absolutnie. To nawet zwiększa wypłacalność lokalu nie mogę normalnie używać tego słowa, no xP , jeśli funkcjonuje nie tylko w godzinach nocnych
Pewnie że każde miejsce dobre Tylko trzeba rozeznanie zrobić A co do kawiarni w dzień to bardzo dobry pomysł
Choć szczerze mówiąc, jak widzę, jak niestety niewielki ruch jest dziennie na forum to obawiam się że pomysł by nie wypalił
Choć szczerze mówiąc, jak widzę, jak niestety niewielki ruch jest dziennie na forum to obawiam się że pomysł by nie wypalił
Wiem, że część ludzi za mną nie przepada, trudno ja też nie przepadam za większością z nich
Raz. Popieram Winkie w sprawie klubu. Jeśli może być miejsce, gdzie można się spotkać, to dlaczego tego sobie zabraniać? Moim zdaniem nasze czasy i tak za bardzo przeniosły spotkania do sieci, więc klub czy cokolwiek popieram wszystkimi kończynami
Dwa. Z tymi "bezpłodnymi" to prawda jest. Moi rodzice też od trzech lat już by chcieli wnuka, chociaż niby zdają sobie sprawę, że to szybciej niż około trzydziestki nie ma co liczyć, czyli jeszcze generalnie szmat czasu. Zasadniczo nie można ich za to winić, tak myślę, co innego, gdy takie oczekiwania stają się niezdrowymi naciskami.
Dwa. Z tymi "bezpłodnymi" to prawda jest. Moi rodzice też od trzech lat już by chcieli wnuka, chociaż niby zdają sobie sprawę, że to szybciej niż około trzydziestki nie ma co liczyć, czyli jeszcze generalnie szmat czasu. Zasadniczo nie można ich za to winić, tak myślę, co innego, gdy takie oczekiwania stają się niezdrowymi naciskami.