Podważanie kompetencji autora [ex. Nakręćmy film o asach!]

[Layla]

Z tym producentem nie pisałam do ciebie, tylko do Dimgrafa, i przestań mi pisać, żebym przestała się rzucać, bo sama mnie prowokujesz do odpowiedzi, a później będzie płacz i zgrzytanie zębów, że ktoś pisze nie na temat.

To przepraszam, pospieszyłam się. Ja nie płaczę, bo nie na temat, tylko wywalam niepasujące posty.

[Winkie]

P.S. Winkie, brakowało mi Ciebie

Wątpię.

Obecne posty nie są śmieciami, tylko postami na temat, więc nie ma najmniejszy przesłanek, aby wrzucać je do Archiwum X. I przestań Layla, tak na Silencio naskakiwać z tym "rzucasz się", bo ona tylko swe zdanie wyraziła. Słusznie zresztą zauważając, że fabuła odrealniona jest, aseksualizm stoi w opozycji do "opętanych manią seksu" seksualnych - a na ten 1% (?) procent populacji w Polsce, aż tyle aseksualistów znalazło się w małej Legnicy. No cud prawdziwy...

[dimgraf]

Po pierwsze - nie wierzę w Twój gust Dimgrafie

Przykro mi

Wybór powinien należeć do ogółu społeczności aseksualnej, a nie "producenta".

No to już graniczy z absurdem. Ile osób tyle będzie zdań i nigdy nie będzie ostatecznego scenariusza. Poza tym jeśli komuś, aż tak bardzo mój gust nie odpowiada to ma źródło pomysłów i niech piszę. Niech zbierze własną ekipę - kamerzystów, dźwiękowców, montażystów, ludzi od światła, scenografii, aktorów i pokryje to z własnych pieniędzy lub przez sponsorów których sam sobie znajdzie.

Przy układaniu scenariusza osoby współtworzące go powinny zostać poinformowane o sprawach technicznych, montażowych, a nawet o samej planowanej długości filmu... Czy akcja rozgrywać się będzie w plenerze, w pomieszczeniach itd. Jak można wymagać od ludzi tworzenia historii w zasadzie w ciemno, na zasadzie "pisać aby pisać"?

Nie wiem to jest tak dziwne, że aż ciężko mi się do tego odnieść. Pierwsze słyszę, aby ktoś z góry zakładał, że coś będzie miało określoną długość. To tak jakbyś pisarzowi powiedziała, że ma z góry określić się ile stron będzie mieć jego książka. Dobra ale jak chcesz jakieś nie jasne ramy to proszę czas miedzy 60 minut, a 120 minut. Zdjęcia zarówno w plenerze jak i w pomieszczeniach, zależnie od tego co będzie w scenariuszu. Zdjęcia to już pisałem gdzie bo problem stanowią koszty. I jak można wymagać od ludzi pisania w ciemno? Wydaje mnie się to normalne. Nie słyszałem o tym by producent poszedł do scenarzystów i powiedział macie mi napisać to i dokładnie tak. Na tym właśnie polega system burzy mózgów. Czyli sypiemy pomysłami, a najlepsze (wg. producenta) trafiają do produkcji.

Btw. "Cnotka niewydymka"? Skąd tyś to wziął? Czyżby ludzie na czołach wypisane mieli, czy dziewicą jest czy już nie?...

Przeinaczyłem w artykule było cnotka-*** Ale to był i tak tylko przykład, a nie konkret macie mi tak napisać.

Historia niewiarygodna mogłaby być nawet i plusem, gdyby nie schematyzm proponowany w tym temacie.

To daj inny pomysł. Dyskusja jest otwarta, ale pomysłów jakby ... BRAK!

Silencio nie chce mi się powtarzać tego co napisałem wyżej w stosunku do wypowiedzi Winkie.

Pretensje do Layli pozostawię bez komentarza

a na ten 1% (?) procent populacji w Polsce, aż tyle aseksualistów znalazło się w małej Legnicy. No cud prawdziwy...

Weź kalkulator i policz ile to jest 1% z 100 tys. czyli ilość mieszkańców Legnicy. Do tego możesz doliczyć sobie procent z sąsiednich gmin. I nie wiem czy naprawdę prawdopodobieństwo spotkania się trojga osób jest tak mało prawdopodobne. Ilość użytkowników forum to tylko ułamek z tego procenta chciałem zauważyć.

[Winkie]

Przykro mi

To dobrze, bo być powinno.

