Śmieci (Ex Ile masz wzrostu?)

Dla ludzi o mocnych nerwach i nadprogramowej cierpliwości, czyli flame'y i offtopy wszelkiej maści tylko tutaj!
Awatar użytkownika
wyrwana_z_kontekstu
mASakra
Posty: 2033
Rejestracja: 12 mar 2011, 12:42

Śmieci (Ex Ile masz wzrostu?)

Post autor: wyrwana_z_kontekstu »

Winkie pisze: Pewnie to do zalety można zaliczyć. Choć ja ostatnio z racji swego wzrostu (tj. również wysokiego :D ) uniknęłam uderzenia w wystającą listwę w sklepie budowlanym. Gdybym była z 10 cm wyższa to rąbnęłam w nią głową. :mrgreen:
Kto wie, może okazałoby się to dla Ciebie zbawienne... Klepki powróciłyby na swoje miejsce. :diabel:
Winkie
AScetyk
Posty: 4640
Rejestracja: 25 sie 2011, 18:58

Re: Ile masz wzrostu?

Post autor: Winkie »

wyrwana_z_kontekstu pisze:
Winkie pisze: Pewnie to do zalety można zaliczyć. Choć ja ostatnio z racji swego wzrostu (tj. również wysokiego :D ) uniknęłam uderzenia w wystającą listwę w sklepie budowlanym. Gdybym była z 10 cm wyższa to rąbnęłam w nią głową. :mrgreen:
Kto wie, może okazałoby się to dla Ciebie zbawienne... Klepki powróciłyby na swoje miejsce. :diabel:
No co Ty nie powiesz.... W takim to wypadku Tobie by się przydało rąbnąć się w głowę nie raz, i nie dwa, aby to co jeszcze tam jest powróciło w miejsca, gdzie funkcjonowałoby lepiej. :roll:
Awatar użytkownika
wyrwana_z_kontekstu
mASakra
Posty: 2033
Rejestracja: 12 mar 2011, 12:42

Re: Ile masz wzrostu?

Post autor: wyrwana_z_kontekstu »

Winkuś, nie obrażaj się, to był tylko taki czarny żarcik. Po przeczytaniu Twojej wypowiedzi o listwie wprost nie mogłam się powstrzymać. Stawiam ciasteczko na zgodę i na poprawę humorku: :ciasto:

:peace2:
Winkie
AScetyk
Posty: 4640
Rejestracja: 25 sie 2011, 18:58

Re: Ile masz wzrostu?

Post autor: Winkie »

wyrwana_z_kontekstu pisze:Winkuś, nie obrażaj się, to był tylko taki czarny żarcik. Po przeczytaniu Twojej wypowiedzi o listwie wprost nie mogłam się powstrzymać. Stawiam ciasteczko na zgodę i na poprawę humorku: :ciasto:
Nie jestem skłonna obrażać się o byle co, a to było właśnie takie "byle co". :lol: Do miana "czarny humor" temu pseudożarcikowi było bardzo, bardzo daleko, więc należało potraktować go odpowiednio - pobłażliwie. Zjedz sobie zatem to ciasteczko.
Zablokowany