Forum SEA

Ja się staro nie czuję, ale ze względu na chrześniaka wszyscy się teraz ożywili, że dziecko tak mi pasuje, lol


Ja potrzebuję wolności. Jak ktoś będzie chciał to ograniczać, to będzie kopnięty przeze mnie w cztery litery

O to to Goś, należy kopać bo nam wejdą na głowę

Komu wejdą, temu wejdą.

dimgraf to mamy coś wspólnego bo ja jakoś ostatnio też czuję się staro- mój zegar biologiczny upomina się o swoje

Dimgraf, Tobie to tylko pomnik postawić. Chwila zapomnienia i po krzyku.
Jeśli kobieta chciałaby mieć dzieci, to cóż - czy byłaby prawdziwą aseksualistką? Aseksualizm, to "nie dla seksu". A z czego biorą się dzieci? Z całowania i przytulania?

Winkie, a czy jeśli wchodzę po sok pomarańczowy do monopolowego, bo to jedyny sklep otwarty o drugiej w nocy, to oznacza że nie jestem prawdziwą abstynentką?

Popieram. Ludzie są różni, a planów i marzeń nie należy ograniczać tylko dlatego, że ktoś tak stwierdził. Czy biegacz bez nóg nie jest prawdziwym biegaczem?

Złe przykłady. Seks to nie towar. Wiążąc się z seksualnym/seksualną tylko w celach prokreacyjnych wyrządza się jemu/jej ogromną krzywdę. Dla ludzi seks jest ważną częścią życia. Aseksualizm + seks = egoizm
Seks aseksualnych to seks seksualnych, jedno i drugie niczym się od siebie nie różni.

A ja się czasem na Ciebie wściekam. Zwłaszcza gdy nie piszesz.

Czasami depresję trudno rozróżnić od sezonowego spadku nastroju lub chandry. A może to nie była "ta" osoba? Może nie patrzyła na Ciebie w "ten" sposób?

Winkie pisze: Jeśli kobieta chciałaby mieć dzieci, to cóż - czy byłaby prawdziwą aseksualistką? Aseksualizm, to "nie dla seksu". A z czego biorą się dzieci? Z całowania i przytulania?

Odpowiem tylko tyle, że to nie średniowiecze i istnieje takie coś jak in- vitro.... także seks wcale nie jest do tego potrzebny a tak po za tym nie wiedziałam, że jako kobieta aseksualna nie mam prawa to chęci posiadania własnych dzieci.

Punkt dla Ciebie Łukaszu82. Kontakt z innym człowiekiem zawsze ma jakiś wpływ na nas - nawet, gdy sobie tego nie uświadamiamy.

Dla mnie to jedna wielka sprzeczność, no ale jeśli ludzie uprawiający seks są mimo tego aseksualni to ok.
Przynajmniej mamy o czym rozmawiać, choć wolałabym aby ktoś przyłączył się do "wykopalisk archeologicznych", a Maksio wykazywał się większą inwencją twórczą...

Proszę nie nad interpretować moich słów. Pisałam poprzednio o tym czym wg mnie jest aseksualizm, ale NIE mówiłam nic o tym, że kobieta aseksualna nie ma prawa do chęci posiadania własnych dzieci. Chęci są, gorzej z wykonaniem...

Winkie w takim razie jako ciemna blondynka ;D uprzejmie proszę o pisanie pełnej wizji swojej wypowiedzi ... eh przepraszam za mój język ale ostatnio mój mózg jest z leksza przepalony

Ja też nie ani nie ścięła bym...

Popieram wniosek. Moje włosy są moje i nikomu nic do tego Nawet mojej mamie, która lamentuje często, gdy robią się ostatnio coraz krótsze

Ta, masochistą nie jesteś.

Włosów na głowie... A gdzie indziej?