Poza tym jeśli komuś, aż tak bardzo mój gust nie odpowiada to ma źródło pomysłów i niech piszę. Niech zbierze własną ekipę - kamerzystów, dźwiękowców, montażystów, ludzi od światła, scenografii, aktorów i pokryje to z własnych pieniędzy lub przez sponsorów których sam sobie znajdzie.

Konsultacja jest wskazana, a jasne wskazanie siebie jako jednostki decyzyjnej tylko ogranicza kreatywność jednostki.
Nie chodzi wcale o to, abyś nie miał wpływu na scenariusz, ale o to, aby nie był on pisany tylko pod Ciebie. Więcej obiektywizmu i będzie dobrze.

Nie wiem to jest tak dziwne, że aż ciężko mi się do tego odnieść. Pierwsze słyszę, aby ktoś z góry zakładał, że coś będzie miało określoną długość.

Tak, a skąd wiesz? Pracujesz może w przemyśle filmowym?
Poza tym, to nie producent a osoba niezależna powinna wyłaniać pomysł najlepszy z podanych.

Przeinaczyłem w artykule było *** Ale to był i tak tylko przykład, a nie konkret macie mi tak napisać.

To może od razu podaj listę tego co mamy pisać?

1% z populacji w Polsce, nie populacji Legnicy - ale zaraz pewnie i offtop będzie toteż pobaw się kalkulatorem lepiej w Młynku. Co do Layli - to dobrze, że tą kwestię jej sposobu odnoszenia się do Silencio pozostawiasz w spokoju, bo automatycznie sam swe posty do Archiwum X musiał byś przenieść.

[dimgraf]

Poza tym, to nie producent a osoba niezależna powinna wyłaniać pomysł najlepszy z podanych.

Pierwsze, słyszę. Osoba niezależna decyduje na co producent ma kasę wyłożyć.

Zamiast cały czas podważać mój obiektywizm, może napisz coś konkretnego bo jak na razie ani Ty Winkie ani Silencio nie napisałyście, żadnego pomysłu który był by lepszy od tego co wymyśliła Layla. (Właściwie w ogóle żadnego bo nawet gorszego )

A co do procentów to mówimy tu o statystyce. Owszem procenty nie rozkładają się równomiernie. Poza tym w ostatnim czasie dołączyły dwie aski z tego regionu co znaczy, że wcale nie jest taki wymarły. A i jeśli trzymać się artykułu który podałem w linku to mowa o 6%, a nie 1%.

Zamykam dyskusje i czekam na posty na temat pozostałe będą kasowane z pominięciem archiwum X. Bo tak (Ja tu rządzę )

[Silencio]

Chwalenie się, że ty tu rządzisz, więc będziesz robił, co ci się podoba i kasował, co ci się podoba, jest płytkie, niedojrzałe i zdecydowanie nie na miejscu, plus pokazuje stosunek moderatorów do pozostałych użytkowników. A co do pomysłu - w pytaniach, które zadałam, wyraziłam wątpliwości co do tego, czy film ma szansę powstać i w jakiej formie. Nie wymagaj ode mnie pracy i angażowania się w coś, czego jeszcze sam nie jesteś w stanie ogarnąć i napisać nawet, jaką funkcję pełni ten przyjęty przez ciebie profesjonalista. Nie chciałabym poświęcać swojego czasu na coś, co ma marne szanse realizacji, a jak na razie nie udowodniłeś mi, że jest inaczej. Ale, jak to mówią - róbta co chceta. Wszystko okaże się, gdy prace dobiegną końca.

To z rządzeniem to był żart chciałem zauważyć. Nawet dodałem śmiejącą się emotkę by za sygnalizować. Jeśli tak ci zależy to profesjonalista jest operatorem kamery. Pracował w kilku telewizjach w tym TVP, a obecnie prowadzi własną działalność. Dopisuje się tu, bo chce już zakończyć nic nie wnoszącą dyskusje

[Winkie]

Pierwsze, słyszę. Osoba niezależna decyduje na co producent ma kasę wyłożyć.

Osoba niezależna przydaje się w wypadku kiedy nie można liczyć na obiektywizm producenta. Z korzyścią dla filmu.

Dobrze, zakreślmy przynajmniej tematykę filmu. Co on w gruncie rzeczy ma przekazać publiczności? Prześladowanych aseksualistów , czy prawdę?

początek wątku

[dimgraf]

film przedstawiający obraz świata z perspektywy asa, z bohaterami i różnym zapatrywaniem na życie?

Winkie tematyka była opisana na początku dlatego zaznaczyłem Ci na czerwono byś wróciła się do pierwszego posta.