No właśnie i chyba dlatego nam się nie udało zaprzyjaźnić, Wyrwana. Żadna z nas chyba nie potrafiłaby drugiej pomóc w rozwiązaniu problemów, ponieważ ani jedna ani druga sama sobie pomóc nie potrafi.wyrwana_z_kontekstu pisze:Masz rację. Chyba rzeczywiście lepiej dogadałabym się z kimś nieco odmiennym ode mnie, czyli bardziej otwartym, optymistycznym.
Pesymizm mój w połączeniu z Twoim tworzy wręcz atmosferę stypy...
Zdziwiłabym się gdyby byli to faceci z tego forum... Zero dystansu tacy bowiem do samych siebie mają...wyrwana_z_kontekstu pisze:Choć poznaję sporo chłopaków, którzy są mną zainteresowani, więc chyba nie jestem aż tak straszna. Niestety, ci wybrańcy nie są z tego forum.